dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 2 z 2
  1. #1

    Domyślnie Sypiący się tynk CW, mieszkanie w st. deweloperskim

    Witam,

    Mam problem z tynkami CW (Knauf, tynk maszynowy, kładziony w styczniu/lutym 2017r.) w nowo zakupionym mieszkaniu dwupoziomowym w stanie deweloperskim. W całym mieszkaniu ściany zostały zagruntowane Unigruntem, na to położono cienką warstwę gładzi gipsowej i pomalowano farbą Beckers. Na drugim poziomie mieszkania, w dwóch pokojach narożnych (w każdym dwie ściany zewnętrzne budynku), w czasie malowania wałkiem farba odchodziła miejscami, mniejszymi lub większymi płatami od ściany - razem z gładzią i przyklejonymi do niej ziarnami piasku z tynku. Taki odsłonięty fragment tynku był wtedy dosyć miękki (naciskając palcem można było zrobić zagłębienie bez większego problemu). Wykonawca poprawiał wtedy te miejsca - na nowo gruntował, gładził i malował, ale efekt i tak był żaden - odchodziło w kolejnym miejscu. Nie mieliśmy tego typu problemów na pierwszym poziomie, na klatce schodowej na drugim poziomie, która oddzielona jest ścianami działowymi. Ostatecznie mieszkanie zostało wykończone, a ściany w pechowych pokojach pomalowane "byle jak", żeby nie pyliły.
    Teraz przymierzamy się do zrobienia całości prac pod nowa. Zdzierając szpachlą farbę z gładzią, miejscami nie wymaga to żadnego wysiłku - jakby te warstwy w ogóle nie trzymały się podłoża (za jednym pociągnięciem odchodzą płaty średnicy ok. 20cm), ale są też miejsca, gdzie trzymają się bardzo mocno (usuwając czasami odrywa się ok 1-2mm wierzchniej warstwy tynku). Tynk na oko ma porowatą strukturę, jakby pumeksu i jest kruchy (zdjęcie na dole). Po pocieraniu najpierw mocno się sypie (piach), a potem ta najbardziej luźna warstwa schodzi, staje się bardziej zwarty i wtedy tylko delikatnie pyli.
    Wykonawca sugerował, że tynki są przemrożone, a najlepszą opcją jest ich zbicie i położenie nowych. Osobiście nie wyobrażam sobie takich manewrów teraz, gdy już mieszkamy. Proszę o radę, jak ratować te tynki. Podejrzewam, że najpierw trzeba usunąć tą luźną warstwę tynku - papierem ściernym? Radzono zagruntować je najpierw dwukrotnie gruntem głebokopenetrującym Mapeia. Czy to ma sens? Czy nie będzie problemu z nałożeniem na tak zagruntowaną ścianę gładzi? Czy może nałożenie siatki byłoby lepszym pomysłem? Czy farba lateksowa to w ogóle dobry pomysł na pierwsze malowanie nowych tynków?

    Będę wdzięczna za pomoc.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	Tynk.jpg
Wyświetleń:	219
Rozmiar:	85,4 KB
ID:	408255

  2. #2

    Domyślnie

    I jak rozwiązałeś problem bo mam to samo?

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony