dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 186

Threaded View

Previous Post Previous Post   Next Post Next Post
  1. #1
    SYMPATYK FORUM (min. 10)
    zzr 1100

    Zarejestrowany
    Dec 2017
    Skąd
    Radom
    Kod pocztowy
    26-600
    Posty
    84

    Domyślnie Kotły SEKO PELET Nie polecam ! ! !

    Witam.
    Chciałem opisać swoją przygodę z kotłem firmy SEKO.
    Zaznaczam , że jest to tylko moja opinia i ktoś się z tym może nie zgadzać.
    Zdecydowałem się na kocioł peletowy z tego względu , że są to urządzenia łatwe w obsłudze oszczędnie tylko same się nie zasypują. Wręcz prawie bezobsługowe. Ale prawie robi wielką różnicę.
    Swój kocioł zakupiłem w Radomiu sklep DANKA.
    I się zaczeło. Po upływie jednego miesiąca nawalił sterownik ( wyświetlacz ).
    Nic nie można było odczytać na sterowniku.
    Zgłosiłem problem do sprzedawcy kotła. Gdyż taka procedura jest wymagana przy reklamacji.
    Sprzedawca dał mi namiar na serwis SEKO. Zgłosiłem problem na drugi dzień już miałem tel. z serwisu. Został mi przysłany nowy sterownik. stwierdziliśmy , że nie ma potrzeby przyjazdu serwisu , szkoda gonić kilometrów więc wymienię sam.
    Po niedługim czasie uszkodzeniu uległ drugi sterownik. Tu już pan z serwisu uznał , że musi się sam pofatygować do'' chorego''. Po wymianie sterownika i po upływie 3 miesięcy od zakupu kotła. Na sterowniku pokazał się błąd WYSOKA TEMPERATURA PALNIKA. Pojawił się dym w zasobniku i cofanie się ognia co sprawiło zapalenie się przewodu gumowego łączącego zasobnik z kotłem. Zgłosiłem problem do serwisu. Myślałem ,że mając tak poważny problem ktoś przyjedzie. Zostałem poinformowany , że przyczynom jest brak dopływu świeżego powietrza do kotłowni tak zwanej przez pana z serwisu ( zetki). Przy otwartym oknie i dżwiach nie ma dopływu powietrza trochę mnie to zdziwiło. ale dostosowałem się do rad serwisu i wykonałem magiczną kratkę 15/15 cm. przy podłodze. I ku mojemu zaskoczeniu lub niezaskoczeniu problem się nie rozwiązał. Gdzie cały czas przy każdej rozmowie z serwisantem sugerowałem , że kocioł po wymianie drugiego sterownika nie pracuje tak dobrze jak przed wymianą. Jeszcze między czasie byłem odsyłany do serwisu sterownika jak i palnika. Nikt nie pomógł. Skończył się sezon grzewczy więc sobie dałem spokój. Ale od jesieni tego roku odpaliłem kocioł i problem ten sam cofanie się dymu i ognia węża gumowego spaliłem cztery razy. Wykonałem kilka telefonów do serwisu. Tu serwisant stwierdził , że nikt nie przyjedzie gdyż kocioł jest sprawny i tu wszystkiemu winny jest komin. Po jakimś czasie odwiedza mnie pan z Seco , który akurat był w pobliżu więc wpadł zobaczyć co się dzieje. Ale to był pracownik firmy seko nie przeszkolony do serwisu tego typu kotłów. Nie potrafił sprawdzić podstawowe parametry na sterowniku by dokonać jakich kolwiek korekt. Zmierzył ciąg kominowy urządzeniem zaraz za kotłem którego tez nie potrafił sobie ustawić dzwoniąc tym samym do serwisu jak ma to ów urządzenie nastawić. Pan z serwisu stwierdził ,że mój komin nie ma odpowiedniego ciągu i dlatego mam taki problem z kotłem. I tu zostało mi zasugerowane jak i przy wcześniejszych rozmowach tel. bym dokupił w seko dodatkowy wentylator aby poprawić ciąg kominowy . Trochę w słowa serwisu nie dawałem wiary , że mój komin nie ma ciągu. Zaprosiłem do siebie kominiarza aby sprawdził mi ciąg komina i ewentualnie doradził jak mam poprawić komin aby poprawić ciąg . Stwierdził , że w mojej kotłowni jest wszystko wykonane wręcz książkowo ciąg komina mało głowy nie urwie . Dostałem odpowiednie pismo od Pana kominiarza. Które zostało przekazane seko. I tu miałem telefon od serwisu z wielką awanturą. Ze jak mogę podważać opinię serwisu i zostało mi przekazane , że kocioł u mnie nie będzie pracował prawidłowo gdyż w mojej kotłowni nie ma odpowiednich warunków atmosferycznych i odpowiedniego podciśnienia .Więc tu moje pytanie na , które nie oczekuje odpowiedzi . Dlaczego przed sprzedażą kotła potencjalnemu klientowi w jego kotłowni nie jest sprawdzana fauna i flora oraz podciśnienie , które pozwoliło by do prawidłowego pracy kotła. Po wykonaniu monologu przemiły pan z serwisu rozłączył się ,nie pozwalając mi dojść do głosu. Zamówiłem dodatkowy wentylator oczywiście udało mi się dostać namiar do bardzo dobrego fachowca od kotłów, bez , którego pomocy nie wiem czy kocioł do tej pory zaczął by poprawną prace . Człowiek naprawdę pierwsza liga. chętnie wszystkim pomoże. Zamontował urządzenie bo pan serwisu i tym razem stwierdził , że nikt nie przyjedzie nie dokona montażu nie posprawdza w ustawieniach czy wszystko jest prawidłowo.. Wentylator się sprawdza usterki się nie pojawiają. Ale między czasie miałem problem z łańcuchem od czyszczenia kotła sam musiałem go sobie wyregulować. Jak i sam zasobnik jest wykonany z cienkiej blachy . Słabe spawy i nity nie wytrzymują ciężaru zasypanego opału. Zasobnik wręcz się rozsypuję. Wiosną będę go naprawiał. Bo do serwisu nie ma co dzwonić nikt nie przyjedzie i nie pomoże .
    Chodzi mi tylko o to. Urządzenia się psują nawet nowe a serwis jest od tego aby przyjechać sprawdzić co można zrobić by poprawić pracę urządzenia będącego jeszcze na gwarancji. Byłem sam kiedyś serwisantem przez pięć lat a potem kierownikiem przez następne pięć lat. Dla mnie takie podejście do klienta jest karygodne. Ja wręcz błagałem o pomoc. Chciałem aby kompetentna osoba przyjechała podejrzewając po wywiadzie z klientem co może sprawiać złą prace kotła. Zabrać ze sobą odpowiednie części i dokonać niezbędnej korekty .Tak powinna wyglądać praca serwisu. Dla mnie takie podejście serwisu lub serwisanta jest nieprofesjonalne moim zdaniem ktoś powinien ponieść tego konsekwencje np. zostać zwolniony z pracy gdyż szkodzi wizerunkowi firmy .Lepiej powinien serwisować moherom piece kaflowe. I to nie wiem czy dał by radę. A prawda jest taka a nie inna ,że nie chce się wsadzić d... w samochód przyjechać i zrobić co trzeba. I nie modrzyć się przez tel. i sugerować co może być przyczyna takiej sytuacji .Moja walka trwała z kotłem rok i jeszcze nie jest do końca skończona. Pan ,który mi pomaga przy kotle powiedział wprost , że chińskie od tego produktu jest lepsze a wasz kocioł jest niedopracowany i przez to są takie historie jakie są . Obok mnie sąsiad kupił taki sam kocioł też ma problemy . Nie sprawny kocioł stanowi wielkie zagrożenie dla zdrowia a nawet życia ludzi. Więc tutaj każde zgłoszenie powinno być traktowane poważnie. Na tym kończę moją uwagę do serwisu firmy seko. Myślę , że ktoś wyciągnie z tego wnioski albo i nie. Chce tylko jeszcze raz zaznaczyć , że jest to moja opinia i ktoś się z tym może nie zgadzać.
    Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez zzr 1100 ; 16-12-2017 o 10:46

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony