Witam wszystkich, trochę poczytałem forum i widzę, że wielu z Was miało podobny problem, już piszę w czym rzecz.
Otóż buduję dom, parterowy z płaskim dachem, ok. 120 m2 pow. użytkowej i oczywiście planuję zrobić w nim wentylację mechaniczną z rekuperatorem. W salonie będzie kominek z zamkniętą komorą i dopływem powietrza spoza budynku, kominek będzie używany raczej sporadycznie, natomiast w łazience będzie kocioł kondensacyjny z zamkniętą komorą z przewodem spalinowym wyprowadzonym przez ścianę. Wczoraj spotkałem się z kominiarzem, żeby pogadać o tym i o tamtym i okazało się, że kominiarz chce żeby w łazience była wentylacja grawitacyjna. Mówię mu, że to chyba się wyklucza, a ten na to, że niestety przepisy się dzisiaj wykluczają i musi być w łazience wentylacja graw.
Kompletnie się na tych sprawach nie znam, ale po tym co tutaj poczytałem, to skoro kocioł jest z zamkniętą komorą, przewód wychodzi przez ścianę, to po co ta wentylacja grawitacyjna? Kominiarz coś wspomniał, że na wypadek gdyby kocioł się rozszczelnił, to WM jest niebezpieczna, bo może dojść do wybuchu! Sam już nie wiem, co robić, z jednej strony to co powiedział o tym kotle ma sens, no bo co w sytuacji, gdyby kocioł uległ jakiejś awarii?!
Widziałem, gdzieś na tym forum podstawy prawne, które rzeczywiście potwierdzają to, co powiedział mi kominiarz, że przepisy do końca nie precyzują tych kwestii.
Proszę Was, powiedzcie, czy coś się może zmieniło w tej kwestii w ostatnim czasie? Co zrobić, jeśli mi tego kominiarz nie będzie chciał odebrać? Czy widzicie jakieś rozwiązanie?
Pozdrawiam