Rekuperator - smog - filtr węglowy

[gorog85]

Witam.
Zwracam się z prośbą o pomoc w zaprojektowaniu filtra węglowego. Otóż okolica, w której mieszkam ma bardzo brudne powietrze. W rekuperatorze założyłem filtr klasy f7, ale to nie zatrzyma szkodliwych związków gazowych. Koszt filtra węglowego jest sporo za wysoki, a przy tym jego konstrukcja wydaje się niezbyt skomplikowana. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia, uwagi, rady?
Na dzień dzisiejszy widzę to jako skrzynkę przelotową, zamontowaną za rekuperatorem, w której umieszczony zostanie węgiel aktywowany. I tu w zasadzie jedyny problem - jak "ułożyć" węgiel. Dlaczego w oryginalnych filtrach jest zapakowany w kasety, czy nie może być po prostu wsypany do skrzyni? Proszę o pomoc.

[rk80]

Witam, też mam podobny problem, gotowy filtr węglowy zaprojektowany do reku ,polskiego producenta znalazłem za ok. 2,2k pln. Nie jest to kwota olbrzymia, ale alternatyw nie widać poza filtrami węglowymi tubowymi za ok. 350 pln.

Węgiel jest w nich wsypywany , więc to jest tylko kwestia wielkości oczek w siatce filtra oraz czystości węgla (bez jakiś pyłów, tylko granulki).

[Stermaj]

Może odgrzeję kotleta.
Co myślicie o szufladkowym filtrze węglowym. Myślę tu o samoróbce.
Jakby wykonać skrzynkę, szafkę, z szufladą. Szuflada miałaby dno z siateczki, tak aby nie wypadał przez nią węgiel aktywny, można by wyścielać ją jeszcze włókniną np G4. Na to wsypywałoby się luźno węgiel, tak z 5 -8 cm i tylko wyrównywało grubość warstwy. Powietrze wchodziłoby górą lub dołem szafki. Głównie rozchodzi mi się o to czy węgiel musi być ściśnięty pomiędzy dwoma siatkami, czy może być luźno rozłożony. Taką szufladkę można łatwo wyciągnąć i wymienić węgiel bez specjalnego ubijania, wibrowania, jak to robi się w innych filtrach po to, aby zachować równą gęstość na całej powierzchni.

[Oktawian_P]

Troche po czasie, ale może sie komuś przyda.
Węgiel może być usypany luźno. Najlepiej stosować węgiel aktywny antracytowy formowany w pałeczki 4mm. Węgiel kamienny czyli antracytowy jest najbardziej uniwersalny. Pałeczki 4 mm zrobia najmniejszy spadek ciśnienia. Ilość węgla powinna być ok 2 do 2,5 kg na każde 100 m3/h powietrza. Najlepiej zastosować filtr za rekuperatorem, żeby powietrze do węgla wpadało już oczyszczone z pyłów, jak węgiel się zapyli, zakurzy to nie będzie łapał zapachów. Dobrze zastosować za węglem jakiś filtr włókninowy (np. F7) bo węgiel troche pyli i żeby nie wleciało do domu
Gotowe rozwiązanie to filtr ADSR z firmy BODIM

[wello]

Też trochę odkopię temat

Jeżeli czas kontaktu zanieczyszczonego powietrza z węglem powinien wynosić minimum 0,2 sekundy, to przy przekroju poprzecznym 0,125m^2 (ok. 50cmx25cm), dla przepływu 300m^3/h, daje 0,666m/s czyli wymagane jest min. 13cm grubości filtra węglowego => 300m^3/h => 0,083m^3/s (83l/s); 5dm x 2,5dm = 12,5dm; 83/12,5=6,64 => 6,64dm/s = 0,664m/s.
0,664m/s * 0,2s = 13,28cm długości filtra węglowego.

0,2s to minimalny czas, w jakim powietrze powinno mieć kontakt z węglem, więc luźno zaokrąglając, filtr powinien mieć wymiary 50x25x15cm.
Czy tak gruby filtr jest sensownym pomysłem? Jaki opór stanowiłby on dla przepływu 300m^3/h?

[Owczar]

Też tego swego czasu szukałem ale nie znalazłem. Do tego filtr f7 przed węglem.
Z tego co widzę, to te skrzynki do większych przepływów mają np 4 wkłady równolegle żeby zmniejszyć prędkość i opory.