Zmiana granicy działki w trakcie budowy a odbiór budynku

[Ploter]

Witam,

Może ktoś jest w stanie podpowiedzieć co robić z następującym tematem, mianowicie odziedziczyłem dom, który chce przekazać/zgłosić do odbioru lecz nie zgadza się obecnie granica działki z budynkiem, która wynosi 2,3m z wymaganych 4m a więc inwentaryzacja geodezyjna wykaże niezgodności.

Generalnie, dom jest postawiony prawidłowo natomiast 5 lat temu przy scaleniu działek u mnie w miejscowości geodeci wyznaczyli błędną granice zabierając mi 32m2 placu obecna mapka/granica odbiega od tej w planie budowy, pozwoleniu i wszystkich poprzednich. Po prostu, nie miałem ogrodzenia w tamtym czasie i geodeci dokonujący scalenia dokonali pomiarów przy moim budynku zamiast sugerować się istniejącymi mapkami terenu. Dodam, iż graniczę z drogą.


Starostwo Powiatowe odpowiada, że jest już za późno na ponowną zmianę granicy.

Czy ktoś może cos podpowiedzieć gdzie się udać z tematem, ?


Pozdrawiam.

[Elfir]

do prawnika.
Ale nie bardzo rozumiem dlaczego geodeci nagle mieliby scalać twoją działkę i dzielić ją na nowo. Na jakiej podstawie ingerują w prywatny grunt? Tak sobie dałeś odebrać 32m2?
Przecież przy wznawianiu granic właściciele działek podpisują protokół, ze zgadzają się z ustalonym przez geodetę przebiegiem granic.

[Ploter]

Właśnie umówiłem się do prawnika na następny tydzień, ma mi cos doradzić.

Sprawa nie jest ciekawa, dom i działka należały do mojego taty, niestety nie zdążyłem z nim porozmawiać a nie byłem na bieżąco w jego sprawach.

Wstępnie rozmawiałem z geodetą, który dokopał się do informacji, iż granica została zmieniona podczas scalania gruntów w całej miejscowości i wynika z błędnej interpretacji granicy przez scaleniowców(źle zostały zapisane przez nich jakieś współrzędne - niestety nie znam się na tym, działka z prostej granicy teraz idzie pod skosem) ale jestem pewien, iż tata nie był świadomy iż Gmina/Starostwo zmniejszyła mu działkę uniemożliwiając zakończenie budowy domu. Dodam, iż ten pomniejszony fragment działki nie jest przez nikogo używany.

Dodatkowo geodeta sprawdził resztę wymiarów i wszystkie się zgadzają z projektem, pozwoleniem na budowę, planem zagospodarowania lecz przy obecnej granicy "na skos" brakuje" 1,7m do wymaganych 4m od granicy działki co będzie niezgodnością dla nadzoru budowlanego. Taka to historia, dom postawiony prawidłowo lecz z winy urzędników nie może zostać odebrany.

Poczekam na pomoc prawnika. Pozdrawiam.

[Elfir]

mozna pozwac gminę za nieprawidłowy podział

[Lew2]

Witam,
Dodam, iż graniczę z drogą.

Przecież od drogi nie obowiązują przytoczone odległości. Warunki Techniczne § 12 ust. 10. Co nie zmienia faktu, że jak Ci ukradziono działkę to powinni ją oddać, albo w najgorszym wypadku zapłacić.

[Bertha]

Postępowaniem rozgraniczeniowym administracyjnym, wzruszysz każdą granicę gdy jest spór co do jej przebiegu -- o ile są przesłanki,czyli da się wykazać, że kiedyś popełniono błąd. Organ prowadzący rozgraniczenie to wójt, (może to być wójt sąsiedniej gminy). Piszesz podanie o wszczęcie postępowania rozgraniczeniowego gdyż ...... popełniono błedy ....(wskazać kto i kiedy, co robił). Postępowanie może potrwać kilka miesięcy, jeśli strony dojdą do porozumienia = ugoda będzie zawarta, to powrócisz do poprzednich granic, lecz numeru nie przywrócisz (jest niepowtarzalny). Gdy zmiany po zakończeniu rozgarniczenia będa ujawnione w EGiB i organ prawadzący wyśle do sądu zawiadomienie o zmianach, to wykupujesz wyciąg z wykazu zmian gruntowych i mapę ewid.gruntów, które z wyjaśnieniem dlaczego zmienił się numer(napisze ci geodeta), dołaczysz do dokumentów o odbiór budynku składanych do PINB. Jeśli organ zarząda analizy, że granice się nie zmieniły (te z czasu PnB, a te po rozgraniczeniu), to geodeta ci taką sporządzi. Jakies koszta mogą występować, to oczywiste. Kosztów rozgraniczenia w obecnych warunkach nie znam.
Jesli nie dojdzie do ugody to sprawę oddasz do sadu, wówczas może potrwać długo.