Witam
To jest mój pierwszy post i ogromna prośba o radę.
Mam parterówkę bez użytkowego poddasza,zbudowaną 20 lat temu.
Nie będę się rozpisywała o jej ociepleniu,bo fakty mówią same za siebie.
Powierzchnia użytkowa to 120 m kw, Roczne zużycie prądu tylko na ogrzewanie w taryfie G11 to 6 kW za kwotę obecnie 3600 zł. Pozostałe urządzenia pobierają rocznie 2kW .to są wyniki z ostatnich 2 lat i ciepłych zim. Kiedyś prawie 9 kW szło na ogrzewanie.
Ciepła woda .piecyk przepływowy 1700 W.
Na tych 120m znajduje się 70 m pomieszczenie otwarte , w nim grzejnik konwektorowy 3 tys W i podłogówka 20 m z kabli,której mocy już nie pamiętam.
Sa też 2 sypialnie sąsiadujące z tym dużym pomieszczeniem w których zawsze są otwarte drzwi ze względu na szwędajace się zwierzaki. W każdej z nich grzejnik o mocy 700 W,
Jeden mały pokój trochę oddalony z grzejnikiem 500W.
Łazienka z ogrzewaniem podłogowym -Kabel grzewczy.
Czytając wszystkie tu wypowiedzi,chciałabym zastąpić grzejnik 3000 W w pomieszczeniu otwartym i 2 grzejniki w sypialniach po 700 W.klimatyzatorem.
Jakiej mocy powinien on być,biorąc pod uwagę ,że zimą będzie chodzić ogrzewanie podłogowe na powierzchni ok 20 m kw.
Czy przy temperaturach ok -10 do -15,jest opłacalność klimatyzatora,w stosunku do grzejników ? czy tylko w okresie przejściowym ?
I jeszcze jedno
Nigdy nie miałam prądu II taryfowego.Zawsze G11.
Czy warto zmieniać jeżeli 80 % prądu tzw domowego w tym ciepła woda mogę pobierać w taniej taryfie ( 2 kW rocznie) natomiast ogrzewanie odwrotnie ,w dzień ciepło ,w nocy niekoniecznie.
U nas jest tylko Enea i nie ma tanich godzin w ciągu dnia ,tylko noc i weekendy.