Napisał
gorog85
Jeśli się mylę, poprawcie koledzy, ale wydaje mi się, że dopuszczalnym jest, by dyfuzor był nieco powyżej dna. Osad z dna reaktora, nawet nie poderwany przez dmuchawę i tak wyląduje w osadniku wtórnym. Ważne, by po recyrkulacji nastąpiło napowietrzanie. Z tego, co zauważyłem w zbs chyba też dyfuzor nie leży na dnie. Ja do napowietrzania używam dmuchawy fabrycznej, a dyfuzor faktycznie ma tendencje do zaszlamiania. Stąd pomyślałem, że taniej bedzie kupić dyfuzor talerzowy, niż nową dmuchawę. Flotowanie osadu załatwię jak opisałem wyżej, tj. do wtórnego właduję mamuta, który będzie zasysał tuż spod powierzchni i wrzucał do osadnika 2.