dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+

Zobacz wyniki ankiety: Ile do koperty??

Głosujących
90. Nie możesz głosować w tej sondzie
  • 50

    3 3,33%
  • 100

    2 2,22%
  • 200

    2 2,22%
  • 300

    1 1,11%
  • 500

    4 4,44%
  • 1000

    1 1,11%
  • ponad 1000

    3 3,33%
  • nigdy w

    74 82,22%
Strona 3 z 3
Pokaż wyniki od 41 do 60 z 60
  1. #41

    Domyślnie

    Nie ma takiej możliwości!!!!

    Wszystko można załatwić normalną drogą urzędową, jeżeli się nie da zawsze znajdzie sie jakiś kierownik, do którego oczywiście drogą urzędową można się skierować.
    Może gdybym chciała załatwić coś niezgodnego z przepisami .... ale na to nie ma szans - jestem straszny cykor.

  2. #42

    Domyślnie

    yogi 66: skontrolować tak, ale nie odebrać.
    no cóż, i tu wychodzi taki problem: nie wystarczy znać przepisy, ale również trzeba je umieć interpretować (na swoją korzyść). i tu mijamy się w intencjach. ja chcę, żeby mi było dobrze, a urzędnik stara się mieć dupochron (z resztą nie dziwię się - mam paru znajomych z tamtej strony barykady). ale żeby wstrzymać budowę nie wystarczy widzimisię. są tryby odwoławcze. niestety, korzystam z nich nader często.
    bajzi
    "budowaliśmy, budowaliśmy, aż wybudowaliśmy" - kiwaczek- dziwaczek

  3. #43
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar fizyk
    Zarejestrowany
    Sep 2004
    Skąd
    okolice Lublina
    Posty
    5.999

    Domyślnie

    Jednym słowem wracamy do hasłem z lat 50 tych:

    ZBUDUJMY NOWY LEPSZY ŚWIAT -
    pozdrawiam
    Grzesiek

    Fingerstyle Guitar - to jest to!

  4. #44

    Domyślnie

    ja wciąż buduję, tyle że swój.......
    bajzi
    "budowaliśmy, budowaliśmy, aż wybudowaliśmy" - kiwaczek- dziwaczek

  5. #45

    Domyślnie

    ani grosza !!

  6. #46

    Domyślnie

    W czasie całej budowy nigdy nic nikomu nie dalem za przymknięcie oka, albo za jakis przekręt ....

  7. #47
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Ella
    Zarejestrowany
    Nov 2002
    Posty
    1.659
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    7

    Domyślnie

    Cytat Napisał fizyk
    A ja nieoficjalnie oczywiście dowiedziałem się jakie "stawki obowiązują" za odbiór domu. Szok. Oczywiście nie powiem w jakim mieście.
    Grzesiu, nie strasz ! Czyżby w L.?
    Ani grosza !

  8. #48

    Domyślnie

    ani centa!!!
    ani urzędasowi, ani łapiduchowi

    Zgadzam się: płacimy im już naszymi podatkami, jakoś mi nikt nie płaci dwa razy za to samo...

  9. #49

    Domyślnie

    NIE, NIE, NIE, NIE....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Urzędasy są reprezentantami i mają swoją pensję, wykonują "służalczą" pracę dla ludności.
    U mojego męża w pracy jest plakat - Korupcji NIE!
    Każde pismo, każda rzecz jest wysyłana pocztą, ze znaczkami skarbowymi plus znaczki zwrotne. Nie chcą mieć do czynienia z łapówkarzami. Urzędasy kochają pisma więc im je dawajmy.
    Pozdrawiam, mama

  10. #50

    Domyślnie

    zaznaczylem, ze nic w kopercie nie dam.... chociaz to nie prawda.
    najwczesniejszy wydatek kopertowy - juz w niedziele - komunia
    "...z ludźmi trzeba żyć..."

  11. #51

    Domyślnie

    nic nie mam zamiaru dawać!
    (łapówki znaczy się... )

  12. #52

    Domyślnie

    A wiecie co, tak czytam i to mi aż się włos na grzbiecie staje.

    Sam zaznaczyłem opcję zero.

    Ale czy naprawdę wszyscy mają tak "dobre" zdanie o urzędnikach???
    Bo cały czas słyszę urzędasy to nieroby, biorą kase za nić, wykonują psią robote. Czy wszyscy po kolei którzy to piszą, spotkali się z jakąś szczególną złą wolą urzednika?? Czy może "wszyscy tak mówią, to i ja powtórzę".
    Czemu to piszę?? Bo jestem urzędnikiem. I już sam nie wiem czy to ja (i moje koleżanki i koledzy) jestem wyjątkiem?? Czy może po prostu opowieści o urzędnikach są przesadzone??
    Urzednik wykonuje to, co musi, opierając się na przepisach. Nie znam przypadków nastawienia pracownika "udupić interesanata za wszelką cenę i nie dać mu decyzji tak długo jak można).

    Ktoś powyżej napisał, ze został obsłużony miło i szybko przez urzednika. W podziękowaniu zaniósł mu kawę. A ja staram sięnie brać nawet takich dowodów podziękowania jak kawa czy czekoladki. Czemu?? Bo potem można usłyszeć, że załatwienie sprawy wymaga dania koperty, albo co najmniej kawy lub czekoladek, bo bez tego ani rusz??
    Czy ja żyję w innym państwie, czy może widzę to z drugiej strony?? Sam już nie wiem.

  13. #53
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar robert skitek
    Zarejestrowany
    Jul 2004
    Skąd
    Mikołów
    Posty
    4.527
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    152

    Domyślnie

    Cytat Napisał Łukasz_K
    A wiecie co, tak czytam i to mi aż się włos na grzbiecie staje.

    Sam zaznaczyłem opcję zero.

    Ale czy naprawdę wszyscy mają tak "dobre" zdanie o urzędnikach???
    Bo cały czas słyszę urzędasy to nieroby, biorą kase za nić, wykonują psią robote. Czy wszyscy po kolei którzy to piszą, spotkali się z jakąś szczególną złą wolą urzednika?? Czy może "wszyscy tak mówią, to i ja powtórzę".
    Czemu to piszę?? Bo jestem urzędnikiem. I już sam nie wiem czy to ja (i moje koleżanki i koledzy) jestem wyjątkiem?? Czy może po prostu opowieści o urzędnikach są przesadzone??
    Urzednik wykonuje to, co musi, opierając się na przepisach. Nie znam przypadków nastawienia pracownika "udupić interesanata za wszelką cenę i nie dać mu decyzji tak długo jak można).

    Ktoś powyżej napisał, ze został obsłużony miło i szybko przez urzednika. W podziękowaniu zaniósł mu kawę. A ja staram sięnie brać nawet takich dowodów podziękowania jak kawa czy czekoladki. Czemu?? Bo potem można usłyszeć, że załatwienie sprawy wymaga dania koperty, albo co najmniej kawy lub czekoladek, bo bez tego ani rusz??
    Czy ja żyję w innym państwie, czy może widzę to z drugiej strony?? Sam już nie wiem.

    Łukasz, oby wszyscy urzednicy postepowali tak jak Ty. ja znam akurat wiele przypadków urzedników, którzy dorabiają sobie na lewo choć im nie wolno - projekty podpisuje zaprzyjazniony architekt.
    I z tym w sumie nie ma problemu - niech sobie dorabia - ani mnie to ziebi ani parzy. Ale: ten sam urzednik przez rok nie wydaje decyzji, odwleka w czasie, czepia sie wszystkiego, bo inwestor jak sie pozniej okazalo zrezygnowal z jego uslug jako projektanta i poszedl gdzie indziej. Wiesz dobrze, ze prawo jest doc plynne i czepiac mozna sie w nieskonczonosc
    Naprawde, mam dosc takich przypadków.

    W wiekszosci nie ma problemów, to niestety zdarzają sie dość często przypadki, że urzednik czeka... i to juz moim zdaniem zgroza.
    pozdrawiam
    architekt - tak dla jasności
    architekta dom z prześwitem: blog, dziennik+komentarze
    już nie kawalerka...

    http://rsplus.pl/pub/logofm.gif mój osobisty (niekomercyjny) blog o domach, architektach i ich klientach

  14. #54

    Domyślnie

    Ani grosza
    hmm może dlatego zawsze w urzędach musimy wystać swoje hehehe
    Edzio i Zibi

  15. #55
    DOMOWNIK FORUM (min. 500)
    manykes

    Zarejestrowany
    Jun 2005
    Posty
    747
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    1

    Domyślnie

    nie akceptuję łapówek i chyba nigdy nie zrozumię ludzi którzy DAJĄ a potem narzekają........

  16. #56

    Domyślnie

    Nic nie zaznaczyłam... Nigdy nie dałam żadnej łapówki ani dowodu wdzięczności, nie mam pojęcia jak to się robi i jak tylko pomyślę o takiej sytuacji to jestem zażnowana. Ale rozumiem dylemat autora wątku. Sama miałam zmiany w projekcie, w większości konieczne z uwagi na to, że projekt nie był zbyt precyzyjny i dostosowany do warunków mojej działki. Gdybym załatwiała projekt zamienny pewnie do teraz bawiłabym się papierkami. Ponieważ wszystkie zmiany miałam wpisane do dziennika budowy, obawiałam się, że PNB będzie robił problemy. Gdybym zaczeła się odwoływać musiałabym liczyć na zdrowy rozsądek osób rozpatrujących odwołanie, a z tym wiadomo różnie bywa... W takiej sytuacji szczerze mówiąc, wolałabym, żeby ktoś kto potrafi to zrobić, wręczył kopertę inspektorowi w moim imieniu . A ja miałabym święty spokój .

  17. #57
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Ew-ka
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Skąd
    stamtąd ..
    Posty
    19.384
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    308

    Domyślnie

    Jestem po odbiorze domu i .....nic nikomu nie musiałam dawać !!!!

  18. #58
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Agacka
    Zarejestrowany
    Oct 2002
    Posty
    9.875

    Domyślnie

    a mowy nie ma...darmozjady wredne....prędzej bym poruszyła niebo i ziemię niż dała za wygraną!

  19. #59
    Guest

    Domyślnie

    A to za odbiór też trzeba płacić? Przecież to chyba ich obowiązek. Inaczej nie zajmowaliby takich stanowisk.

  20. #60
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Aggi
    Zarejestrowany
    Aug 2004
    Skąd
    Middle of... :-)
    Posty
    4.443
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    27

    Domyślnie

    Nie dam, nie będę korumpowac nieszczesnych urzędników, nie będę obciążac ich skołatanych sumień. Więzienia są przeludnione.
    fiu, fiu, fiu, fiufiuuu ( a to jest pogwizdywanie z Kill Bill'a )

Strona 3 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony