Własnie niedawno w jednym z odcinków programu "Maja w ogrodzie" (na TVN Meteo czy Pogoda) pokazywali przesadzanie wielgachnej brzozy z liśćmi. Facet opatentował matodę - robią naokoło jakby rów i obkładają bryłę korzeniową płytami metalowymi w kształcie trapezu. Szerszy bok od góry, a węższy od dołu, łączą to na śruby i tworzy sie coś jakby niecka, tylko ta najgłębsza część (dno) jest pusta. I przenosili całość dźwigiem. Wspominali, że korona została mocno przerzedzona, żeby pozostała bryła korzeniowa wydoliła.Napisał madwo
Wielkośc tej bryły korzeniowej to tak malutka jak do wielkości całego drzewa była. Mówili, że dalsze korzenie i tak służą głównie jako stabilizacja, więc po przesadzeniu na jakis czas umocowali odciągi.