Witam,
na początku powiem, że zastanawiałem się czy w tym dziale czy może o kominach, ale problem jest w wentylacji, choć pytanie dotyczy poprawy ciągu na odcinku kominowym.
Otóż w nowym patodeweloperskim mieszkaniu na oknach dachowych (i wnękach) pojawiała się wilgoć później grzyb. Zgłosiliśmy to patodeweloperowi, z naszych analiz pomieszczenie nie było odpowiednio dogrzane (wybór małego grzejniczka deweloper argumentował skosami i odejmował powierzchnie mieszkalną do ogrzania), ponadto ten patodeweloper popełnił fundamentalny błąd i wyprowadził wentylację grawitacyjną nieznacznie ponad dach, w formie wylotów jednostronne, co skutkowało nawiewanie powietrza z kratki lub brakiem prawidlowego ciągu. W wyniku sporu z patodeweloperem poprosiliśmy komiarza o opinię, w której potwierdził on nasze stanowisko w tej sprawie, co z kolei zaowocowało „przebudową” kominów przez patodewelopera. Zatkano jednostronne wyloty boczne, wstawiono rurę i zakończono to nasadą typu turbowent (foto w załączeniu) oraz wymieniono grzejnik, zainstalowano nawietrzaki w oknach ściennych w pozostałych pomieszczeniach. Na początku coś tam to dało parametry dot. wilgotności się poprawiły szczególnie w innych pomieszczeniach, natomiast teraz zimą problem wilgoci na poddaszu powrócił i pomimo nasad turbo czasem z kratki powietrze się cofa. Stąd pytanie co robić. Kanał wentylacyjny jest krótki, ale i w dłuższym pietro niżej jest podobny problem. Myślałem o ociepleniu tej gołej 1 metrowej rury wystającej z komina celem zbudowania buforu cieplego powietrza juz tam, ale nie wiem jak i czy ma to w ogóle sens. Nawietrzaki w oknach dachowych - już pytałem firmy od okien - na tym etapie nie wchodzą w grę, poza tym niekiedy podobno mogą wyziebiając wnękę podwoić problem.