Cześć,
Mam do Was pytanie - czy w przypadku "wspólnej" budowy, czegoś do zamieszkania (np bliżniaka), oszczędności są w jakiejś mierze znaczące? Obecny pomysł to wspólne kupno działki i budowa czegoś "na kształt" zabudowy szeregowej, choć niekoniecznie w linii. Mówimy o 4 budynkach/mieszkaniach.
Na razie przewiduję oszczędności w
- Kupnie ziemi (choć wiadomo, że wtedy każdy ma 1/4 działki w sumie) + dozbrajanie ew. działki
- Rozmaitych opłatach typu geodeta, notariusz itp (choć to w sumie drobnica)
- W jakimś stopniu w materiałach izolacyjnych (ale czy to jest znacząca kwota?), wspólny dach.
- W przyszłości w koszcie utrzymania (np odśnieżanie wjazdu, rozmaite konserwacje dzielone na 4 osoby itp)
- Wykonaniu tego jedną ekipą budowlaną w jednym czasie (a nie 4 razy, co zapewne będzie droższe)
Będę wdzięczny za sugestie co może być korzyścią a co problemem.
Nie chciałbym też żeby dyskusja zjechała na rozważania czy warto mieszkać z rodziną, przyjaciółmi itp pod jednym dachem
Z góry dziękuję za pomysły!
GMN
PS.Przeszukałem forum i oprócz jednego podobnego wątku nie znalazłem nic takiego...