dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 62
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 1398

Hybrid View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #1
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Lightbulb MYSŁAWY BUDUJĄ DOM (projekt indywidualny, mamy nadzieję że energooszczędny)



    Witamy, postanowiliśmy się podzielić naszymi doświadczeniami (czyli sumą niepowodzeń i problemów jak dotąd...)

    Dziennik ten w zamierzeniach naszych ma po części dokumentować postęp prac, po części pomagać innym budującym swoje wymarzone domki, ale przede wszystkim pomagać nam w trakcie budowy - jako obraz osiągnięć i miara tego co jeszcze nie zrobione abyśmy przed czasem na laurach nie spoczęli ... byle tylko sił (i pieniędzy) wystarczyło ...


    Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do wpisywania się tu, w dzienniku, nie chcemy prowadzić kilku wątków więc wydaje nam się takie ujednolicenie słuszne - czy udane - zobaczymy


    Zatem do czytania!


    PS - "Mysławy" - nie mylić ze sławą czy parciem na szkło - po prostu od tęsknot Mysława się to wszystko zaczęło... i mamy nadzieję że pozytywnie się skończy i nas nie wykończy (bo dom lepiej jakby był jednak wy/s-kończony).
    Ostatnio edytowane przez Mysław ; 01-09-2015 o 11:23 Powód: Poprawki
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  2. #2
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Cool Jak wszyscy to Mysławy też!

    Hmm, wszyscy blogują, zabloguję i ja - a w sumie to zaforumuję

    Na imię mam Mysław, jak to w życiu bywa mam koleżankę Małżonkę i córkę Kokę (nie, powstania tego imienia proszę nie kojarzyć z modnymi ostatnio droższymi dopalaczami, ale coś w tym jest bo potrafi strasznie uzależniać). W niedługim czasie spodziewamy się jednak wyżu demograficznego w naszym domostwie, i tu moja nadzieja że będzie wśród nowych lokatorów choć jeden facet...

    Zatem jak już wspomniałem, teoretycznie budujemy w piątkę, niestety w praktyce w pojedynkę... się znaczy buduję ja, żona narzeka/marudzi i dobiera co umieści w środku (znaczy się wystrój i takie tam dobiera), zaś córka tupie nóżkami - kiedy będzie miała ten swój obiecany pokój i huśtawkę

    Oprócz małej ale jednak ucieczki z Warszawy, potrzebowaliśmy też miejsca - ja na swoje (zbyt - jak twierdzi Mysława) liczne zainteresowania, żona dla dzieci i dla ich mnożących się zabawek (prawie tak jak króliki - a to przecież na razie zabawki tylko jednej córki), ponadto żona buduje też dla świętego spokoju (tak sądzę, bo jak dobrze upcham w końcu gdzieś swoje (zbyt) liczne graty to i może się czasem do mnie uśmiechnie?)

    Hmm, co to ja... no tak - stawiamy dom na względnie małej działce bo ma niecałe 800m2, do tego mocno obwarowanej różnymi ograniczeniami (nie tylko MPZP), więc trochę się trzeba było nad projektem nagimnastykować - za co podziękowania i chwała naszej Pani Architekt - bardzo sprytnie to rozwiązała!

    Dom w założeniu miał być nie za duży, taki ciepły i przytulny, energooszczędny, z pewnymi tylko wygodami, taka trochę większa ziemianka miała być... dobra!, w ostateczności trochę tylko wystająca nad ziemię - chętnie jednak z piwniczką na wino i spiżarką na miody, wina i sery... koniecznie z wbudowanym w szafki w kuchni ekspresem do kawy, salonem który pomieści gości i często odwiedzającą nas rodzinę z (całkiem licznymi) dziećmi... (w tym przynajmniej dla tych co zasną po miodach i winach) pokojami dla dwóch (tak, już trzech) własnych dzieci, sypialnią z własną łązienką, miejscem na jakieś pojazdy, jakimś gabinetem, pokojem gościnnym i tym co sam w mieszkaniu z cudem przed wzrokiem żony staram się ukrywać.

    Gdy wypisaliśmy i wysłaliśmy nasz pierwszy program użytkowy - zawierający oczekiwania i zamierzenia, nasza Pani architekt po kilku dniach przesłała nam wstępną koncepcję - przed dobę nic nie mówiliśmy tylko sprawdzaliśmy, czy to był na pewno nasz projekt... bo mimo, że obcięte, wyszło ponad 300m2 powierzchni użytkowej... zatkało nas solidnie!

    Nieśmiało odpisaliśmy, że to chyba pomyłka, że za duże... i zapamiętam odpowiedź chyba na zawsze - 'WERYFIKACJA!'

    Tak, musieliśmy zweryfikować nasze wymagania i oczekiwania, dzięki czemu już po kilkunastu propozycjach powstały dwie koncepcje, które osobiście zlepiłem po pół w jedną całość... Po ogarnięciu zlepionych koncepcji przez naszą Panią Architekt, wprawdzie nie wyszło 300m2, nie wyszło nawet 200m2, ale po zorganizowaniu i przekuciu w projekt pod pozwolenie na budowę, w tym wygenerowaniu przestrzeni pod dachem na poddasze ... powstało jakieś 190m2 powierzchni czysto użytkowej, zaś całość ma solidne 260m2... (co my z tym będziemy robili na starość)

    Dom oczywiście ma być energooszczędny i tak został zaprojektowany, z pompą (ciepła oczywiście), rekuperacją, fotowoltaiką, na izolowanej płycie fundamentowej, z odpowiednio dobraną stolarką okienną, izolacją ścian i dachu, itd.. o tych szczegółach opowiem jednak przy innej okazji.

    Nie rozpisując się więcej - bo będę o tym zapewne pisał w odpowiednich momentach prowadzenia budowy i dziennika, przedstawiam nasz projekt indywidualny:

    elewacja południowo-wschodnia



    elewacja zachodnia



    elewacja południowo-zachodnia



    Są to oczywiście pierwsze poważne wizualizacje, więc nie przywiązywałbym się zbytnio do wyglądu elewacji, czy materiałów które tu przedstawiono (ku niezadowoleniu naszej Pani Architekt, ponieważ pierwsze rzuty mają jeszcze inne niż tu materiały i faktycznie - pasowały jak ulał, ale ich koszt nas na razie przeraził i na wszelki wypadek nie przywiązujemy się do tych założeń).

    Jakkolwiek dom składa się z dwóch brył nałożonych na siebie, elewacja południowa piętra jest zwrócona prostopadle do południa, zaś dach o nachyleniu 30 stopni ma specjalnie większą powierzchnię od strony południowej aby jak najlepiej pracować mogła instalacja fotowoltaiczna, korzystając z dostępnego słońca.

    Niestety dom swojego imienia jeszcze nie ma, ale powoli - do zbicia butelki wykwintnego szampana o sterburtę jeszcze troszkę brakuje!

    Pozdrawiam
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  3. #3
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Kombinuję

    Jeżeli chodzi o rozwiązania, to podobne mechanizmy wykorzystuję w serwerowniach i budynkach biurowych. Kwestia metody przekazywania ciepła odpadowego... lub resztkowego.

    Są na ten temat nieliczne opracowania - w Polsce znalazłem ze dwie opisane inwestycje jednorodzinne z takim dogrzewaniem garażu i strychu. Ale takie rozwiązania stosuje się nawet w dużych budynkach - np.: w biurowcach, ciepłem odpadowym i/lub resztkowym ogrzewa się duże powierzchnie garaży podziemnych, co więcej jest to jedna z metod poprawy wyniku efektywności energetycznej budynków... nawet niektóre programy do obliczeń energetycznych uwzględniają takie rozwiązania

    Teraz omówmy problemy:

    1. zapachy z pomieszczeń ogólnych - można wyeliminować poprzez dodatkowy filtr węglowy (lub główny filtr węglowy w rekuperatorze) na powietrzu wylotowym.

    2. zapachy z kuchni - generalnie jestem przeciwny (i nie zaleca się) podłączania wyciągu/okapu do systemu rekuperacji... bo zapcha rury syfem (unoszącymi się wraz z ciepłem drobinkami tłuszczu, a jak ktoś używa gazu dodatkowymi efektami spalania - choć niby ilość pyłów z gazu jest znikoma). Dlatego proponuję zastosowanie oddzielnego wyciągu z automatycznym zaworem zamykającym. Czyli w trybie pracy wewnętrznej z filtrowaniem, okap z udziałem filtrów oczyszcza powietrze znad kuchni i wydmuchuje do przestrzeni ogólnej kuchni, wszystko ciepło pozostaje w domu (dobre zimą). W trybie pracy z wywiewem na zewnątrz, lub w trybie pracy hybrydowej (gdy część jest wydmuchiwana na zewnątrz a część powietrza przechodząc przez filtr pozostaje wewnątrz - są takie okapy) całość lub część powietrza ogrzanego jest wydmuchiwana na zewnątrz.

    3. wilgoć - najprościej zastosować rekuperator z wymiennikiem entalpicznym (przekazującym wilgoć), sama w sobie wentylacja, już powoduje wytracanie wilgoci, stąd np. w serwerowniach stosuje się nawilżacze dużej wydajności aby utrzymać wilgoć na poziomie 45-55%.

    4. wilgoć również wytraci się w układach przepływowych ogrzewaczy...

    Nagrzewnica - od 600 do 1000zł brutto można już kupić coś konkretnego.
    np. http://www.artbud.pl/pl/p/Nagrzewnic...01-zlszt/21972 przy temperaturze wody 60/40 i przepływie rzędu 250m3/h około 1,3kW mocy cieplnej... na garaż to aż za dużo

    W praktyce zasilania wodą z PC czyli max 55/35 i przepływie na poziomie 350m3/h zapewne osiągnie ona około 0,8-0,9kW (zależy jeszcze od przepływu i objętości wody jaką skierujemy do nagrzewnicy).

    Przydatnym wydaje się bypass dla ominięcia nagrzewnicy i wylotu poza garaż, np latem czy w okresach przejściowych. Na pewno warto zamontować na nagrzewnicy elektroniczny zwór regulacyjny (np. Honeywell z kalendarzem i do 4 nastaw temperatury na dobę - koszt około100zł, a zdalnie sterowany około 250zł).

    Do tego należy zastosować wentylację samego garażu już lokalnie - np grawitacyjnie w formie kanałów zetowych - lub naturalną ale wspieraną wentylatorami załączanymi przy podwyższonym poziomie CO2, lub z wykorzystaniem rekuperatorów jednorurowych (min. 2 szt + sterowanie z poziomu CO2).

    Tak, wiem, pewnie najtańszy do tego zestawu z nagrzewnicą będzie wywiewnik zetowy z ewentualnym wentylatorem, ale wtedy warto przynajmniej zamontować czujnik CO2 i CO.
    Za to rekuperatory jednorurowe lub wentylatory wspomogą w pozbyciu się wilgoci z pomieszczenia, a latem zapewnią komfortową wentylację.


    Tak jak na to patrzę - to po prostu garaż i warsztat u mnie, miały by oddzielną prostą instalację nawiewną jednorurową wykonaną np ze spiro 60 lub 80 mm, podwieszone pod sufitem, wyposażoną w małą nagrzewnicę wodną z własnymi podstawowymi filtrami np G4 - aby nie było zbyt dużych oporów dla wentylatorów wywiewnych rekuperatora, i to wszystko podłączone do wylotu rekuperacji.

    Natomiast wentylacja wywiewna, była by realizowana wentylatorem wyciągowym sterowanym poziomem dwutlenku węgla i tlenku węgla, jako wentylator zapewne zamontowałbym jeden lub dwa sprzężone przeciwnie rekuperatory jednorurowe. Dla poprawnej i komfortowej pracy, całość można zgrać z rekuperatorem (prosty sterownik PLC lub przekaźnik programowalny z kilkoma wejściami, lub układ logiczny na przekaźnikach analogowych).

    Rekuperator w jednorurowcach, to słowo trochę na wyrost, ale sami oceńcie http://www.eco-vent.eu/wentylacja/twinfresh.

    Fakt dotyczący energii - dochodzi tutaj kolejny wentylator(y) w rekuperatorach jednorurowych, ale te nie muszą działać w trybie ciągłym, ponieważ nawiew z rekuperatora budynku, będzie generował nadciśnienie w pomieszczeniach podgrzewanych. (dogrzewanie małego warsztatu będzie już realizowane z podłogówki lub ogrzewania powierzchniowego, skąd powietrze będzie przetłaczane do garażu).

    Pozdrawiam!

    c.d.n. ...
    Ostatnio edytowane przez Mysław ; 07-09-2015 o 15:27 Powód: poprawki
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mysław Zobacz post
    /.../
    Rekuperator w jednorurowcach, to słowo trochę na wyrost, ale sami oceńcie http://www.eco-vent.eu/wentylacja/twinfresh.
    Fakt dotyczący energii - dochodzi tutaj kolejny wentylator(y) w rekuperatorach jednorurowych, ale te nie muszą działać w trybie ciągłym, ponieważ nawiew z rekuperatora budynku, będzie generował podciśnienie w pomieszczeniach podgrzewanych. (dogrzewanie małego warsztatu będzie już realizowane z podłogówki lub ogrzewania powierzchniowego, skąd powietrze będzie przetłaczane do garażu).
    Ale wykład!...
    Fajny pomysł z tym reku jednorurowym. Rozważę to. Mam też osobno starą piwnicę i tam też mam problem z wentylacją i utrzymaniem właściwej temperatury, więc to też tam może się sprawdzić.
    Przy okazji - jak to jest z efektywnością wymiany ciepła przez taki reku entalpiczny a krzyżowy? Jeśli dobrze rozumiem, to w krzyżowym wykraplanie wilgoci (niewchodząc już w problem utrzymywania określonej wilgotności) "podbija" ciepło odbierane przez strumień wchodzący, czyli jego efektywność powinna być wyższa o ten efekt?

  5. #5
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie C.d. :)

    Cytat Napisał nk Zobacz post
    Przy okazji - jak to jest z efektywnością wymiany ciepła przez taki reku entalpiczny a krzyżowy? Jeśli dobrze rozumiem, to w krzyżowym wykraplanie wilgoci (nie wchodząc już w problem utrzymywania określonej wilgotności) "podbija" ciepło odbierane przez strumień wchodzący, czyli jego efektywność powinna być wyższa o ten efekt?
    Trochę inaczej

    Teoria w tym zakresie mówi, że to wymiennik "entalpiczny" - rozważając sprawność energetyczną - jest sprawniejszy, bo nie traci energii zawartej w wilgoci (przekazuje wilgoć z powietrza wydmuchiwanego - do powietrza wdmuchiwanego). Więc owszem - odczuwalnie dla człowieka sprawność jest niższa - np 80% w porównaniu z wymiennikami "nie entalpicznymi" gdzie skuteczność może wynieść nawet 95%*

    Jakkolwiek aby co nieco rzucić światła przedstawiam poniżej kolejny "wykład" jak to określiłeś

    1. entalpia [H] (zawartość ciepła) to - w termodynamice i chemii wielkość fizyczna będąca funkcją stanu, mająca wymiar energii. W przypadku powietrza entalpia dotyczy zmiany stanu skupienia wilgoci zawartej w tym powietrzu.

    2. tak jak napisałeś - następuje proces oddawania ciepła przy wykraplaniu się wody z pary i na odwrót - występuje wykraplanie się wody przy oddawaniu ciepła ... i nie ma tutaj jak niektórzy temperatury 6 stopni itd, bo to zależy od kilku czynników - które wyznaczają tzw. punkt rosy (ale o tym już tutaj nie będę się rozpisywał) - i teraz UWAGA - ten proces występuje w każdym rekuperatorze nie ważne czy jest przeciwprądowy, czy krzyżowy, czy z obracającym się bębnem z tworzywa czy aluminium.

    3. na rynku wykuto nazwę rekuperator z wymiennikiem entalpicznym/rekuperator entalpiczny, jako nazwy odróżniającej/wyróżniającej rekuperatory z rozwiązaniami pozwalającymi na zatrzymanie większej niż w standardowych rozwiązaniach pary wodnej w budynku, a nawet przekazania wilgoci z powietrza wywiewanego do nawiewanego... OT PRAWA RYNKU (REKLAMY).

    4. jak już napisałem wcześniej - sama wentylacja powoduje, że powietrze się osusza - przy rekuperatorach czy wentylacji wymuszonej - dzieje się tak kilka razy szybciej niż przy wentylacji grawitacyjnej... stąd takie entalpiczne rekuperatory na pewno mają więcej zalet:
    a) mniej wykraplania się wody na wymienniku skutkuje większą odpornością na zamarznięcie wymiennika
    b) większy komfort wewnątrz budynku
    c) większa sprawność teoretyczna urządzenia (ponad 100% o energię przekazaną / zachowaną w budynku w postaci wilgoci)
    d) zmniejszenie zużycia energii np na dodatkowe nawilżanie (czy to poprzez nawilżacz z podgrzewaczem czy nawilżacz ultradźwiękowy).

    5. niestety wraz z zaletami są też wady, najpoważniejsza i często cytowana przez producentów nie mających takich rozwiązań, jest fakt, że wymiennika entalpicznego np.: z celulozy nie da się umyć (jest to papier nasączony solą), że po jakimś czasie trzeba go wymienić z powodów higienicznych, że powoduje brzydkie zapachy, że miesza powietrze wywiewane z nawiewanym itd... jednak dziś, technologie się trochę zmieniły i wygląda to znacznie lepiej - niestety wtedy wkracza cena.

    6. jak wiadomo - najlepiej nawilża się powietrze suche ale dla dobrej skuteczności tego procesu musi być ono "ciepłe", zimne i suche powietrze nie osiągnie już takiego nawilżenia (patrz powietrze zimą, w mroźne dni).

    Zatem wracając do Twojego pytania Tak, oddanie ciepła przy wykraplaniu się pary wodnej z powietrza, podnosi sprawność wymiennika klasycznego (każdego typu nie odzyskującego wilgoci).
    Niestety - aby to powietrze było komfortowe musisz je potem nawilżyć - co innego jak masz dom w którym wilgoci nie zabraknie (np rzesza córek kąpiących się dwa razy dziennie i suszone w domu ręczniki, dużo kwiatków regularnie podlewanych, gdzieś pracujący nawilżacz).

    Ale jeżeli nie masz takich elementów w domu lub są one ale nie tak obfite (np. lubisz chłodniejszą wodę pod prysznicem czy w wannie, a kwiatki schną u Ciebie na potęgę) będziesz narażony na suche powietrze - na które aby nawilżyć - wydasz dodatkową energię

    Dlatego niektórzy specjaliści patrząc na wymiennik entalpiczny - zgodnie zresztą z metodą obliczeniową dla sprawności energetycznej - wyliczają, że dzięki zachowaniu wilgoci w domu/oddania jej do powietrza nawiewanego - jego skuteczność jest wyższa niż 100% (110-120%). I nie - nie jest to perpetum mobile - jest to to samo obliczenie i zjawisko, które występuje w piecach gazowych kondensacyjnych

    Teraz - aby zamieszać i wsadzić dodatkowy kij w mrowisko dodam, że wg niektórych źródeł (nawet niemieckich), sprawność (wbrew obiegowej opinii kilku producentów rekuperatorów "nie entalpicznych") w przekazywaniu pary wodnej z powietrza wywiewanego do nawiewanego wynosi nawet 60%... kwestia technologii, i nie jest tak, że te powietrza się mieszają, lub że przenikają jakieś smrodki czy zanieczyszczenia.

    Najbardziej zaawansowane technologicznie rekuperatory entalpiczne, podobnie jak kurtki goretexowe czy "tzw outdorowe - oddychające" mają ten sam wspólny składnik - poilmerową membranę "oddychającą" przepuszczającą parę wodną - a przecież każdy kto ma taką kurtkę, wie, że można ją uprać - tylko trzeba pilnować warunków producenta. I tak samo w tych rekuperatorach wymiennik można umyć, wypłukać, byle zgodnie z wolą i zaleceniami producenta. (tutaj zapewne firmy duPont )

    Pozdrawiam!
    Ostatnio edytowane przez Mysław ; 08-09-2015 o 07:35 Powód: poprawki
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  6. #6
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    c.d.

    Po ułożeniu i połączeniu bednarki (ułożona na sztorc/pionowo i przymocowana do zbrojenia) panowie zabrali się za dalsze zbrojenie.
    Poniżej dwie ostatnie fotki z tego etapu.





    Gzieś w międzyczasie powstawały blaty do szalunków z drewna jakie kupiłem na cele budowy, oraz budowane z nich szalunki wokół izolacji, chudziaka pod fundament słupa, przegłębienia z tyłu płyty (tam trzeba było się trochę nagłówkować jak to wykonać, ale też się udało Oraz dodano wytyki dla słupów - koniecznie zgodnie z projektem i wymaganiami kierownika budowy w formie kształtek L.

    Panowie pracowali nawet gdy mocno padało:



    Niestety mocne opady deszczu spowodowały zebranie się w wody - szczególnie w przegłębieniach, którą w dniu betonowania wybieraliśmy odkurzaczem budowlanym zdolnym wybierać wodę



    c.d.n...
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  7. #7
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    c.d.

    Gdy tylko Panowie ułożyli dolną warstwę, zabrali się za gięcie i układanie kobyłek dystansowych dla warstwy górnej zbrojenia.
    Zanim jednak do tego doszło, trzeba było rozłożyć bednarkę w fundamencie. Bednarkę ułożyłem w formie pętli wewnątrz wanny izolacyjnej z jedną poprzeczką, tak aby zgodnie z normami i zaleceniami Pana Edwarda Musiał, oka tego elementu nie były większe niż 10x10 metrów. Do bednarki przymocowałem nierdzewnymi zaciskami krzyżowymi przewód miedziany 50mm2 w izolacji i wyprowadziłem go w 4 miejscach na zewnątrz poza płytę i izolację XPS. Miejsca łączenia bednarki z przewodem w betonie, zabezpieczyłem specjalną taśmą antykorozyjną, a następnie wykonałem pomiary ciągłości i oporu. Podobne pomiary wykonam na dniach, czekam tylko na to aż minie przynajmniej tydzień od zalania betonu (wilgotność samego betonu).

    Ponieważ izolacja cieplna z XPS i folia jest świetnym jak się okazuje izolatorem elektrycznym, aby zapewnić solidną ochronę przeciwporażeniową w domu oraz zabezpieczyć izolację XPS przed przepaleniem (tak, są takie badania i odkrywki potwierdzające taki mechanizm uszkodzeń izolacji płyty) w razie uderzenia pioruna lub większego wyładowania nagromadzonej energii (a która mogła by spłynąć po elementach metalowych budynku szukając ujścia do ziemi) cała instalacja uziomowa w fundamencie, zostanie podłączona do zewnętrznego, sztucznego uziemienia w postaci bednarki pomiedziowanej, połączonej z 5 pogrążonymi w ziemi prętami również pomiedziowanymi, każdy o długości 3m. Zdam relację z wykonywania tego elementu, dziś/jutro ma przyjechać materiał.

    Tymczasem wrzucam zdjęcia jak ułożona została bednarka.







    Na środku obok małego przepustu dla przyłącza elektrycznego wyprowadzona została odnoga bednarki jako uziemienie dla rozdzielni i całej instalacji elektrycznej - stwierdziłem (mimo rekomendacji i potwierdzenia poprawności rozwiązania z połączenia uziomu zew z wew, kablem miedzianym 50mm2 przez inspektora nadzoru elektrycznego i w normach) że dodatkowo, równolegle do bednarki wyprowadzonej do GSW, poprowadzę jeszcze kabel 50mm2 z zewnętrznego otoku bednarki pomiedziowanej, bezpośrednio do punktu GSW.

    Wyjaśniając, ewentualne pytania:

    1. tak, mam uziom "fundamentowy" w płycie, ale ten jest odizolowany od ziemi przez warstwy izolacyjne, stąd potrzeba jego połączenia z uziomem zewnętrznym, tzw. sztucznym.
    2. tak, będę miał uziom zewnętrzny, tzw sztuczny, dookoła płyty fundamentowej - połączony z uziomem w fundamencie.
    3. tak, wiem, że występuje coś takiego jak korozja galwaniczna z powodu połączenia dwóch różnych środowisk przewodnikiem elektrycznym jakim w tym momencie są bednarki i połączenia miedzy nimi - stąd zastosowanie zwykłej bednarki w fundamencie, oraz bednarki i prętów miedziowanych, oraz połączenie jednej instalacji z drugą za pomocą przewodów miedzianych - dzięki temu nie powinno to doprowadzić do korozji żadnego z tych systemów (jeszcze lepsza była by stal kwasowa na bednarki... ale jej koszt wyrywał mnie z butów - około 10 tyś zł na całość wykonanej instalacji - a tak koszt zmieścił się w 2,5 tyś zł za materiały + robocizna. Polecam poprawne wykonanie uziemienia nie tylko instalacji elektrycznej (czyli punktu GSW) ale też całego domu.

    c.d.n...
    Ostatnio edytowane przez Mysław ; 27-10-2015 o 05:34 Powód: poprawki
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  8. #8
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Ok, mam strop nad parterem / podłogę piętra.
    Zalane i wiąże już 2 tydzień - zaraz zacznie się 3 tydzień.
    Od poniedziałku Panowie wchodzą i murują piętro - zgodnie z ich opisami 2-3 tygodnie i będzie można montować więźbę.

    Zatem uwzględniając pogodę, tężenie wieńców (tak w sumie dwóch), oraz nieprzewidziane zdarzenia losowe... zakładam że za 4-5 tygodni będzie można montować więźbę, o ile znajdą się chętni na dostawę i montaż - oraz pogoda pozwoli na prace.

    Przemek
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  9. #9
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    c.d.

    Po zakończeniu prac nad izolacją płyty z XPS, ułożyliśmy atestowaną folię budowlaną 0,5mm, łącząc ją na taśmę bitumiczną (szczelne połączenie), a następnie z wierzchu (aby się nie odwijała) doklejając brzegi, rogi, obróbki dookoła przepustów z folii taśmą naprawczą 3M (powszechnie znaną jako srebrną zbrojoną taśmę do wszystkiego). Tam gdzie niezbędne było doszczelnienie użyłem wojskowej taśmy do zastosowań specjalnych (uszczelnia i klei się do wszystkiego, jest bardzo wytrzymała, można czasami takie wyroby kupić w demobilu). Poniżej dwa zdjęcia z układania:





    Potem na powierzchni ułożyliśmy dystanse - najlepsze wg naszego wykonawcy, ale i z opisów fachowców - są dystanse betonowe, i takie zakupiliśmy w firmie Tomplast w Warszawie - poszła prawie cała paleta (ponad 500kg). Na zdjęciu poniżej kilka takich dystansów



    Tak to wyglądało pod koniec dnia (widać już ułożoną część głównego zbrojenia dolnego):



    c.d.n...
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  10. #10
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) Avatar dropsec
    Zarejestrowany
    Mar 2015
    Skąd
    Chudów
    Kod pocztowy
    44-100
    Posty
    260
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    Witam,

    Jestem pod wrażeniem, szczególnie opisów, prawdziwy majstersztyk w jakości prowadzonego dziennika !

    Ponieważ dopiero teraz zajrzałem na dziennik i będę obserwował, nie będę już wracał do historii tego co pisałeś, ale zainteresowały mnie te dystanse, u mnie mają robić zbrojenie w czwartek i zastanawiam się czy nakazać ekipie te dystanse, czy są one wymagane? W projekcie nie mam nic o nich napisane. Masz jakieś wytyczne co do ich użycia, a szczególnie w jakim celu ?
    Indywidualny 240m2 + 40m2 garaż, podłogówka 210m2, PC PW Atlantic 11kW Excelia, WM TheslaGreen AirPack 400, Inteligencja KNX. 20cm szkło piankowe na gruncie, 12cm EPS 200 podłoga parter, 20cm grafit ściany, 9cm EPS 200 strop, 40 cm strop poddasze wełna, 25cm piana PUR skosy do kalenicy, brak okien dachowych, żaluzje fasadowe, odkurzacz retraflex, POS, 3kV PV. Nasz dziennik budowy - czytaj

  11. #11
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Cytat Napisał dropsec Zobacz post
    Jestem pod wrażeniem, szczególnie opisów, prawdziwy majstersztyk w jakości prowadzonego dziennika !
    Dziękuję! też śledzę poczynania

    Cytat Napisał dropsec Zobacz post
    (ciach) ... ale zainteresowały mnie te dystanse, u mnie mają robić zbrojenie w czwartek i zastanawiam się czy nakazać ekipie te dystanse, czy są one wymagane? W projekcie nie mam nic o nich napisane. Masz jakieś wytyczne co do ich użycia, a szczególnie w jakim celu ?
    Rozumiem, że pytasz o dystanse betonowe na spodzie płyty?
    Są to lepsze wg wielu osób związanych zawodowo ze zbrojarstwem i konstrukcjami żelbetowymi dystanse zapewniające odpowiednią grubość otuliny dla zbrojenia. W moim projekcie wykonawczym dla płyty fundamentowej miałem zapewnić 5cm otuliny od spodu i 3cm z reszty stron (czyli boków i wierzchu płyty).

    Zgodnie ze sztuką to minimalna warstwa otuliny dla zbrojenia wynosi 2cm, (choć już widziałem 1,5cm i to wg projektu). Chodzi o to by zabezpieczyć stal przed korozją.

    Jeżeli mogę jakoś pomóc, lub myślałeś o innych dystansach - daj znać
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  12. #12

    Domyślnie

    Mam przyjemność wpisać się jako pierwszy do pamiętnika (poza jego Właścicielem, oczywiście). Nie jestem symatykiem ciemnych elewacji i wnętrz, ale Wasz domek bardzo mi się podoba. Ma też wiele wspólnego z naszym, przynajmniej w orientacji względem stron świata i kształcie bryły, więc tym bardziej jestem już teraz Waszym gorącym kibicem. Dach 30 st i PV, to też my! Choć ten kąt nachylenia wcale nie jest optymalny dla PV, zwłaszcza zimą.
    Ciekawi mnie rozkład wnętrz, wiec proszę w miarę możliwości o ich prezentacje. Pozdrawiam rozwojową rodzinkę!

  13. #13
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Haha - kurczę pierwszy wpis!!! łał

    Dziękujemy i śpieszę odpisać

    1. Elewacja będzie jaśniejsza .. przynajmniej tak to teraz widzimy
    2. Kąt 30 stopni jest takim kompromisem, na zimę mając tyle powierzchni dachu, można dołożyć kilka modułów dla światłą szarego/białego - ogólnie chodzi o światło rozproszone, działające bez potrzeby bezpośredniego światła słonecznego - tylko wtedy oddzielny MPP Tracker lub w ogóle oddzielny falownik lub prostownik trzeba dorzucić zobaczymy
    3. Super, już zaglądam do waszego dzienniczka pilnie podpisać listę obecności

    Pozdrawiamy!
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  14. #14
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Ok, prócz dywagacji o systemach które trafią do domu gdy ten bedzie mial już jakieś podstawy by tak się nazywać (obecne: najlepiej już dach i okna) trzeba zając się sprawami przyziemnymi - dosłownie ... zatem płyta fundamentowa

    Jak na dom mocno energooszczędny lub prawie pasywny (mam nadzieję, ma sie rozumieć...) dom będzie stał na płycie fundamentowej. Jej wykonanie chciałbym rozpoczac za około tydzień, więc staram się wszystko zrozumieć i zamówić, ... więc prócz koparkowego, geodety, kierownika, wywrotek 30 tonowych, do wywozu i nawiezienia materiał sypkiego, materiału na GGWC pod płytę, materiału na izolację płyty, stali do zbrojenia ... właśnie ... stal do zbrojenia... w zasadzie dlatego ten wątek zakładam i na pewno zaraz pojawi się takie zapytanie w temacie "płyta fundamentowa" ...

    Otóż gdybym miał w rojekcie na rysunkach wykonawczych zbrojenia napisane "21#20 co 15cm", wiedziałbym (w 90% przypadków) jak ułożyć dany pręt, ale jeżeli mam zapis "21#20" a na pręcie w miejscu krzyżyka zapis "20x40", a dodatkowo są jeszcze zapisy typu "2x(g+d) - co zakładam, że znaczy 2 razy górą i dołem (ale górą i dołem czego, którego elementu zbrojenia, opaskowego wieńca, czy prętów głównego zbrojenia), a żeby było śmieszniej, ze 3 strzałki opsiujące w jakich kierunkach ukłądac zbrojenie wyrysowane są poza płytą... ?! WTF

    Poniżej małe rysunki ukazujące wspomniane opisy.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	zbrojenie1.jpg
Wyświetleń:	208
Rozmiar:	14,8 KB
ID:	329825

    6 w kółeczku to nr pręta w zestawieniu stali
    A - pozycja mówi mi że tu bedzie 21 prętów #10 (to się zgadza z zestawieniem stali)
    B - punkt z którego pręt się zaczyna (ułożony pod czy na dolnych prętach zbrojenia opaskowego)?
    C - inny punkt z którego pręt się zaczyna - jeżeli dobrze rozumiem, pręt ma zaczynać się 20cm dalej niż ten w punkcie B.
    Pytanie - jaką odległość od brzegu płyty, wyznacza punkt B? Odpowiem -> 10cm, czego bym nie wiedział, gdybym bardzo dokładnie nie przestudiował całego rysunku ze skalówką i pantografem... ehh - a może się mylę? (otulina betonu od spodu 5cm, a dalej dodane 3 cm... wiec od góry i boki 3cm? nie pasuje do wyliczeń - bo oś zbrojenia obwodowego i ścian od brzegu wynosi 12cm, a szerokość zbrojenia i ścian 24cm - czyli wychodzi 5cm).
    D - 20x40 nie wiem w końcu o co chodzi - na pewno któraś wartość oznacza co ile ukłądać nalezy pręty, ale co oznacza druga?
    E - oznaczenie jak rozumiem pręta którego zapis dotyczy
    F - "X" czyli razy zagalopowałem sie w szukaniu dziury w całym ;D choć nadal nie wiem co oznacza cały zapis z punktu D... doktórego ten X też należy.
    G - czy to jest odległość od innych osi ? (tej już nei jestem w stanie zidentyfikawać i nie jest naniesiona), czy to jest informacja, ile ma byc wiązań na końćach lub w jakich odległościach na końcach)?
    H - odległośc od skraju (tak jak w pkt, B i C) czy wszytkie punkty oznaczają wiązania? Jeżeli jest to odległość pręta od brzegu fundamentu, to wystawał będzie poza zbrojenie obwodowe. Stąd pojawiła sie watpliwość co te punkty oznaczają?

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	zbrojenie2.jpg
Wyświetleń:	89
Rozmiar:	16,9 KB
ID:	329830

    I - 2x(g+d) - rozumiem, że chodzi o zbrojenie prętami górą i dołem - zbrojenia obwodowego (lub generalnie zbrojenia płyty) - pytanie czy mam to kłaść na wszystkie ułożone pręty wzdłóż i wszerz, i lustrzanie na spodzie górnej warstwy zbrojenia (bo nie ma tego narysowanego na górnym zbrojeniu)?
    K - oznaczenie 2x10 ... ponownie co oznacza? zaczynam w głupi sposób sądzić, że to oznacza dwie przerwy po 10cm i to się sprawdza prawie we wszystkich opisach. Jest tylko jeden wyjątek i o to zapytam ponownie moja Panią Architekt - czy ja czegoś nie rozumiem,c zy to jest błąd.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	zbrojenie3.jpg
Wyświetleń:	64
Rozmiar:	13,7 KB
ID:	329832

    M i L - juz wszystko jasne nie zauważyłem tej kropki o której pisałem w punkcie E powyżej.

    Niestety, Pani Konstruktor, tkóra to ugotowała - jest bardzo zajęta i nie ma czasu teraz tego wyjaśniać... "inzynier sobie poradzi".. hmm a to może Pani powie, w jakiej szkole lub programie rysuje się takie opisy... bo ja podejrzewam co oznaczają, ale nie chce strzelić gafy...

    Może ktoś pomoże potwierdzić lub poprawić moje domysły?

    c.d.n. ...
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  15. #15
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    c.d.

    Potem ruszyły prace nad zbrojeniem.

    Nasza Pani konstruktor na prawdę się postarała, aby naszej płycie nic nie mogło zaszkodzić... mamy nadzieję, że poniesione na materiały i czas prac koszty zapewnią nam spokój w jej użytkowaniu przez wiele lat...

    Zatem stal w klasie AIIIn i to typu B500B oraz B500SP musiała być sprowadzana na nasze zamówienie, bo taaaakiej Panie, to my nie używamy i trza sprowadzić.

    Druga zaskoczka dla nas to niesłowność zbrojarni ... zamówiliśmy zbrojenie prefabrykowane po zebraniu ponad 20 ofert z bliższych i dalszych rejonów kraju, czyli stal ciętą i giętą, ze względu na czas i na to że niektóre pręty i figury to #16 ... a tego nie bardzo ekipy chcą giąć na budowie bez hydraulicznych giętarek (lub bez doświadczenia). Gdy ustaliliśmy już ceny, wysłaliśmy zamówienie, prosząc o wystawienie proformy (niezbędnej w większości takich miejsc do realizacji zamówienia - czyli rezerwacji materiału i czasu, choć z tym drugim też różnie bywa...) nic się dalej nie wydarzyło, po dodzwonieniu otrzymaliśmy informację, ze przepraszamy, ale szef wziął dużą budowę i kupa stali tam idzie... jakby Pan zamawiał 20 ton, a nie 7 ton to byśmy mogli a tak tamci mają priorytet i stal Panu zrobimy na listopad...

    o żesz ty!

    Szybkie rozeznanie w kilku innych bliższych firmach - ale wynik nieciekawy - zajęci, albo za małe zamówienie... dosłownie: zamów Pan tira stali to zrobimy w tydzień ... a tak to za mało ... więc grzecznie odpowiedziałem, że jakby każdy zamawiał tira na budowę domku jednorodzinnego, to byście nie wiedzieli gdzie kasę chować... na co dostałem dosłownie przeprosiny, że faktycznie (on handlowiec) może się zagalopował ... ale nie ma jak zrealizować tak małego zamówienia.

    Zatem koniec końców, stal zamówiliśmy z naszym wykonawcą (w dobrej cenie mimo że sprowadzana), a gięciem całości zajęła się na miejscu ekipa budowlana (na szczęście w zbrojeniu okazali się na prawdę dobrzy - szło im dość szybko i dolna warstwa pojawiła się w niecałe 4 dni (4 chłopa pracowało, a moje zbrojenie jest na prawdę przekombinowane w niektórych miejscach).

    Poniżej kilka zdjęć z realizacji zbrojenia płyty ... na prawdę sporo tej stali poszło w płytę, sporo też jest dodatkowych wzmocnień, szczególnie pod słupy, i pod przegłębieniem, itp.:

    dzień pierwszy:





    dzień drugi:







    dzień trzeci:

    trzeciego dnia na budowę dotarła giętarka i panowie wykonali wszelkie figury z prętów #16.











    c.d.n...
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  16. #16
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    A ja mam strop tzn leży filigran, i jest już mocno zazbrojony i zaszalowany i podstemplowany - wtorek/środa będzie zalewanie

    Potem wrzucę kilka zdjęć - ociepliłem też i zamontowałem ogrzewanie wody na budowie... bo zapowiadają mrozy po weekendzie... cóż, zaprawa będzie z dodatkami i pewnie trzeba be∂zie przykryć geowłókniną lub czymś takim...

    Muszę też wypompować wodę z płyty skoro już strop jest... bo sama spłynąć nie chce... nie za dużo, ale w dwóch miejscach trochę stoi, muszę w tym celu kupić pompę do wody brudnej, biorącej do 1mm stanu wody.

    No i dodać ze dwie kamery, bo już te co są nie wszystko ogarniają
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  17. #17
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Podzieliliśmy się już pewną garścią informacji około budowlano-rodzinnych - i musi wystarczyć

    Czas na mięsko - na które zapewne czytający strony Muratora forumowicze oczekują najbardziej.

    Zatem zaczynają od początku - działki pod budowę naszego domku szukaliśmy od kilku lat ... w sumie już w zeszłym roku byliśmy blisko kupna innej - prawie 3 krotnie większej działki w podobnych okolicach, niestety gdy chcieliśmy sfinalizować transakcję, sprzedający wycofał się ze sprzedaży, podniósł cenę o 50% i... próbuje ją nadal sprzedać przez inne biuro nieruchomości... niestety działka nie była taka prosta pod kątem wykorzystania na cele budowlane - więc w sumie cieszymy się, że kupiliśmy działkę z prostszymi warunkami - a że mniejsza? Mniej będę musiał na kosiarce jeździć ... innymi słowy - jest to po prostu zimny szacunek i jednak kompromis na szczęście lokalizacja i okolica działki rekompensuje jej wymiary.

    Po zakupie działki, przyszedł czas na formalności... już przed zakupem uzyskaliśmy większość potrzebnych dokumentów, jednak od początku.

    Aby nie zostać na lodzie (zimą bo jesienią i wiosną na błotach i wodzie) zaraz po wyborze działki dokonaliśmy odwiertów celem sprawdzenia gruntu i przy okazji weryfikacji na jakiej głębokości mamy wodę dla potrzeb podlewania ogródka. Warunki okazały się wg słów geotechników wykonujących odwierty - świetna! Grunt średnio zagęszczony, materiał do 12m ppt drobne piaski, ku naszej radości bez pylastych, iłów, glin itp. (co miało trochę miejsca na działce poprzedniej). Woda okazała się zamieszkiwać od 1,9m ppt, zaś zdatna do użytku już na 12m ppt.

    Kilka zdjęć z prac geotechników poniżej: (polecamy ekipę, słowność i terminowość! - namiary u nas na PW, zasięg lokalizacyjny też mają spory)









    c.d.n. ...
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  18. #18
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Gdy już zrobiliśmy odwierty i mieliśmy w ręku opinię geotechniczną, ruszyliśmy załatwiać wszelkie formalności i oczywiście natychmiast rozbijać skarbonki ...wydłubywać stare zaskórniaki z kieszeni itd... niestety .. bez wsparcia wszystkim znanych instytucji się nie udało :/ ćóż ...

    Na pocieszenie jednak - okazało się, że Mareckie i Wołomińskie urzędy działają nader sprawnie!
    Tym samym w ciągu zaledwie 3 tygodni zebraliśmy stosowne wypisy, wyrysy, mapy (tak 6 egzemplarzy - na wszelki zaś) do celów projektowych, mapy do celów uzgodnieniowych (inaczej zwane orientacyjnymi lub poglądowymi).

    W następnym kroku sprawdziliśmy historię działki, jej status prawny, hipotekę i ewentualne roszczenia - początkowo wyglądało to trochę zagmatwanie, ale po otrzymaniu wyjaśnień i sprawdzeniu stanu faktycznego działka okazała się "czysta".

    Działka w tym momencie wyglądała mniej więcej tak:



    Jak się okazało - na działce kiedyś rosło kilka większych akacji (grochodrzew'ów) i ktoś je powycinał, niestety nad ziemią, więc w przeciwieństwie do drzew iglastych, ta nadal dzielnie walczyła i co chwila to tu, to tam odbijała młode kłujące pędy - broniąc zawzięcie terenu ... już wtedy zaplanowałem co najmniej dwie bitwy - a w razie porażki byłem gotów na wojnę!



    Gdy któregoś dnia po pracy zajechałem na teren działki okazało się, że ktoś na niej był i wszystko pooznaczał jakimiś krzyżykami ...



    ... tak, było to oczywiście działanie przeze mnie zlecone, ponieważ aby wiedzieć gdzie możemy tupać po swoim, a gdzie tupiemy po cudzym poprosiliśmy zaprzyjaźnionego już geodetę, o wznowienie granic działki i oznaczenie punktów na działce... ciach prast i po niedługim oczekiwaniu już wiedzieliśmy co i jak ku naszej uciesze działka okazała się szersza niż faktycznie była wygolona... w wymiarach jakie znaliśmy bez zmian, ale "naocznie" jednak wyglądało to o wiele lepiej!

    ZATEM ZDECYDOWALIŚMY ŻE BIERZEMY!

    Aby działki nie zwinął nam ktoś sprzed nosa dokonaliśmy zawarcia Notarialnie poświadczonej umowy przedwstępnej sprzedaży, w której na wszelki zaś zażyczyliśmy sobie wpisu przyrzeczenia sprzedaży działki do Księgi Wieczystej - w ten sposób niejako przy okazji założyliśmy odrębną KW dla działki i pozbyliśmy się poprzednich brzydko brzmiących a jednak już nieprawdziwych zapisów.

    Po takim zabezpieczeniu i wpłaceniu stosownej zaliczki - rozpoczęły się poszukiwania projektu...

    c.d.n. ....
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  19. #19
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar Mysław
    Zarejestrowany
    May 2014
    Skąd
    Marki
    Posty
    960
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    4

    Domyślnie

    Ok, więc jest tak, że budować się możemy dopiero za 2 tygodnie - PNB wymaga uprawomocnienia, choć nie ma stron w postępowaniu
    Będę próbował przyspieszyć - robiliśmy już tak w moimi miejscu pracy i udawało się, więc może tutaj też się uda, dziś nie było możliwości porozmawiać z wydziałem.

    Mimo to coś się dzieje - zakupy w toku, podręczny "magazyn" już stoi na placu boju ... blaszak 3x5. I tu ciekawostka, Panowie którzy go przywieźli w częściach, przyjechali o 1200, o 1208 wszystkie elementy garażu były zdjęte z samochodu i ułożone na miejscu montażu, o 1214 stały wszystkie ściany i były dokręcane dodatkowe śruby mocujące, o 1218 Panowie skończyli montaż dachu, 1220 sprawdzaliśmy działanie zamka i wrót, o 1226 wszystkie narzędzia były spakowane, klient oskubany (się znaczy uregulowałem należność), a Panowie z 3 garażami na pace w tym jednym 7m długości, pojechali dalej...

    Nadmienię że Panów było 2, przyjechali nowiutkim i czyściutkim IVECO Daily z długą przystosowaną do takich towarów skrzynią, wszystko zdejmowali/nosili/stawiali ręcznie, zainkasowali 1450zł, a ja byłem w dniu dzisiejszym ich 3 klientem.

    Oczywiście do konstrukcji można by się trochę przyczepić, bo już cieńszego materiału konstrukcyjnego to chyba się zastosować nie dało, ale blacha dobrej jakości, elementy łączące czy belki nośne dla dachu też konkret, więc narzekał nie będę. Jeszcze tylko kotwienie do gruntu i będzie cacy. Co najwyżej jak stwierdzę że nasze monsuny bujają budą za mocno - doda się naciągi z linki stalowej lub wstawimy kilka poprzeczek z prętów fi 6 i dospawamy (co będzie tańsze, tylko na razie prądu brak.. nadal brak warunków )

    Zdjęć na razie nie wrzuciłem na serwer, więc nie ma - ale każdy przecież garaż blaszany widział

    Pozdrawiam!
    Mysław
    --
    ENERGOOSZCZĘDNY PROJEKT - MOCNO INDYWIDUALNY
    Mój dziennik + wpisy odwiedzających


  20. #20
    ELITA FORUM (min. 1000)
    GraMar

    Zarejestrowany
    Jul 2011
    Skąd
    Marki
    Kod pocztowy
    05-270
    Posty
    1.299

    Domyślnie

    Cytat Napisał Mysław Zobacz post
    Ok, więc jest tak, że budować się możemy dopiero za 2 tygodnie - PNB wymaga uprawomocnienia, choć nie ma stron w postępowaniu
    Będę próbował przyspieszyć - robiliśmy już tak w moimi miejscu pracy i udawało się, więc może tutaj też się uda, dziś nie było możliwości porozmawiać z wydziałem.

    Mimo to coś się dzieje - zakupy w toku, podręczny "magazyn" już stoi na placu boju ... blaszak 3x5. I tu ciekawostka, Panowie którzy go przywieźli w częściach, przyjechali o 1200, o 1208 wszystkie elementy garażu były zdjęte z samochodu i ułożone na miejscu montażu, o 1214 stały wszystkie ściany i były dokręcane dodatkowe śruby mocujące, o 1218 Panowie skończyli montaż dachu, 1220 sprawdzaliśmy działanie zamka i wrót, o 1226 wszystkie narzędzia były spakowane, klient oskubany (się znaczy uregulowałem należność), a Panowie z 3 garażami na pace w tym jednym 7m długości, pojechali dalej...

    Nadmienię że Panów było 2, przyjechali nowiutkim i czyściutkim IVECO Daily z długą przystosowaną do takich towarów skrzynią, wszystko zdejmowali/nosili/stawiali ręcznie, zainkasowali 1450zł, a ja byłem w dniu dzisiejszym ich 3 klientem.

    Oczywiście do konstrukcji można by się trochę przyczepić, bo już cieńszego materiału konstrukcyjnego to chyba się zastosować nie dało, ale blacha dobrej jakości, elementy łączące czy belki nośne dla dachu też konkret, więc narzekał nie będę. Jeszcze tylko kotwienie do gruntu i będzie cacy. Co najwyżej jak stwierdzę że nasze monsuny bujają budą za mocno - doda się naciągi z linki stalowej lub wstawimy kilka poprzeczek z prętów fi 6 i dospawamy (co będzie tańsze, tylko na razie prądu brak.. nadal brak warunków )

    Zdjęć na razie nie wrzuciłem na serwer, więc nie ma - ale każdy przecież garaż blaszany widział

    Pozdrawiam!
    Witaj, jeśli mogę coś doradzić odnośnie kotwienia blaszaka. Można go łatwo podnieść, oskubać zawartość bez śladu włamania...
    Pozdrawiam

Strona 1 z 62

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony