Szanowni forumowicze !
Zakupiłem 2-poziomowe mieszkanie we Wrocławiu - na chwilę obecną remont obejmuje pierwszą kondygnację mieszkania, za drugą weźmiemy się jak skończymy parter
Ciągle po głowie chodził mi pomysł zakupu i montażu nowych schodów, jednak po tym w jakim tempie zaczął topnieć budżet remontowy podjąłem decyzję o tym ,że będę chciał te schody odświeżyć samemu.
Schody są w dobrym stanie, trzeszczą jak cholera, jednak winę za to ponoszą raczej warunki panujące w mieszkaniu (niepracujące ogrzewanie i temperatura w mieszkaniu wynosząca około 5 st. Celcjusza, albo i mniej (mieszkanie na poddaszu, obok jedynie strych, pod naszym mieszkaniem brak sąsiada - nie grzeje i nieocieplona, poniemiecka kamienica).
Więc tempratura i wilgotność w mieszkaniu są na poziomie bardzo niskim, więc i schody skrzypią jak cholera
Reasumując co bym chciał zrobić z tymi schodami :
- wycyklinować to co jest teraz + nałożyć nowy lakier (delikatnie zmienić kolor schodów)
- wymienić balustrady
- zamontować podstopnice
- pozbyć się tych listewek z boku schodów przy każdym stopniu, bądź je obrobić na tyle aby nie miały tego "żłoba"
Z racji ,że na stolarstwie znam się jedynie teoretycznie (dostarczałem materiały stolarskie na różne budowy jak pracowałem w handlu) i to nie w stopniu eksperckim to prosiłbym o pomoc - od czego należałoby zacząć taką operację.
Zaznaczę ,ze przy pracach odrazu chciałbym uszczelnić stopnie kitem do drewna, aby zminimalizować trzeszczenie do minimum.
Zdjęcia schodów w załączniku,
Pozdrawiam serdecznie !