Zagospodarowanie terenu przy ogrodzeniu.

[ave!]

bedzie łatwiej, jeśli oddzielisz trawnik od rabaty - albo jakimś krawężnikiem albo za pomocą prostego szpadelka lub takiej specjalnej łopatki w kształcie półksiężyca (mistrzowsko to wyglada u Toli http://forum.muratordom.pl/showthrea...M-TOLI/page659 ) i mozesz przecież zastosować gazety

[DMN]

Oczywiście, że będę oddzielał. Prawdopodobnie kostką. Zerwałem darń, co mogłem to jeszcze z tej ziemi powybierałem wszystko ręcznie, raczej nie chcę tego terenu pryskać na chwasty bo aktualnie nic tam nie ma, a sama kora nic nie da bo pewnie szybko i tak ten chwast oraz trawa które są tam w glebie wyrosną. Agro ostatnio stosowałem w innym miejscu, na opakowaniu widnieje, że przepuszcza wodę a u mnie jakoś wszystko stało na powierzchni jakby na foli, także szkoda mi tych drzewek które mogą się bardzo męczyć pod agro chyba, że dużo dziur będę miał wyciętych w pobliżu korzeni. Gazety muszę co sezon zmieniać, już wolę co jakiś czas parę chwastów ręcznie usunać.
Dokładnie tak to u mnie wygląda: http://postimg.org/gallery/zg99k35u/
Trawę też tam widać, jest bardzo lichutka, również będę się za nią brał.

[kemot_p]

Agro ostatnio stosowałem w innym miejscu, na opakowaniu widnieje, że przepuszcza wodę a u mnie jakoś wszystko stało na powierzchni jakby na foli, także szkoda mi tych drzewek które mogą się bardzo męczyć pod agro chyba, że dużo dziur będę miał wyciętych w pobliżu korzeni. Gazety muszę co sezon zmieniać, już wolę co jakiś czas parę chwastów ręcznie usunać.

Tak jak Ci pisałem: zerwij darń, przykryj włókniną i na to co chcesz: kora, kamyki... Dookoła krzaków masz przecież wycięte dziury na rośliny więc woda będzie dochodzić o korzeni. Wiadomo, że po pewnym czasie kora się pokruszy, piasek zostanie nawiany i powstanie warstewka "gleby" w której będą rosły jakieś chwasty - ale będą słabo ukorzenione także wyrwanie ich nie będzie stanowić problemu. Wiem to z praktyki - u moich rodziców w ogrodzie utrzymanie takiej rabaty (akurat oni mają kamyki zamiast kory) sprowadza się to wyrwania kilku chwastów 2 razy w roku. Na pewno to rozwiązanie jest praktyczniejsze od kory i gazet.

[DMN]

Tak też będę robił. Bez oprysku kładę agro i korę. Zamówiłem już kostkę na obrzeże, oddzielające rabatę od trawnika.

[kemot_p]

Chwasty, których nasiona nawieje wiatr nie są groźne - najgorzej jest jak trawnik chce "wejść" na rabatkę, więc ważne jest, żeby zrobić dobre oddzielenie. Jak będziesz mocował to obrzeże z kostki?

[DMN]

Z chwastem chodziło mi o to, że tyle ile mogłem to wybrałem z tej ziemi resztek, korzeni itp. po zdjęciu darni nie czekam czy coś wyrośnie nie robię oprysku tylko będę kładł agro.
Na suchy beton, to umocni wszystko i jest lepsze niż na ubitą ziemię.
Mam jeszcze trochę pytań odnośnie zakładania trawnika na istniejący już, pomożesz, poradzisz coś?

[kemot_p]

Na suchy beton to dobre rozwiązanie. Jeśli chodzi o porady na temat trawnika to jak będę umiał to doradzę .

[DMN]

Mam ogółem około 130m2 trawnika ale nie w jednym kawałku. Trawa tam jest moim zdaniem bardzo kiepska, pomieszana z chwastem i sporo przerzadzona, nie chcę tego opyskiwać, tylko co mogę wyjąć ręcznie-chwast a resztę przekopać i trawa zgnije a na to będę sadził nową, dobrze myślę?

[kemot_p]

Masochista jesteś Będziesz trawnik plewił? Ja na Twoim miejscu opryskałbym na dwuliścienne, odczekał zalecany okres karencji, potem spulchnił ziemię jakimś kultywatorem i dosiał nową trawę.

[DMN]

Oprysk na dwuliścienne jest bezpieczny dla innych roślin typu krzewy, róże, byliny? Nie ma szans, że coś im się stanie, to tylko działa poprzez liście do korzenia?

[kemot_p]

Oprysk na dwuliścienne jest bezpieczny dla jednoliścienny, czyli opryskując trawę musisz uważać na zielone części innych roślin - krzewów, róż itp. Jak pryskasz ręcznym opryskiwaczem to nie ma problemu - wystarczy żeby nie było silnego wiatru, dla bezpieczeństwa można krzew osłonić jakimś parawanem z tektury, itp.

[Maciejka2]

DMN,
przemyśl jeszcze tą agro. Patent z gazetami (pamiętaj z czarno-białymi tylko) był dobry.
O minusach stosowania agro poczytaj tu:
http://www.ogrodowisko.pl/watek/736-...zeciw-chwastom
U mnie na pewno nie będzie żadnej agrowłókniny!

[Maciejka2]

I jeszcze jedna lektura dotycząca bezzasadności stosowania agro:
http://terenzabudowany.blog.pl/2014/...-dla-leniwych/
miłego czytania i pozdrawiam

[kemot_p]

DMN,
przemyśl jeszcze tą agro. Patent z gazetami (pamiętaj z czarno-białymi tylko) był dobry.
O minusach stosowania agro poczytaj tu:
http://www.ogrodowisko.pl/watek/736-...zeciw-chwastom
U mnie na pewno nie będzie żadnej agrowłókniny!

U rodziców w ogrodzie agrowłóknina się sprawdza - chwasty nie rosną, wiatr też nie odkrywa tej czarnej "folii". Nie za bardzo też wiem co jest strasznego na zdjęciach z linka.

[Maciejka2]

kemot, naprawdę nie widzisz różnicy między chorą rośliną a zdrową?
Jeżeli Ty nie widzisz w jakim okropnym stanie są rośliny i gleba na zdjęciach, to ja nie mam pytań.
Przykrywaj wszystko agro, geo, matą czy folią, jak zwał tak zwał. Nikt Ci nie zabroni. To Twój ogród i Twoje rośliny.
Pozdrawiam

[kemot_p]

Spokojnie, ja po prostu nie zauważyłem żeby rośliny na rabacie pokrytej włóknina w ogrodzie rodziców źle rosły, wręcz przeciwnie są bujne więc mniemam że są zdrowe. Gdyby włóknina była zła to nie stosowano by jej w uprawach, np. na plantacjach truskawek.

[Maciejka2]

Ależ ja się wcale nie denerwuje.
Jeżeli masz wątpliwości, zapraszam do zadawania szczegółowych pytań gronu eksperckiemu na forum. To ten pierwszy link zapodany przeze mnie.
Ja sobie poczytałam, obejrzałam zdjęcia i maty nie zamierzam kłaść u siebie.
Link zapodałam żeby i inni mieli świadomość, ile krzywdy może mata narobić roślinkom. A każdy zrobi jak będzie chciał.
Pozdrawiam