dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 6 z 6
Pokaż wyniki od 101 do 106 z 106
  1. #101

    Domyślnie Re: wystarczy ze sie zrozumiemy.

    Cytat Napisał malgoska-87
    Lekkie szarpniecie i szybkie luzowanie smyczy, jako poczatkujacy sa dni kiedy musze mu dosc czesto przypominac "wolniej" , ale sa tez inne.... : ) kiedy moje usta prawie milcza .

    A nie powinny ) Bo jeśli piesek idzie poprawnie to nalezy mu się nagroda i pochwała słowna...jeśli stosujesz metode "kija i marchweki" to po korekcie nie wolno zapominać o marchewce

    Cytat Napisał malgoska-87
    Teraz zajmuje sie zostawaniem na odleglosc, siadaniem w miejscu w ktorym on stoi NO i co NAJWAZNIEJSZE przychodzenie na zawolanie, to ostatnie idzie dosc opornie.... ale najwazniejsza jest cierpliwosc.
    Pozdrawiam wszytskich
    A jak go uczysz? Możesz napisać? Czy aranżujesz sytuację tak aby w poczatkowej fazie psu zawsze się udawało?
    pozdrawiam
    Mwanamke

  2. #102

    Domyślnie

    Mwanamke tak.... na poczatek spokojne miejsca, pozniej przechodze w coraz bardziej trudniejsze, rozpraszajace. Z siadaniem na odleglosc i zostawaniem idzie cudnie .... tylko jak juz wspomnialam gorzej idzie z przychodzeniem na zawolanie.... moze ktos podzieli sie wlasnymi metodami?? doswiadczeniami??

  3. #103
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania
    Marzata

    Zarejestrowany
    Nov 2006
    Posty
    1

    Domyślnie KOLCZATKA NAJGORSZE CO MOżE BYć!!!!!!!!!!!

    Witam wszystkich... jestem tu po raz pierwszy ale przeraziło mnie to co było napisane o kolczatce!!!!!!! Czy nie zdajecie siobie sprawy że zadajecie ból psom??? To nie jest jakiś mój wymysł (choć zgadzam sie z tym) ale szkolenie psa nie polega na zadawaniu mu bólu i karce gdy coś robi nie tak... najlepszą metodą jest metoda pozytywna... samo nagradzanie... gdy robi coś źle ignorujemu... a co do kolczatki to zmieniamy obroże na zwykłą i są 2 sposoby... 1. delikatne szarpniecie i w momencie gdy idzie dobrze od razu nagroda, albo 2. zajmujący troche więcej czasu, ale skuteczniejszy--> pies ma przejść z pktA do pkt B na luźnej smyczy... w momencie gdy pies zaczyna ciągnąć wracamy do poczatku itd. Metody szkolenia się zmieniają ) na pozytywy <jupi>
    pozdrawiam

  4. #104

    Domyślnie

    Wczoraj próbowałam metody z zatrzymywaniem się, nawet skuteczne
    Teraz uczę 2 psy chodzenia na tzw. dwójniku (na razie związuję 2 smycze). U nas jedna sucz chodzi pięknie na smyczy, druga bardzo tak sobie (ale od 4 miesięcy u nas, wcześniej w schronisku, więc jeszcze mało ucywilizowana), ale razem to im koszmarnie szło, ostatnio sobie ćwiczymy chodzenie podwójne.

  5. #105

    Domyślnie

    Jeśli chodzi o chodzenie na smyczy- polecam psie przedszkola i szkolenia- najlepiej prowadzone przez ludzi którzy szkolą klierem, to świetna zabawa i dla psa i dla właściciela i co najważniejsze przynosi świetne efekty

    Jeśli chodzi o rozmnażanie psów bez uprawnień- większość takich psów nie ma zrobionych badań na chooroby genetyczne. Poza tym niestety rozmnażając takie zwierzaki bardzo przyczyniamy się do ilości psów w schroniskach. Prosty przykład. W niedzielę byłam w schronisku masa rasowych psów w tym sunia husky która bardzo chciała być chociaż pogłaskana...

    Jestem właścicielką suni Rhodesian Ridgeback. Psy te jak większość z Was szybko zauważy są w Polsce jeszcze bardzo rzadkie (i oby tak zostało) w tej chwili mam informację o 4 sztukach do oddania... Rozmnażanie psów bez uprawnień to jak rozmnażanie kundli (jak dla mnie), przez takie działanie zabieramy dom szczeniakom, które trafiają do schronisk (w schronisku w Józefowie są 3 małe perełki)

    Ja naprawdę rozumiem, że szczeniaki są piękne. Natomiast osoby rozmnażające zwierzaki dziele na 3 grupy:
    1. Hodowcy, którzy rozmnażają psy przebane, które posiadają uprawnienia- robią to dla dobra rasy, nie jednokrotnie przejeżdzając tysiące km żeby sunię pokrył dobry pies
    2. Pseudohodwocy- rozmnażają zarówni psy z uprawnieniami jak i bez, tylko po to żeby na tym zarobić. Nie robią tego dla dobra rasy, tylko swojego portfela, bo rasie ewidentnie w ten sposób szkodzą.
    3. Osoby wierzące w mity- "bo pies się uspokoi jak pokryje", "bo suka raz w życiu musi mieć szczeniaki", "bo ona jest taka piękna, inteligentna i wspaniała, że musi być szczeniaki"

    Znam za dużo psów z 2 i 3 grupy, które się bardzo nacierpiały w życiu... za dużo... i w takich sprawach nie chce stać bezczynnie obok... Powiedziałam to wiele razy i powtórze jeszcze raz- Czasami wstyd być człowiekiem...

    Historie kilku psów... też tych rasowych, gdzie właściciele dbali o przyszły dom dla swoich szczeniaków...
    http://www.psy.info.pl/schronisko_wr...przypadki.html

  6. #106
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    Zabranka

    Zarejestrowany
    Nov 2021
    Skąd
    Kraków
    Kod pocztowy
    32-100
    Posty
    2

    Domyślnie

    Ja właśnie jestem zwolenniczką tego, aby kupować porządne rzeczy, bo to ułatwia po prostu życie i pieskowi i właścicielowi. Taka smycz treningowa jest bardzo fajna według mnie: [SPAM] Przyda się we wspólnych ćwiczeniach i zabawach. Takie smycze są uszyte na przemysłowych maszynach przy użyciu wzmocnionych nici typu tytan
    Ostatnio edytowane przez Elfir ; 31-03-2022 o 00:56

Strona 6 z 6

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony