Elektryk namawia mnie aby obwody gniazd robić w pętlach. Podejście do rozdzielni kablem 2,5; a potem między kilkoma gniazdami w jednym obwodzie zrobić pętlę z kabla 1,5. Twierdzi, że to popularna metoda stosowana od wielu lat. Jak jeden kabel szlag trafi to prąd dochodzi z drugiej strony. Czy ktoś tak ma? Co o tym sądzicie?