Troszeczkę się nie zrozumieliśmy panie Piotrze. Faktycznie byłem pod wpływem emocji za co przepraszam.
Nie miałem zamiaru nikogo urazić a już na pewno nikogo z forum.
W każdym prawie poście podkreślam że chcę żeby było bezpiecznie!
Dość może naiwnie uważałem że są jakieś przepisy czy standardy sztuki kominiarskiej dzięki którym będę mógł ocenić (no może nie sam - dlatego proszę o opinię fachowców) TAK da się zamontować kozę, TAK da się ale jest to nieopłacalne, NIE nie da się.
Pobieżnie przejrzałem twojego bloga i widzę, że kominki to na pewno twoja praca ale śmiem twierdzić że również hobby
Ja bardzo lubię zgłębiać jakieś tematy nawet gdy wymaga to pokory i czasu ale jeżeli dotyczy to kozy chciałbym mieć jasność czy się da to zrobić bezpiecznie czy nie a nie studiować sztukę kominiarską aby po roku stwierdzić że się nie da.
Niektórych rad nie jestem w stanie nawet obiektywnie ocenić tzn. nie wiem czy żartujesz czy mówisz poważnie pisząc:
Jeszcze raz podkreślam, że gdy pytam kogoś o zdanie to nie obrażam się że ma on inne zdanie niż ja tym bardziej że osoby które pytam mają większe doświadczenie niż ja. No i jeszcze raz przeprasza robię to poważnie.
Myślałem że są może bardziej szczegółowe prawne wytyczne które chronią mnie przed zrobieniem sobie krzywdy
Czy znacie może jakieś kozy ze szczelną komorą spalania i wylotem spalin 120 lub 130?
To chyba ostatnia moja szansa na klimatyczne ciepełko. Chyba że dmuchaj dziura w podłodze doprowadzająca powietrze z zewnątrz przez piwnicę w pobliże kominka.