dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 3
Pokaż wyniki od 41 do 55 z 55
  1. #41
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Monika m&m
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Posty
    279

    Domyślnie

    Przegrywam, ale będę walczyć dalej. Nie chcę palić i to jedno wiem na pewno : )
    Bosz... jaki człowiek jest głupi. Polazłam w sobotę na koncert Huntera... odreagowałam, ale nie dało rady nie zapalić. No i teraz mam znów problem na własne życzenie..

  2. #42
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar Liwko
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    22.512

    Domyślnie

    Moja rada. Palcie, ale nauczcie się tak palić, żeby fajki wami nie rządziły. Mi w tym pomogły plastry, stosowałem je przez prawie dwa lata, aż przyszedł odpowiedni moment na całkowite rzucenie. Było znacznie łatwiej niż podczas wcześniejszych prób. W maju miną trzy lata jak nie palę.

  3. #43
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Monika m&m
    Zarejestrowany
    Oct 2013
    Posty
    279

    Domyślnie

    Liwko problem polega na tym, że nie ma czegoś takiego, żeby palić tylko tak, żeby nie rządziły. Albo chcę i godzę się z tym, że przegrałam albo nie. Nie ma ..opcji pośredniej pt palę tylko troszkę. Zresztą jak wszystko - zależy od charakteru. Ja wiem, ze mną fajki rządzą i nie chcę tego. Kropka.

  4. #44
    ELITA FORUM (min. 1000) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Juskra
    Zarejestrowany
    Jan 2014
    Skąd
    Siemianowice Śląskie
    Kod pocztowy
    41-103
    Posty
    1.916

    Domyślnie

    witam się pięknie co prawda czuję się jak na mitingu ale pochwalę się że nie palę już 2 miesiące i 2 tygodnie, w pierwszym tygodniu miałam 2 razy wieczorny kryzys czyli przeszukałam całe mieszkanie, wszystkie kurtki i torebki w poszukiwaniach i na szczęście nie nie znalazłam trzymam się ale nadal myślę... o paleniu, bo lubię, pfu... lubiłam palić,
    poranna kawka, papieros... i ciągle sobie wmawiam że nie śmierdzę, że czuję zapachy, że smakuje lepiej... więc życzę wszystkim powodzenia, trzymam kciuki, skoro mi się udało to Wam również!!

  5. #45

    Domyślnie

    Hmm, jeśli dobrze myślę, to rocznikowo jestem coś koło wieku fightera... Zaczynałem na ostro od razu, od czerwonych sobieskich. Jakoś wtedy takie były Paliłem od 8 klasy, ale nigdy tak, żebym musiał, raczej paliłem, bo chciałem. Inna sprawa, że zawsze mi szkoda było na fajki, bo z kasą bywało różnie. Ale fakt jest też taki, że najwięcej paliłem na imprezach, a tam wiadomo, wóda, piwa, 4x więcej palenia... A rano kac... kac masakra... myślałem, że zawsze tak miałem i tak właśnie wygląda kac...

    Latka mijały, a ja paliłem tyle samo, co wcześniej , czasami więcej, po imprezach przez kilka dni nie mogłem patrzeć na fajki... Potem mi przechodziło. Ale nigdy nie paliłem więcej, niż 2 paczki na tydzień, bo przy większej ilości miałem odrazę do fajek - nie lubiłem ich smrodu w buzi, na palcach...

    Potem była dziewczyna, która mnie ochrzaniała o palenie, ona nie paliła, a przeciez nie będe jej buchał do buzi fajkami, jak tego nie lubi. Paliłem mniej, ale jednak.

    Aż przyszedł czas, że powiedziałem sobie - jak znów fajki podrożeją, to przestaję palić. I tak się złożylo, że poszły o złocisza w górę. byłem 2 miechy po ślubie, myślę sobie - jest okazja, żeby rzucić. Całkiem, bez popalania (bo u mnie to było popalanie, nie palenie)

    Udało się! Nie paliłem 5 lat. No, może w roku 10 fajek, jak spotykałem się z 2 znajomymi, którzy palili. Tych dwóch znajomych to gdzieś 5% tego, co paliło wcześniej Tyle zostało palących z tych, co palili wcześniej. Da się rzucić

    Ostatnio znów kupiłem kilka paczek. Ale to przez nerwy. No i lubie po obiadku zasami puścić dymka. Ale paczka starcza na 2 tygodnie, czasami dłużej.

    Po prostu nie nosze przy sobie, bo jakbym miał, to bym pewnie spalił w ciągu 2-3 dni.

    Może to jest rozwiązanie - nie kupujcie fajek, nie będziecie mieli co palić, a przecież na sępa nie wypada ciągle...

    I tak na koniec - w reklamie desmoxanu jest coś na kształt zdania "Największą wagę w rzucaniu palenia odgrywa wola rzucającego"

    Wytrwałości życzę - wszystko zaczyna i kończy się w głowie - ręce wykonują, co ona wskaże...
    Ostatnio edytowane przez Ifarrg ; 18-03-2015 o 23:04
    Dziennik budowy wariacji "Heliosa" - zapraszam wszystkich udzielający dobrych rad

    Dom piętrowy 220 m2 (w tym nieogrzewany garaż 32 m2), ściany silikat drążony, EPS 20 cm 0,031, strop nad piętrem 25 cm EPS 0,40, podłoga 15 cm EPS 0,38, PC PPC C10 inverterowa, Dz spiralne 720 mb rury na obszarze ok 500m2, okna 3szybowe Avante, Rekuperator Thessla Green 400, PV 5,08 kWp grunt, wystawa prawie południowa

  6. #46
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) Avatar Liwko
    Zarejestrowany
    Jan 2010
    Posty
    22.512

    Domyślnie

    Cytat Napisał Monika m&m Zobacz post
    Liwko problem polega na tym, że nie ma czegoś takiego, żeby palić tylko tak, żeby nie rządziły.
    Uwierz mi jest
    Najpierw trzeba znacznie ograniczyć (tu pomogły mi plastry), a następnie ty wybierasz sobie czas (nie zawsze ten sam) na puszczenie dymka. Z czasem zaczynasz zapominać o plastrach i o fajkach. Znaczy się, na początku fajki zaczną ci przypominać o zmianie plastra

  7. #47

    Domyślnie

    ja rzuciłem po 10 latach ale przyznaję że pomogła mi w tym e-fajka

  8. #48

    Domyślnie

    pomaga rzucić palenia uzmysłowienie sobie pewnych rzeczy, wydaje się nam, że palenie to sposób na sytuacje stresowe czy na złe samopoczucie - a jest wręcz odwrotnie! to palenie powoduje te negatywne reakcje i po rzuceniu palenia wracamy do normalnego stanu emocjonalnego, tak pokazują badania http://www.biomedical.pl/aktualnosci...ucie-1726.html

  9. #49
    Banned
    dronid

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Wałcz
    Kod pocztowy
    78-600
    Posty
    7

    Domyślnie

    Ja polecam nie szprycowac sie tabletkami tylko podejsc do sprawy od strony glowy. Polecam przede wszystkim przeczytanie ksiazki Anthonego Robbinsa "obudz w sobie olbrzyma" ksiazka ma 700 stron gdzies ale serio mozna pozbyc sie roznych przypadlosci zrozumiec duzo rzeczy.

  10. #50
    ELITA FORUM (min. 1000) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    stary

    Zarejestrowany
    Oct 2004
    Posty
    1.595

    Domyślnie

    Tak sobie podczytuję te perypetie i naszły mnie wspomnienia z mojej walki z nałogiem
    Nie było już chyba wolnej daty w kalendarzu, od której bym nie rzucał: tradycyjnie od 01-01 i chyba od każdego pierwszego, od pierwszego dnia urlopu, postu, wakacji, powrotu z wakacji, od poniedziałku, w każdą rocznicę ślubu, urodzin wszystkich w rodzinie, etc.. Oj, było tego przez 21 lat kotłowania.
    Ile było wymówek, głównie przed samym sobą, co mi przeszkodziło rzucić lub zdenerwowało kilka godzin przed D-Day i znowu musiałem to odłożyć....
    Oczywiście sprawdzałem na sobie różne plastry, gumy, proszki itp. bzdury z mizernym efektem. Desmoxanu chyba nie sprawdzałem, pewnie nie było jeszcze bo też bym się nim podszprycował.
    Są na FM tacy, co mnie pamiętają z tego okresu - coraz cieńsze i coraz więcej, 2 ramki dziennie.
    Na targach spotkałem redaktora z portalu okiennego, którego wyciągałem na fajka, wiedząc że paliliśmy 2 m-ce wcześniej na jakimś spędzie branżowym.
    On do mnie: nie palę! Co? Jak?
    Poczytaj książkę - wspomnianą już tu książkę Allena Carra ...
    Poczytać?
    Nie będę przytaczał co sobie więcej wówczas pomyślałem.
    Czytałem chyba tydzień i cóż?
    Dzięki Andrzej
    W Dzień Dziadka minie 5 lat jak rzuciłem, wypalając ostatniego papierosa w sobotę o 19 50, bez żadnych przygotowań, odgórnych terminów, etc.
    Nie ma żadnego szoku organizmu, palenie nie jest żadną potrzebą fizjologiczną, porównywalną do jedzenia jak sądziłem i jak do tej porę nieraz słyszę.
    Przez ten czas miałem może 3-4 jakieś delikatne "ssania", przypominające o dawnych nawykach, które były niczym w porównaniu do poprzednich.
    Nie będę wdawał się specjalnie w szczegóły, ani wymądrzał, książką trzeba przeczytać całą a na pewno zmieni się nasze nastawienie do palenia.
    Ustalanie dziwnych dat jest z reguły skazane na niepowodzenie, i tylko nielicznym udaje się rzucić tą metodą, często zakatowując siebie i najbliższych swoimi humorami, którym należy się podporządkować bo....tak się zdenerwuje, że znowu zacznie palić...
    Ostatnio edytowane przez stary ; 15-12-2015 o 02:15

  11. #51
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.262

    Domyślnie

    Rzuca się na raz i koniec. Rządzi głowa, choć Desmoxan pomaga. Im szybciej rzucisz tym lepiej. Szwagier rzucił 20 lat temu a 4 lata temu w pół roku się zwiną na Ca płuc . Wcześniej palił jak parowóz Pt-47. Szkoda zdrowia, bezpieczeństwo e-papierosa to bzdura, pomyślcie o przykładzie dla wnuków.

  12. #52
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar fighter1983
    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Poznań
    Kod pocztowy
    60-167
    Posty
    6.901
    Elewacje - forumowy dostawca i wykonawca Od wielu lat forumowiczom dostarczamy materiały na terenie całej Polski i wykonujemy również docieplenia/elewacje budynków (głównie mazowieckie) 661071502 sprzedaz(at)med-bud.pl med-bud.pl Poznań, Warszawa, Cała Polska

    Domyślnie

    A ja jak kopcilem tak kopce... tyle sie zmienilo, ze od poczatku grudnia przestawilem sie na IQOS-a i w sumie... probuje sobie wytlumaczyc ze to zdrowsze. Plus jest taki jedynie ze nie smierdzi i w sumie wygodniejszy jest w uzytkowaniu.
    forumowicze w okolicach 2020 roku praktycznie opuscilem to forum.
    Pomimo braku aktywnosci czesc z Was w sprawach elewacji się odzywa do mnie.

    pisanie PW nie ma sensu - zagladam raz na rok. Jestem na FB a jesli moj platny profil jeszcze dziala (nie odnawiam go) to numer tel znajdziecie wlasnie w nim.

    Dzialam dzialam caly czas w tych moich kochanych elewacjach tylko ze nie tutaj

  13. #53

    Domyślnie

    Czytam te Wasze wywody na temat palenia i jedno co mogę powiedzieć, to aby rzucić palenie, to trzeba chcieć i zapomnieć. Nie ma potrzeby przerzucania się z dorabiania Przemysłu Tytoniowego na dorabianie Przemysłu Farmakologicznego. To jest tylko pic na wodę.
    Sam palę ponad 40 lat i raz nawet udało mi się nie palić przez 3 m-ce, tak z marszu, bez żadnych przygotowań(wspomagaczy wtedy nie było). Jedynie moja głupota spowodowała, ze zacząłem palić znów i żałuje do dziś.
    Najważniejsze, to znaleźć motywację i chcieć. Motywacja musi być bardzo silna. Samo stwierdzanie, że "muszę rzucić palenie" nie jest motywacją, to tylko takie oszukiwanie. To musi być coś, co mocno zadziała na naszą psychikę. Niekoniecznie wykryty rak czy jakieś inne choróbstwo.
    Ostatnio edytowane przez Slawko123 ; 20-12-2018 o 10:39


  14. #54
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar tereska77
    Zarejestrowany
    Jun 2011
    Kod pocztowy
    18-400
    Posty
    988

    Domyślnie

    Nie pale od ponad 7 miesiecy. Poczatki byly straszne, do tej pory zione ogniem jak smoczyca i czasem krzycze z byle powodu, jestem 8 kg na plusie, ale po ponad 20 latach palenia udalo mi sie przestac
    Wiedzialam, ze zadne plastry czy gumy mi nie pomoga, motywacji nie mialam, a za bardzo lubilam palic, zeby przestac bez wspomagaczy. Kupilam tabex. Wczesniej mialam desmoxan, ale w koncu wyrzucilam przeterminowany. Mam problem z polykaniem tabletek i niestety desmoxan zdecydowanie byl nie dla mnie, ogromne kapsulki!
    Przez pierwsze dni palilam normalnie, potem staralam sie ograniczac. Pomoglo mi zapisywanie w kalendarzu godzin, o ktorej bralam tabletki, bo na poczatku trzeba je brac dosyc czesto.
    Z czasem zauwazylam, ze nie potrzebuje zapalic, a... podpalic Wygladalo to tak, ze szlam z kawa na taras, bralam papierosa, podpalalam (pozniej juz nawet bez zaciagania) i gasilam. I tak kilka razy dziennie...
    Nie wzielam calego opakowania tego tabexu, nie musialam.
    Mam w domu papierosy, maz nadal pali, a ja od maja nic. Chociaz wczoraj mialam taki piekny sen: palilam e-papierosa i tak mocno sie nim zaciagalam, jakbym chciala te 7 miesiecy nadrobic

    czy ktos wie dlaczego nie bylo aukcji dla dzieci??? zajrzalam przed swietami na forum, a tu nic

  15. #55
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    toommm

    Zarejestrowany
    Nov 2018
    Skąd
    Bochnia
    Kod pocztowy
    32-700
    Posty
    922

    Domyślnie

    a ja rzucałem z 300 razy i wiecie co ... palę dalej bo lubię
    dom Z216 + , OP 14 pętli , po podłogach 114 m2 , ytong 24 cm + 25 styro grafit , poddasze betonowe + 40 cm piany , fundamenty zwykłe + 20 cm styropianu hydro , wylewki : parter 20 cm styropianu + 12 cm wylewki zwykłej , piętro 5 cm styropianu + 12 cm wylewki zwykłej , balkon zlikwidowany , okna 3 szyby Veka , dachowe 3 szyby Velux , drzwi drewniane 4 szyby , rekuperacja Wanas 350 , pompa SDC allinone 1 f 9 kw , 100% płytek na podłogach , w planie kominek rekreacyjny.

Strona 3 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony