Nieprzyjemny zapach z kanału wylotowego

[Heino]

Jestem ze Śląska. Powiat lubliniecki.

[DUNTE]

Niestety nikt nie przychodzi mi do głowy z tamtego regionu. Panowie pomóżcie wskazać fachowca z tamtej okolicy.

[Alex33]

Heino ,czy doprowadzenie powietrza było przykryte izolacją przed rozebraniem obudowy? Przykryj plastik tymczasowo wełną z ekranem -być może to cały winowajca zapaszków.

[lidkam]

Miałam podobny przypadek z wkładem obudowanym płytami wapniowo-krzemianowymi - najpierw myśleliśmy, że to tania chemia, którą instalator nam użył. Przyjechał kolejny spec od kominków, stwierdził, że to niewypalona rura. Dopiero trzeci polecił nam rozbiórkę obudowy etapami i przepalanie testowe. Okazało się, że rozebraliśmy całą obudowę, wymieniliśmy całe przyłącze i nadal śmierdziało chemią. Zdecydowaliśmy się na wypiaskowanie wkładu i pomalowanie go żaroodporną farbą i ku naszemu ogromnemu zdziwieniu problem zniknął całkowicie.

[Heino]

Alex33, niestety plastikowa rura, która znajduje się pod wkładem nie jest winowajcą. Tak jak pisałem już kilka razy wcześniej, smród znika po ok. trzech godzinach palenia. Później po przygaśnięciu znowu się pojawia. Też tak miałeś lidkam?

[lidkam]

Heino, tak bardzo podobnie - smród zaczynaj się po jakimś czasie palenia i ustawał dopiero po jakichś 4-5 godzinach palenia. Tak jak pisałam, dopiero pomalowanie nową farba pomogło.

[Heino]

Ciężko będzie mi się zebrać, ale może faktycznie spróbuję tego piaskowania. Piaskowałeś wewnątrz wkładu też? Mogę się zapytać ile płaciłeś za taką usługę i jakiej farby użyłeś do malowania? Jeśli faktycznie problem tkwi w farbie, to to jest po prostu jakaś masakra. Człowiek truje siebie, rodzinę, a firma taka jak Dovre umywa od tego ręce.

[Kominki Piotr Batura]

Piaskowanie nie jest drogie, a farbę sobie odpuść. Farba jest głównie po to byś kupując oczami nie widział rdzy. A rdza, która w niewielkich ilościach pojawi się w suchym, zamieszkałym domu nie śmierdzi....Możesz ewentualnie odmalować ramkę drzwi.

Co do "masakry". Współczesny biznes ma w głębokim "poważaniu" człowieka, jeśli może na nim zarobić....Chemia to świetny biznes. Silikonowe fugi do kafli, impregnaty do wnętrza kominków, to tylko dwa przykłady, za całej listy trucicieli. Liczy się progres sprzedaży a nie etyka, czy zwykła przyzwoitość. Glina, naturalna i zdrowa - będąca kiedyś podstawą w konstruowaniu urządzeń grzewczych, została zapomniana do tego stopnia, że nie wiadomo gdzie ją ukopać. A jest prawie wszędzie.

[Heino]

Ale istnieje ktoś taki jak powiatowy rzecznik praw konsumenta. Może on coś wskóra? A może nie ma sensu? Jak myślicie?

[lidkam]

Heino, piaskowaliśmy cały wkład łącznie z wnętrzem. Jeśli natomiast chodzi o ponowne malowanie to Piotrek ma rację - nie jest to konieczne, ale niestety jakoś nie potrafię sobie wyobrazić chociażby niepomalowanych pieców na ekspozycji w salonie i jak gdzieś by się wdała rdza - nikt by tego nie kupił, szczególnie w dzisiejszych czasach

Za piaskowanie i ponowne pomalowanie zapłaciliśmy chyba coś koło 300-400 złotych, niestety nie powiem Ci jaka to była dokładnie farba oprócz tego, że żaroodporna.

[Heino]

Heino, piaskowaliśmy cały wkład łącznie z wnętrzem. Jeśli natomiast chodzi o ponowne malowanie to Piotrek ma rację - nie jest to konieczne, ale niestety jakoś nie potrafię sobie wyobrazić chociażby niepomalowanych pieców na ekspozycji w salonie i jak gdzieś by się wdała rdza - nikt by tego nie kupił, szczególnie w dzisiejszych czasach

Za piaskowanie i ponowne pomalowanie zapłaciliśmy chyba coś koło 300-400 złotych, niestety nie powiem Ci jaka to była dokładnie farba oprócz tego, że żaroodporna.

A czy piaskowanie nie spowodowało usunięcia kleju (silikonu) łączącego poszczególne elementy wkładu?

[lidkam]

Nasz był stalowy (swoją droga pewnego znanego polskiego producenta), więc łączenia były spawane.