Chodzi o to, żeby domownicy wchodząc do domu nie musieli defiladować przez cały salon do swojego pokoju. Zysk jest podwójny - ani osoba wchodząca nie musi się witać ze wszystkimi domownikami, jeśli nie ma na to ochoty, ani osoba w salonie nie musi czuć się skrępowana wizją tego, że w każdym momencie mogą się otworzyć drzwi. Można wtedy spokojnie drzemać na kanapie i nie zostać zbudzonym
W twoim projekcie jest to o tyle istotne, że nie wykluczasz sprowadzenia do was seniorów, a wtedy potrzeba prywatności może się zwiększyć.
Sam załączyłeś rzut projektu, gdzie nie wchodzi się z przedpokoju do salonu. Z tego co widzę, to ani Wymarzony, ani Iwo, ani Simple, więc co?
Załącznik 422659
Wzięłabym jeszcze pod uwagę, żeby wasza sypialnia nie była skierowana na zachód - latem to strasznie uciążliwe, bo pomieszczenie jest koszmarnie nagrzane przed snem.