dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7
  1. #1
    Guest

    Domyślnie dziennik leona z katowic- maly dworek

    witam
    bede tu sobie pisal co tam ciekawego podczas budowy sie przydarzylo

    na razie stan taki:
    dzialka jest
    stal kupiona (huta zawiercie) 2,5 tony pretow fi 12 i tona w klebku preta fi 6

    styropianu kupilem na razie jakies 50 m3
    potem sie dokupi ewentualnie

    w projekcie byla lista drewna na wiezbe ale bylo pare bledow
    w koncu posprawdzalem wszystko ale i tak nie ustrzeglem sie bledu i kupilem za krotkie o 20 cm krokwie

    drewno nie najlepsze, powyginane na wszystkie strony- nie wiem jak ja z tego wybuduje, impregnowane niby zanurzeniowo, ale chyba tylko popryskali jakims barwnikiem ( jak sie zadrasnie to pod spodem jest biale)

    deski na szalunki po prostu katastrofa
    nie wiem jak bede z tego rzezbil- kazda deska inna
    jedyne co sie zgadza to grubosc
    pozostale wymiary przypadkowe (dlugosc meidzy 2 a 6 m , natomiast szerokosc desek meidzy 8 a 40 cm)

    niestety tak to jest jak sie buduje na odleglosc i material zamawia zona



    drewno przywiezli 2 dni zajelo mi poukladanie tego jakos rozsadnie
    mam obawy ze te drewno sie tylko na opal nadaje

  2. #2
    Guest

    Domyślnie

    zanim wybralem projekt naczytalem sie na forum, ze az mi w glowie huczalo
    wiedzialem ze mam malo kasy wiec zaczalem kombinowac jak wielu forumowiczow tak:
    bryla- tylko buda do psa wchodzi w rachube (zadnych wykuszow itd)
    kwestia proporcji pudelka- wiadomo im bardziej zblizony do kwadratu tym wiekszy stosunek powierzchni uzytkowej do powierzchni scian zewnetrznych = tansza eksploatacja

    kwestie lazienek jedna nad druga przerabialem bardzo dlugo i przyjalem, ze to mus
    komin - jedna sztuka a nie pietnascie kominow do roznych roznosci

    taki mialem plan i rozpoczalem poszukiwanie projektu gotowego
    efekt- nie stwierdzono istnienia idealu odpowiadajacego moim wyobrazeniom
    wniosek- tylko projekt indywidualny wchodzi w rachube!!!
    ok- z takim postanowieniem odwiedzilem z zona paru architektow przedstawiajac im moja wizje
    od rozmow z nimi tak rozbolala mnie glowa ze sumujac to z trwajacym okolo 2 lat procesem szukania idealu przekroczylem magiczna linie pod tytulem - teraz juz mam wszystko w du.....

    z takim nastawieniem ponownie obejrzalem gotowce muratora i wpadl mi w oko projekt "maly dworek c 80"
    powiem tylko tyle ze pokrywa sie on z moim wczesniejszym "idealem" w jakis 10 %
    mozna powiedziec ze wszystko jest inne niz sobie to kiedys wymyslilem.
    tak podzialal na mnei ten troche przydlugi okres przedbiegow
    dlatego nie polecam rozciagac decyzji o wyborze domu w czasie
    bo efekt moze byc jak u mnie
    (chociaz czy ja wiem czy to zle )
    _________________

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    siedze i czekam az dostane pozwolenie
    tyle czasu
    tyle czasu
    tyle mozna by zrobic a nie wolno


    no nic bede czekal
    jak tak czekam, to coraz wiecej watpliwosci mnie nachodzi, czy nie byloby lepiej zrobic tego domu inaczej

    i tak np duzo mysle teraz o fundamentach
    robie tradycyjne
    dzisiaj zaczalem rozwazac jak by to bylo z plyta
    zrobilem nawet kalkulacje i wyszlo mi ze moje tradycyjne wyjda co najmniej 4000 drozej niz plyta
    czy kurcze projektant nei powinien w ramach adaptacji przeliczyc oba warianty i zaproponowac lepszy

    poza tymi 4000 PLN taka plyte jest o niebo prosciej wykonac
    no a moj tradycyjny..... boje sie nawet myslec
    jak to bedzie

    jak zrobie ta lawe a potem wyleje sciany fundamentowe to potem juz nic nie bede mogl robic
    bede musial przerwac urlop i przyjechac znowu za jakis tydzien, dwa...

    bo przeciez nie moze mi przywiezc nikt piasku dopoki sc. fundamentowe nie beda twarde, bo by mi podczas wysypywania piasku mogl ten fundament niechcaco zniszczyc

    kurcze ale sie wkopalem
    teraz bede ten fundament robic chyba na 3 razy
    co za paskudna technologia
    jak bym robil plyte to poszlo by raz dwa
    odgarnac humus, nasypac piachu, ubic, styropian, folia, smiesnie prosty szalunek i zalewac - tydzien powinien wystarczyc z nawiazka
    i wtedy moglbym z czystym sumieniem wracac z urlopu
    i szykowac sie na wyjazd pt: sciany
    a tak....
    szkoda gadac

    no ale chyba troche za pozno na takie zmiany
    projekt czeka az go jakis expert w szufladzie znajdzie
    trwac to moze podobno i 2 miesiace....

    a ja tylko czekam az bedzie zielone swiatlo
    wtedy biore urlop i jade 1000 km aby walczyc z betonem i stala

    ciekawe czy sie doczekam.....

    cdn...

  4. #4
    Guest

    Domyślnie

    ale jaja....
    sobie ci urzednicy z nas robia
    w piatek dostalismy pismo, ze brakuje dokumentow
    wiec sie przez caly weeekend denerwowalem, ze jak mozna bylo tych dokumentow nei dolaczyc (zona i kierownik budowy).
    no wiec przekonalem zone, zeby w poniedzialek odwiedzila urzad i doniosla to co brakuje
    okazalo sie ze urzedniczka nie zauwazyla pewnych dokumentow .....
    po prostu nie zauwazyla i wyslala zawiadomienie ze ich nie ma.....

    mozecie sobie wyobrazic....

    to ja klne przez caly weekend na czym swiat stoi ( bo to przeciez na terminie mi zalezy baaaaardzo a tu niedopatrzenie z MOJEJ strony.....) a to tylko POMYLKA urzednika ????


    no ladnie sie to wszystko zaczyna
    chyba zamiast wylewac fundamenty pojade niedlugo do sanatorium

  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    kurcze wie ktos jak mozna sie skutecznei poskarzyc na urzedniczke?
    dowiedzialem sie wczoraj, ze ta....
    nawet przepraszam nie powiedziala, za to ze nadaremno wezwala moja zone do doniesienia rzekomo brakujacych dokumentow....jeszcze podobno fochy stroila
    i powiedziala ze w sumie to ona nawet dobrze nie sprawdzala czy te dokumenty sa czy nei tylko tak sie zdenerwowala ze ich nie ma, ze od razu duzo nie myslac wyslala to zawiadomienie (slyszal kiedys cos podobnego ???)

    ok to tak na dzien dobry
    jak wieceie jakis miesiac temu bylem w polsce na swieta i wtedy mi przywiezli wiezbe
    nastepnie wrocilem do reichu i czekalem kiedy to dostaniemy to pozwolenie
    po cichu wierzylem ze bede mogl przyjechac do polski znowu 30 kwietnia i wtedy wszystko sie zacznie....
    niestety wczoraj zdalem sobei sprawe, ze moge zapomniec o takiej opcji
    i powoli pogodzic sie z tym, ze musze czekac do 14 maja

  6. #6
    Guest

    Domyślnie

    dzisiaj sie przechrzcilem bo juz mnie wkurzaly te idiotyczne uwagi, ze nabijam jakis licznik
    wspominam o tym dla jasnosci, zeby sie nagle ktos nie dziwil co to za nowy leon
    ( a nie jak co niektorzy sadza z calkiem innych dziwnych powodow)

  7. #7
    Guest

    Domyślnie

    jutro tycza mi budynek
    a ja 1000 km od budowy
    kurcze nie moge si edoczekac - za dwa dni ruszam do boju
    obiecuje wszystko udokumentowac

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony