Moja córeczka ma 2,5 roku. Dalej mnóstwo czasu spędza na podłodze, więc jej twardość ma znaczenie dalej, moim zdaniem. Ostatnio też jeździ rowerkiem i celowo się wywraca. Dziecko, które nie przewraca sie już, i tak jeszcze kilka lat spędza w dużej mierze na podłodze, siedząc, leżąc, tarzajac się.
My mamy panele w salonie, klasa scieralnosci AC4 i lipa jest. Rysują się strasznie. Mała jedzie rowerkiem, rozpędza się, hamuje i od razu rysa. Po 2 miesiącach panele w salonie sa już autentycznie podniszczone. W innych pomieszczeniach, dużo mniej wykorzystywanych przez córeczkę tego problemu nie ma.
Jakbym teraz miała kłaść podłogę w salonie to nie wiem, na co bym się zdecydowała. Te panele już na pewno nie, ale płytki jakoś dalej mnie nie przekonują. Mała jednak woli leżeć na panelach niż tuż obok na płytkach. Wiec tu obie opcje niezadowalajace
Oczywiście za kilka lat mała wyrośnie i będzie po problemie, ale już mamy pewność, że podłogę w salonie trzeba będzie wtedy wymienić