dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7
  1. #1

    Domyślnie "Kanalizacyjny" smród w pokoju przy szczelnej kanalizacji w mieszkaniu

    Dzień dobry. Mam problem ze smrodem za kanalizacji w pokoju. Mieszkanie: kawalerka na ostatniej kondygnacji niskiego bloku, przez dłuższy czas (co najmniej kilka miesięcy) stało puste - zakupiłem i rozpoczynam remont.
    W mieszkaniu po zamknięciu okien po chwili pojawia się charakterystyczny zapach szamba. Początkowo myślałem, że woda powysychała w syfonach i zapach wydobywa się z pionu kanalizacyjnego. W międzyczasie wymieniłem całą instalację wod-kan - smród pozostał. Poprzedni lokator zrobił przewężenie rury fi 110 odpowietrzenia pionu na fi 50, żeby mu rura nie szpeciła łazienki. Przeróbkę również usunąłem, przerobiłem z powrotem na fi 110. Wymieniłem pęknięte żeliwne podejścia do przyborów na pcv, żeliwny został tylko pion, którego ruszyć nie mogę, ale jest szczelny.
    Poza tym stwierdziłem ponad wszelką wątpliwość, że smród nie wydobywa się z kanalizacji w mieszkaniu (ani z łazienki, ani z kuchni, bo tam po prostu nie śmierdzi). "Epicentrum" smrodu jest na pograniczu pokoju i przedpokoju. Rozważałem zalanie od dachu, ale nie ma żadnych śladów zacieków. Nie ma też śladów grzyba czy pleśni. Budynek końcówka lat 60, po termomodernizacji, z miejskim ogrzewaniem, dach i odwodnienia raczej więc będą w porządku, wentylacja też sprawna, ciąg w kratkach jest nawet przy zamkniętych oknach.
    Oglądając budynek z zewnątrz zauważyłem, że z moją szczytową ścianą graniczy cały szereg przewodów wentylacyjnych, ale wątpię, żeby to było źródłem tego charakterystycznego zapachu.
    Blisko okna, na dachu jest wywiewka z pionu kanalizacyjnego z innych mieszkań, gdyby z niej zawiewało, to smród nie pojawiałby się przy zamkniętych oknach.
    Zanim rozpocznę batalię z administracją chciałbym jednak źródło smrodu jakoś ustalić.
    Jakieś pomysły? Czy możliwe, żeby ściany po prostu nasiąkły smrodem z nieszczelnej kanalizacji i muszą się wywietrzyć? Tylko czemu nie śmierdzi w łazience?

  2. #2
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar przemo1
    Zarejestrowany
    Mar 2011
    Skąd
    Opole
    Kod pocztowy
    45-940
    Posty
    2.823

    Domyślnie

    Ciekawa sprawa - żeby wykluczyć "cofkę" z wentylacji (zaciąganie którąś kratką) smrodku z kominka kanalizacyjnego na dachu, spróbuj w miarę szczelnie (np folia+taśma malarska) zakleić kratki wentylacyjne, potem przewietrz mieszkanie i zobacz, czy zapaszek powróci.
    Żeby przenikało przez ścianę, to musiało by się długo po niej lać (ew. uszkodzenie rury w ścianie).
    Tylko spokój może nas uratować (tak mawiał mój dziadek)
    Dom wg projektu Z95, 168 m2 pow. użytk., 460m3 kubatury, ogrzewany gazem, podłogówka (100m2)+grzejniki+kominek Zibi. Ocieplony 15cm styr. na ścianach z porothermu, 10cm styr. w podłodze, dach 18+15 cm wełny, okna 3-szybowe.
    Jeśli uważasz, że Ci pomogłem - możesz kliknąć "Podziękuj!".

  3. #3

    Domyślnie

    Na razie zrobiłem inny eksperyment - odseparowałem pokój od przedpokoju folią malarską (bo nie ma drzwi). Kiedy zajrzałem do mieszkania po kilku godzinach, smrodek był już w przedpokoju. W pokoju za folią nic, co znaczy, że nic nie przenika przez ściany . Smród koncentruje się w przedpokoju. Możliwe, że to jednak leci z łazienki. Tylko czemu w łazience nie śmierdzi? Dzisiaj pozasłaniam kratki i zobaczymy. W przedpokoju jest jeszcze obniżony sufit. Porobię w nim otwory i będę wąchał, czy coś się nie dzieje nad nim.

  4. #4

    Domyślnie Prośba o informację

    Dzień dobry, mam podobny problem, dosłownie chyba nawet taka sama kawalerka. Czy udało się Panu jakoś załatwić sprawę? Co było przyczyna?


    Cytat Napisał induktor Zobacz post
    Na razie zrobiłem inny eksperyment - odseparowałem pokój od przedpokoju folią malarską (bo nie ma drzwi). Kiedy zajrzałem do mieszkania po kilku godzinach, smrodek był już w przedpokoju. W pokoju za folią nic, co znaczy, że nic nie przenika przez ściany . Smród koncentruje się w przedpokoju. Możliwe, że to jednak leci z łazienki. Tylko czemu w łazience nie śmierdzi? Dzisiaj pozasłaniam kratki i zobaczymy. W przedpokoju jest jeszcze obniżony sufit. Porobię w nim otwory i będę wąchał, czy coś się nie dzieje nad nim.

  5. #5

    Domyślnie

    Tak, udało się rozwiązać. Źródłem smrodu były nieszczelności na łączeniach rury kanalizacyjnej (a właściwie już tylko odpowietrzenia pionu) przebiegającej przez kuchnię. Do rury tej nie jestem podłączony, korzystają z niej tylko mieszkania na niższych piętrach, moje ma wyjątkowo inny układ. Początkowo tej rury nie brałem pod uwagę, bo wydawała się szczelna. Instalator z administracji, który wymieniał rurę powiedział, że te odpowietrzniki się rozszczelniają o wiele częściej niż rury, przez które coś przepływa. Podobno uszczelki szybciej niszczeją od wyziewów z pionu.

  6. #6

    Domyślnie

    Dziękuję za nadzieje, bo już myślałam że będę musiała się wyprowadzać. U mnie ta rura jest zabudowana w szafie, bo kuchnia zostala przeniesiona do pokoju. Będzie w środę rozbierana i oby ktoś kompetenty doprowadził sprawę do końca. Bardzo dziekuję za ekspresowa odpowiedź

  7. #7

    Domyślnie

    Moja mikro kuchnia jest nad łazienką sąsiada Ta moja rura była sztukowana z wielu kawałków, miała dużo łączeń, teraz mam jedną całą i zero problemów i mogłem ją wreszcie zabudować. Powodzenia z remontem!

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony