Witam. Mam duży problem z parujacymi się szybami w domu. Jest to dom dwurodzinny piętrowy. Okna plastikowe z 2005 roku, profile to deceuninck, natomiast szyby jednokomorowe u=2.9. Wiem, że takim tematów jest mnóstwo ale zazwyczaj jest tak że ludzie np. mają słaba wentylację i rady są, aby to poprawić. Mój problem polega na tym, że próbowałem już tych wszystkich sposobów. Założyłem nawiewniki okienne w 4 oknach (mieszkanie 80m2), sprowadzilem kominiarza żeby sprawdził ciąg i w łazience było ok, w kuchni trochę słaby więc założyłem nasade turbowent. Efekt jest taki że mieszkanie jest wychlodzone jak cholera, z nawiewnikow tylko leci zimne powietrze, a okna jak były zaparowane tak są nadal i to do tego stopnia że rano muszę wycierac wodę z ziemi! Wilgotnośc w mieszkaniu utrzymuje się na poziomie 60%, temp. 22 stopni, ogrzewanie gazowe, grzejniki. Macie jeszcze jakieś pomysły co zrobić? Rozumiem że te szyby maja słaba izolacje ale żeby aż tak że z parapetu kapie woda? Dodam że problem pojawia się 3 sezon..