dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 21

Temat: ZATKANE RURY

  1. #1
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    molenska

    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Posty
    1

    Domyślnie ZATKANE RURY

    Witam. W nowo kupionym mieszkaniu z bloku z wielkiej płyty wychodzą mi codziennie nowe niespodzianki, które burzą moją radość posiadania własnego M. Najpierw karaluchy i koszmarnie znieszczony parkiet (z czym mam nadzieje dam sobie radę), a teraz zatkane rury w brodziku. Problem nie byłby tak wielki gdyby nie fakt całkowitego braku dostępu do rur (kafle w całej łazience).pomóżcie proszę, bo będę musiała rozwalić całą łazienkę.

  2. #2

    Domyślnie

    Spróbuj KReta. Ale najlepiej w granulkach. I posępuj zgodnie z instrukcją. Czyli zalać wrzątkiem, potem wsypaś kreta(uwaga bo może pryskać), po kilku(nastu) minu6tach znów wrzątek. Powinno pomóc.Powodzenia

  3. #3

    Domyślnie Re: ZATKANE RURY

    Cytat Napisał molenska
    Witam. W nowo kupionym mieszkaniu z bloku z wielkiej płyty wychodzą mi codziennie nowe niespodzianki, które burzą moją radość posiadania własnego M. Najpierw karaluchy i koszmarnie znieszczony parkiet (z czym mam nadzieje dam sobie radę), a teraz zatkane rury w brodziku. Problem nie byłby tak wielki gdyby nie fakt całkowitego braku dostępu do rur (kafle w całej łazience).pomóżcie proszę, bo będę musiała rozwalić całą łazienkę.
    Jak mialam zatkany pion kuchenny - przyjezdzali ze spirala elektryczna, wkladali ja do rury i przeczyszczali.Strasznie przy tym smierdzialo
    Wspolczuje tych karaluchow - ohyda.
    Zycze powodzenia, pozdrawiam

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Napisał mimi31
    Spróbuj KReta. Ale najlepiej w granulkach. I posępuj zgodnie z instrukcją. Czyli zalać wrzątkiem, potem wsypaś kreta(uwaga bo może pryskać), po kilku(nastu) minu6tach znów wrzątek. Powinno pomóc.Powodzenia

    A ja od fachowcow co do mnie przyjezdzali z ta spirala uslyszalam , ze wsypywanie kreta to duzy blad, bo pomaga chwilowo ale na dluzszy czas to nawet szkodzi. Bo tak - srodek "kret "osadza sie na sciankach rury i z czasem powoduje pomniejszenie srednicy rury. W koncu srednica robi sie tak mala ( bo rura jest zapieczona "kretem") ze byle maly paproch i juz zapchana rura.

  5. #5

    Domyślnie

    Każdy ma swoje racje. Gdybym był fachowcem od tych rzeczy, też bym przekonywał że lepiej spiralą itd......można zarobić trochę kasy na kręceniu u klienta.bo spiralę nie każdy w domu ma. A kretem samemu można. Weź również pod uwagę fakt, że spirali nie włożysz przez sitko w brodziku, czy zlewie. Kret to mniej roboty. Ale zgadzam się że jeśli zatkane jest mocno, to spirala jest potrzebna. Ja zazwyczaj wpierw używam kreta, a potem spiralę(nalezę do szczęśliwych posiadaczy spiral )

  6. #6
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Cytat Napisał Agnieszka1
    Cytat Napisał mimi31
    Spróbuj KReta. Ale najlepiej w granulkach. I posępuj zgodnie z instrukcją. Czyli zalać wrzątkiem, potem wsypaś kreta(uwaga bo może pryskać), po kilku(nastu) minu6tach znów wrzątek. Powinno pomóc.Powodzenia
    To jest akurat niezgodnie z instrukcją (tam jest mowa o ile pamiętam o ciepłej wodzie, wrzątku zabraniają stosować), ale taki sposób jest najskuteczniejszy. Tylko uważać trzeba, wsypać kreta ręką w gumowej rękawiczce i od razu uciekać do tyłu, bo kret częściowo wyskakuje zpowrotem


    A ja od fachowcow co do mnie przyjezdzali z ta spirala uslyszalam , ze wsypywanie kreta to duzy blad, bo pomaga chwilowo ale na dluzszy czas to nawet szkodzi. Bo tak - srodek "kret "osadza sie na sciankach rury i z czasem powoduje pomniejszenie srednicy rury
    .

    Bzdura! Obliczona zapewne na to, żebys nie stosowała kreta, tylko płaciła im. Co niby z kreta ma się osadzać???

    J.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jarek.P

    Bzdura! Obliczona zapewne na to, żebys nie stosowała kreta, tylko płaciła im. Co niby z kreta ma się osadzać???

    J.

    W lasnie ze twoja wypowiedz to bzdura!!
    Nie placilam im - byli z pogotowia lokatorskiego.
    Wcale nie maja ochoty przyjezdzac bo to nic milego przeczyszczanie rur a i tak maja stala pensje.

    A z kretem ze zapycha rury slyszalam juz kilka opinii. I wydaja mi sie one logiczne.

    p.s. zle wycinasz wypowiedzi - wychodzi na to ze powiedzialam cos czego nie powiedzialam - rob to tak aby nie przypisywac komus nie jego wypowiedz

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Napisał mimi31
    Każdy ma swoje racje. Gdybym był fachowcem od tych rzeczy, też bym przekonywał że lepiej spiralą itd......można zarobić trochę kasy na kręceniu u klienta.bo spiralę nie każdy w domu ma. A kretem samemu można. Weź również pod uwagę fakt, że spirali nie włożysz przez sitko w brodziku, czy zlewie. Kret to mniej roboty. Ale zgadzam się że jeśli zatkane jest mocno, to spirala jest potrzebna. Ja zazwyczaj wpierw używam kreta, a potem spiralę(nalezę do szczęśliwych posiadaczy spiral )

    mimi moj pion kuchenny tez jest podlaczony do zlewu
    i ty myslisz ze u mnie spirale wsadzali przez zlew??????
    Odkrecili kolanko i tam wsadzali spirale.
    Tak samo robia z kiblami i inymmi rzeczami - nie przez kibel !!! zdjac kibel a potem spirala.

    Podtrzymuje - kret jest chwilowym ratunkeim ale ogolnie zapycha rury !!!!!

    Pozatym kretem nie kazda rure przepcha sie. Jesli rura jest zanieczyszczona jakims nalotem moze tak, ale jesli zapchanie nastapilo jakimis brudami ( kawalki szmat, gabek, klebow wlosow, kawalki tynkow itp) kret nic nie pomoze.

  9. #9
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Cytat Napisał Agnieszka1
    Wlasnie ze twoja wypowiedz to bzdura!!
    Acha, no dziękuję...

    Nie placilam im - byli z pogotowia lokatorskiego
    .

    Jeśli im nie płaciłaś - OK, wiele osób jednak wsuwa "dychę" do kieszeni i takim fachowcom.

    A z kretem ze zapycha rury slyszalam juz kilka opinii. I wydaja mi sie one logiczne.
    A podzielisz się tą logiką? Bo kurcze, stosuję kreta od lat i jakoś nie widzę, żeby cokolwiek mi zarastało, zresztą nie wydaje mi się, żeby z zasady sodowej i opiłków aluminium miało coś na rurach osiadać, ale przeciez nie jestem nieomylny, może się mylę...
    Oczywiście, kret nie jest ratunkiem na wszystko, ale na dość typowe przyczyny zapchania rur: tłuszcz, resztki mydła i włosy działa znakomicie.

    p.s. zle wycinasz wypowiedzi - wychodzi na to ze powiedzialam cos czego nie powiedzialam
    Tam wyraźnie zostawiłem cytat w cytacie, liczyłem na domyślność.

    J.

  10. #10

    Domyślnie

    No właśnie - włosy tłuszcz, itp. czyli ogólnie zanieczyszczenia organiczne. Na takie właśnie działa kret. Ja też stosuję kreta bardzo długo i często profilaktycznie. I nie zauważyłem żeby mi się z tego powodu rury zatykały.Chociaż kiedyś nasypałem kreta do zimnej wody i zrobił mi się w syfonie kamień z tych granulek. I tu przyznaję rację-bardzo ciężko go rozbić.A przetykacze spiralą pewnie psioczą na kreta, bo po takim nieudanym "kretowaniu" bardzo trzeba uważać przy używaniu spirali. Z racji tego że ciężko wkładać taką spiralę w rękawicach ochronnych, bo częśto się kręcą razem ze spiralką. A na niej osadzają się resztki kreta. Potem łapiemy to rękami. Nie trzeba mówić jak działa taki kwas na skórę.Brrrr......

  11. #11

    Domyślnie Re: ZATKANE RURY

    Cytat Napisał molenska
    a teraz zatkane rury w brodziku.
    Wg mnie syfon jest po prostu zatkany włosami poprzednich właścicieli. Użyj kreta zgodnie z instrukcją. To bardzo dobry środek. Rozpuści włosy i po bólu. Bardzo silnie reaguje więc gorącą wodę wlewaj ostrożnie.
    Nie słuchaj gadania o osadzaniu czegośtam - używałam kreta w bloku przez wiele lat i działał bez zarzutu. Bez konieczności babrania się we włochulcach z mydlinami, błeee. Nawet jeśli coś tam się osadzało to - na zdrowie! - nam to nie przeszkadzało, bo woda odpływała z prędkością Niagary a chyba o to chodzi?

  12. #12
    DOMOWNIK FORUM (min. 500) Avatar trach
    Zarejestrowany
    Jul 2003
    Posty
    842
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    19

    Domyślnie

    Ciekawe... Chyba i ja spróbuję kreta.

    Mi się po pięciu latach zaczął przytykać odpływ z niskiego brodzika - otwór w obudowie dla obsługi syfonu niby pozostawiłem, ale nie mam do niego już tak łatwego dostępu jak w czasie instalowania brodzika, bo muszla klozetowa teraz przeszkadza wyciągnąć się na podłodze, a to oznacza że wykręcenie syfonu dla jego przeczyszczenia i przykręcenie z powrotem trwałoby jeszcze dłużej niż w czasie budowy, a wtedy trwało OSIEM godzin roboczych plus dwa dni bólu we wszystkich kościach (taki tam był wredny dostęp!). O sprężynie mogę zapomnieć. Ostatnio kupiłem klasyczną ''pompkę'' na trzonku z czarnej gumy... Ale i ona na długo nie wystarczy...

    Pozdrawiam - Trach
    Andrzej (Trach)
    --------------------------------------------------
    Dziennik Tracha: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=35389
    ... i komentarze: http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=35390

  13. #13

    Domyślnie

    Jarek.P cos mieszasz z tym Kretem.Kreta stosuje sie razem z wrzaca woda.Moze z ciepla zadziala,ale wodorotlenek sodu - bo jest on w skladzie - szybciej bedzie reagowal z wrzatkiem.A o to chodzi.
    Kret jest dobry do udrazniania syfonow.Ale jezeli jest gdzies dalej zatkane to kret raczej nie pomoze.
    A przytkanie spirala to nieraz "ostra jazda bez trzymanki"

    Takie fajnie czarne,tluste,tak sie fajnie wszedzie rozlazi
    Sama radosc tak przetykac
    A znam to z autopsji.Przerabialem to nie raz.

    P.S.
    Zadnych opilkow aluminium tam w skladzie niema.Zabrania sie wrecz do stosowania w instalacjach aluminiowych.
    A juz pare syfonow aluminiowych po zastosowaniu Kreta wymienialem

  14. #14
    ELITA FORUM (min. 1000) ZŁOTOUSTY Avatar mieczotronix
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Posty
    2.203
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    29

    Domyślnie

    ja kiedyś zrobiłem tak
    poszedłem do supermarketu i kupiłem linkę stalową
    splotłem z niej warkocz, żeby była sztywniejsza
    i czymś takim pogmerałem w kiblu
    potem wyciągnąłem to i za całym tym syfem co się do tego przykleił wywaliłem na śmieci

  15. #15
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Cytat Napisał Adam___
    Jarek.P cos mieszasz z tym Kretem.Kreta stosuje sie razem z wrzaca woda.Moze z ciepla zadziala,ale wodorotlenek sodu - bo jest on w skladzie - szybciej bedzie reagowal z wrzatkiem.
    Mam teraz kreta przed sobą. Na etykiecie pisze "wlać ok. 0,5litra ciepłej wody. Faktycznie nic nie ma o zakazie stosowania wrzątku, ale naprawdę mam wrażenie, że kiedyś był. A że z wrzątkiem szybciej działa - fakt Nawet dużo szybciej. Na tyle dużo, że po wsypaniu uskakiwać trzeba szybko. I może dlatego kiedyś był zakaz?...

    Zadnych opilkow aluminium tam w skladzie niema.Zabrania sie wrecz do stosowania w instalacjach aluminiowych.
    Zabraniać się zabrania, ale opiłki są Na etykiecie wielkimi wołami pisze: "z aktywatorem aluminiowym", wewnątrz oprócz granulek zasady sodowej są aluminiowe wiórki.

    A juz pare syfonow aluminiowych po zastosowaniu Kreta wymienialem [/quote]

  16. #16

    Domyślnie

    Tych Kretow to pewni ebedzie ze 20 rodzajow
    U mnie pisze wrzatek i zadnych wiorkow niema

    Ale grunt ze dziala i to skutecznie

  17. #17

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jarek.P
    Cytat Napisał Agnieszka1
    Cytat Napisał mimi31
    Spróbuj KReta. Ale najlepiej w granulkach. I posępuj zgodnie z instrukcją. Czyli zalać wrzątkiem, potem wsypaś kreta(uwaga bo może pryskać), po kilku(nastu) minu6tach znów wrzątek. Powinno pomóc.Powodzenia
    To jest akurat niezgodnie z instrukcją (tam jest mowa o ile pamiętam o ciepłej wodzie, wrzątku zabraniają stosować), ale taki sposób jest najskuteczniejszy. Tylko uważać trzeba, wsypać kreta ręką w gumowej rękawiczce i od razu uciekać do tyłu, bo kret częściowo wyskakuje zpowrotem
    100% przecwiczylem to na wlasnej skorze wsypalem kreta i przypadkowo zalalem go ciepla woda i efekt to lazienka wypelnila sie jakims gazem i chyba nie za zdrowym, ledwo ucieklem
    przylanczam sie do uwangi NIE WRZATKIEM

  18. #18
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Jarek.P
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    pod Warszawą
    Posty
    7.502
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    442

    Domyślnie

    Cytat Napisał Waldon
    100% przecwiczylem to na wlasnej skorze wsypalem kreta i przypadkowo zalalem go ciepla woda i efekt to lazienka wypelnila sie jakims gazem i chyba nie za zdrowym, ledwo ucieklem
    przylanczam sie do uwangi NIE WRZATKIEM
    Czekaj, moja uwaga była trochę inna:
    Zalewanie wrzątkiem jest niebezpieczne: całość z odpływu kipi, pryska, łazienka wypełnia się jakims gryzącym gazem (o tym wcześniej nie napisałem, ale potwierdzam, tak się dzieje), ale wtedy całość działa najskuteczniej.
    Jako "posiadacz" żony z baaardzo długimi włosami oraz odpływu z wanny z niemal poziomą dwumetrową rurą idącą do pionu wiem cos o tym, jak szybko długie włosy są w stanie taki odpływ zakorkować. I jak szybko (mimo wyżej wspomnianych efektów towarzyszących) kret zalany wrzątkiem ten odpływ reanimuje do stanu "spływa jak z Niagary"

    J.

  19. #19

    Domyślnie

    molenska nie wiem czy Cię to pocieszy ale mogło byc gorzej. Znam przypadek gdzie podczas budowy bloków dla kadry pewnej jednostki wojskowej zołnierze wspawali na odcinku kiludziesięciu centymetrów w ukladzie rozprowadzenia wody c.o. pręt o tej samej średnicy. Musieli bardzo ich nie lubić

  20. #20

    Domyślnie Re: ZATKANE RURY

    Cytat Napisał molenska
    Witam. W nowo kupionym mieszkaniu z bloku z wielkiej płyty wychodzą mi codziennie nowe niespodzianki, które burzą moją radość posiadania własnego M. Najpierw karaluchy i koszmarnie znieszczony parkiet (z czym mam nadzieje dam sobie radę), a teraz zatkane rury w brodziku. Problem nie byłby tak wielki gdyby nie fakt całkowitego braku dostępu do rur (kafle w całej łazience).pomóżcie proszę, bo będę musiała rozwalić całą łazienkę.
    Witam. Miałem podobny problem - "kret chemiczny" jest skuteczny tyylko wtedy jak ma czas zadziałać na zanieczyszczenia - spirali nie mam i zmontowałem sobie instalację na bazie węża prysznicowego - po prostu odkręcam "słuchawkę", dołączam drugi wąż za pomocą zakupionego "nypla" i wkładam ten interes do odpływu - potem odkręcam wodę i "fedruję" w te i nazad Warunkiem jest choćby minimalny prześwit w rurze - znakomicie działa "profilaktycznie" - u mnie odpływ fi 50 i to się wszystko mieści. A wodę puszczam na zmianę, raz zimną a raz gorącą. Może coś pomogłem - a jak nie to tylko sprężyna - ale jak już przetkasz to zastosuj profilaktycznie - na pewno się sprawdzi. Powodzenia.
    Lepiej .......... nie mówić !

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony