To tylo ankieta, chcę wiedzieć, czy brać.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoim zdaniem nie masz czego się smucić. Ja co prawda jeszcze nie rozpocząłem swojej budowy (planuje ją w przyszłym roku), ale nawet gdy do tego czasu nazbieram pieniądze na budowę domu to napewno nie wydam zaoszczędzonej gotówki na dom tylko właśnie wezmę kredyt.Napisał Aga J.G
Jezeli będę miał np. 200 tyś. to wolę wziąść kredyt oprocentowany na 3-4 procent w CHF a posiadane pieniądze ulokować i nawet gdy rynek finansowy się załamie to jedną wpłatą spłacić cały kredyt.
Najprostrze (gwarantowane) lokaty to np. 5,35% w mBanku, ok. 5% w ING, etc, a gdyby poszukać to znajdą się lepsze. Jeżlei masz więcej niż 50 tyś to możesz ulokować pieniadze w WGI gdzie gwarantowane zyski są jeszcze wyższe. Wydawanie w takiej sytuacji swoich pieniędzy to moim zdaniem nierozsądność, której nie da się wytlumaczyć "bezpieczeństwem" ponieważ pieniadze możesz ulokować w lokaty gwarantowane wyżej oprocentowane niż kredyt hipoteczny.
Moim zdaniem w interesie kredytobiorcy jest wzięcie jak najwyższej kwoty kredytu niskooprocentowanego zamiast wydawania posiadanej gotówki, ponieważ ona ciągle pracuje (lub może pracować) na spłatę odsetek z tego kredytu, czyli obniża jego koszt.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWyznaję archaiczną zasadę,żeby wybudowac dom trzeba miec na to pieniadze.Kredyt jeżeli juz to nieduży na wykończenie.Należy też pamiętać o tym,że w trakcie spłacania wieloletnich kredytów bedą one przeliczane na euro podobnie jak nasze płace w przyszłości i ceny materiałów też.A wtedy nasze obliczenia biora w łeb,dzisiaj nikt nie wie po jakim to będzie kursie.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMasz mądrego męża .Napisał alienka
Jeżeli chce kupić kolejną działkę (jak rozumiem jako inwestycję) to powinien zastanowić się jaką maksymalnie kwotę może na to przeznaczyć - chodzi o to by swoje oszczędności lokować w taki sposób by określona część oszczędności była szybko dostępna. Ulokowanie całych pieniędzy w inwestycje, z których wydobycie pieniędzy jest dłuższe (a taką inwestycją mogą być nieruchomości, czyli działka Twojego męża) może zakończyć się stratą zamiast zysku gdy będziesz nagle potrzebowała pieniędzy i będziesz zmuszona sprzedać działkę szybko i "po kosztach". Chyba, że kupujesz nieruchomości w celach spekulacyjnych - czyli szybko kupić i szybko sprzedać, ale żeby coś takiego sie opłacało to cena nieruchomości musi być niższa ok. 30 procent od ceny rynkowej.
Ale nawet lokowanie pieniędzy w nieruchomości na dłuższy czas może być bardzo opłacalne - przynosi zyski roczne w wysokości kilkunastu procent.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychO Falkon jesteś bardzo miły! Nie zawsze zgadzam się z moim mężem (inaczej byłoby nudno ) Wiem jednak, że w tej sprawie moja wiedza jest zbyt skąpa aby polemizować.
W jego ręce składam te sprawy (tym bardziej iż widzę, że inni też przyznają mu rację ). W dodatku prowadzi firmę doradczą w zakresie kredytów hipotecznych i samochodowych. Tymczasem ja cóż Ciągle się uczę.
Pozdrawiam serdecznie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDaleko mi do "finansisty", ale staram się zawsze przed wydawaniem pieniędzy liczyć .Napisał mario_pab
A jeśli chodzi o korzyści które Twoim zdaniem nie powalaja na kolana:
- jeżeli masz na koncie 200.000 zł i je ulokujesz np. na lokatę 5% to po 30 latach będziesz miał 893.548,86 zł
- a jeżeli weźmiesz kredyt na 200.000 zł na 30 lat oprocentowany na 3.5% to wydasz łącznie 323.312,18 zł
Różnica (a więc zaoszczędzone pieniądze) to 893.548,86 - 323.312,18 = 570.236,68 (czyli ponad pół miliona zł).
Proszę przeliczyć dowolnym kalkulatorem kredytowym i np. w Excelu.
Weź również pod uwagę że ryzyko jest żadne ponieważ oszczędności trzymasz na RORze (5% ma obecnie eMax plus, który jest w zasadzie RORem) czyli nawet gdy rynek się załamie to pieniądze przelewasz w ciągu jednego dnia na spłatę kredytu.
Nawet jeżeli te pół miliona będzie warte znacznie mniej niż obecnie to jednak jest to pół miliona, które lepiej mieć niż go nie mieć. Pomijam również fakt, że z powodu wysokości kwoty można prowadzić indywidulane negocjacje z bankami o wysokości odsetek od ulokowanych pieniędzy i np. ulokowanie pieniedzy na 8% rocznie daje dwa prawie 2 miliony zysku pomiędzy kredytem a ulokowaniem pieniędzy (zasadnicze znaczenie w lokowaniu pieniędzy ma zasada procentu składanego i dlatego te kwoty są tak duże).
Jeżeli popełniłem gdzieś błąd obliczeniowy to proszę o poprawę .
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał falkon
Taka strategia jest jak najbardziej poprawna pod względem formalnym, praktykowana na wielu rynkach kapitałowych i finansowych.
Jest to tradycyjny arbitraż.
Jednakże na tyle skomplikowany, że dotyczy rynku walutowego i rynku długu.
Tak skomplikowane strategie mają sens i uzasadnienie z punktu widzenia tolerancji ryzyka jedynie w horyzontach krótkoterminowych.
W podanym przykładzie strategia zakłada horyzont 30 letni.
Ekspozycja na ryzyko portfela złożonego z pozycji długiej w złotówkach i krótkiej we frankach jest przeogromna i nieakceptowalna jeżeli założymy niezmienność portfela przez okres 30 lat.
Przy dynamicznym zarządzaniu portfelem i szybkim reagowaniu na zmiany rynkowe może przynieść korzyści. Jednakże warunkiem są niskie koszty transakcyjne i możliwość szybkiego podejmowania decyzji.
Na pewno rynkiem do takich spekulacji nie jest rynek kredytów i depozytów. Takie zabawy spekulacyjne możliwe są jedynie na rynku forex.
Konkluzją tego wywodu jest to, iż należy mieć oczy szeroko otwarte i dystans do wszelkich zachęt i podpowiedzi sprytnych sprzedawców kredytów i lokat, jak to ładnie i pięknie możemy zarabiać na kredycie.
Nie ma perpetum mobile na zarabianie pieniędzy.
Takie strategie to spekulacja najwyższego rzędu, tym groźniejsza, że obwarowana ogromnymi kosztami transakcyjnymi i bardzo długim czasem potrzebnym na zawarcie transakcji.
Owszem, może się zdarzyć, że faktycznie da się na tym zarobić - podobno w totka też ktoś trafia duże wygrane.
I jeszcze jedno - najbardziej zadziwiający wśród entuzjastów zagranicznych rynków długu jest krótka pamięć. Jeszcze 2 lata temu rzesze kredytobiorców uciekało od euro, które dochodziło do 5 zł, podczas gdy kredyt brali przy poziomie 3,8 zł. Nikt nie pamięta, jakie straty zostały wtedy poniesione.
Jak to zwykle bywa zwykły inwestor zawsze kupuje na szczycie i sprzedaje w dołku - tak niestety działa brutalny rynek finansowy - starzy wyjadacze i grube ryby muszą na kimś zarabiać.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych