Nie nada się. Maty nawęglane (pod warunkiem, że zawierają węgiel, a nie tylko, że są czarne) służą do dezodoryzacji powietrza w bardzo małych przepływach, grawitacyjnych. Filtry do kuwety. To po pierwsze. Aby pozbyć sie zapachu smogu (to nie to samo co smog, który składa się z cząstek stałych PM, które wyłapujemy na filtrach przeciwpyłowych) potrzebujemy węgla aktywnego w ilości ok 2 kg na każde 100 m3/h. Dobra mata nawęglana ma ok 75-100 g/m2. Jest różnica?
Kolega @John napisał żeby dać przed węglowym filtry F7 to żywotność będzie kilka lat. Nie do końca tak jest. Żywotność będzie tak długa jak długo sie będzie nasycał węgiel związkami chemicznym. U jednego bedzie to pół roku, u kogoś innego 2 lata. Oczywiście filtr przeciwpyłowy być musi. Węgiel lubi jak jest czysto bo pył (dlatego filtr musi być minimum F7) zapycha pory w węglu i nie ma później miejsca na związki "zapachowe".
Dalej pisze, że węgiel za filtrami co jest oczywiste i że wegiel nie lubi ujemnych temperatur. Węgiel BARDZO LUBI NISKIE TEMPERATURY. Każdy związek ma jakąś temperature wrzenia. Im ta temperatura jest wyższa (czyli im jest jej dalej od temperatury otoczenia) tym lepiej związek łapie sie na węglu i trudniej bedzie go z tego węgla wygonić.
I nie ma czegoś takiego jak optymalne filtry. Filtry zawsze dobiera sie przepływu powietrza. Im większy filtr tym mniejszy spadek ciśnienia, mniejsze zużycie prądu, dłuższa żywotność, większa skuteczność filtracji. Czy to filtry weglowe, czy pyłowe. Bo to są dwa różne rodzaje, ale zasada taka sama.
Gotowy filtr na smog: http://www.bodim.com.pl/filtr-weglow...peratora-adsr/
na forum znajdziesz użytkowników
Na pewno zgodze sie z _John'em, że mata nawęglana to wywalenie pieniędzy w błoto.