dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4
  1. #1
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    hermann

    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    2

    Domyślnie sąsiad za blisko się przysunął...

    Szukam porady co powinienem zrobić z sąsiadem, który otrzymał pozwolenie na remont domu i rozbudowę w kierunku pólnocnym i południowym, natomiast "przeciągnął " go również w kierunku zachodnim i stoi teraz 3 metry od granicy. Co ciekawe na mapach stworzonych przez jego kolegę widnieje odległość... 4 metry. Cała sytuacja miała miejsce ok. 5 lat temu, nikt zastrzeżeń nie zgłaszał, ale ponieważ teraz sąsiad bardzo bruździ, czy można zgłosić takie zastrzeżenia i ajkie on poniósłby konsekwencje ?

  2. #2

    Domyślnie

    możesz na niego donieśc do nadzoru budowlanego. sprawdzą czy wybudowł zgodnie z zatwierdzonym projektem i pozwoleniem na budowę... będa go ciągac i wzywać. byc może przeprowadza mu legalizację (jesli będzie taka możliwość), byc może każą mu rozebrać - w każdym razie doprowadzić do stanu zgodnego z prawem (budowlanym oczywiście).
    jednak przed napisaniem skargi zastanowiłabym sie czy sama nie mam na swojej budowie czegos do ukrycia przed nadzorem.... oni maja oczy dookoła głowy

  3. #3

    Domyślnie

    Jest to raczej temat do działu "Psychlog dużurny".Moje pytanie brzmi;czy naprawdę istotna jest dla Ciebie różnica tego jednego metra? Czy raczej myślisz "ty tu gościu nie podskakuj bo mam na ciebie haka".Nie wiem czy sąsiad poniósłby ewentualne konsekwencje,być może tak, ale nie to jest istotne.Istotne jest, że od tego momentu zacznie się otwarty konflikt.Czy tego chcesz? Z drugiej strony jeśli uważasz, że czujesz się gnojony przez sąsiada to działaj, bo znoszenie tego w pokorze źle wpłynie na Twoje zdrowie psychiczne(mówię poważnie).Decyzja należy więc do Ciebie.

  4. #4
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    hermann

    Zarejestrowany
    Mar 2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dzięki za porady. Szczerze - nie tykałbym tego tematu, gdyby gość był w porządku, ale ponieważ on ma uprawnienia architekta i mnóstwo znajomości, to myśli, że mu wszystko wolno. On sądzi, że nie mam zielonego pojęcia o prawie budowlanym. Mamy granicę sporną i kilka innych rzeczy, typu stopniowe wjeżdżanie kosiarką w mój ogród, przerzucanie liści, wkopanie rury do szamba i puszczenie wszystkiego w ziemię...itd. Wiem tyle, że pewnie jak pociągnie za swoje sznurki, to może i mnie dosięgnie nadzór, ale uważam, że on ma o wiele więcej do stracenia.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony