Witam,
Nie wiem jak umiejscowić dom na działce. Działka jest narożna - ulice (bardzo lokalne) są od południa i od zachodu. Ponieważ ja uwielbiam zachodzące słońce, to postanowiliśmy już, że wjazd zrobimy od południa (południe zwichnięte o 20 stopni na wschód), tak aby mieć widok z salonu na zachodnie słońce i żeby ogród nie był zacieniony. Od strony południa działka ma ponad 48 metrów długości, a od zachodu - 30 metrów (krawędź przy skrzyżowaniu lekko ścięta). Planujemy zbudować dom z projektu Korona II. No i teraz zastanawiamy się - czy postawić dom przysunięty maksymalnie do prawej czyli wschodniej strony i zostawić ogród z zachodniej i północnej strony domu, czy może ustawić go mniej więcej na środku szerokości działki i otoczyć się ogrodem od zachodu, północy i wschodu? Plusem, jaki sobie wyobrażam, pierwszego rozwiązania jest potencjalnie duży ogród w jednej bryle (ok. 27 x 30 metrów). Plusem drugiego rozwiązania jest możliwość zrobienia dwóch ogrodów - zachodniego (np. 18 x 30 m) i wschodniego (np. 13 x 30 m). We wchodnim można by odpoczywać w super-cieniu w najbardziej upalne dni albo np. odizolować się z książką, gdy pies gania się z dziećmi w zachodniej części. Dodam jeszcze, że od północy będzie również spora przestrzeń - bo ok. 10 m od domu do ogrodzenia - czyli jest jak ewentualnie przejść od jednego do drugiego ogrodu. A więc - co jest lepsze? Jeden duży ogród czy dwa mniejsze? Czy ktoś może mi coś doradzić?