Witam,
Mam duży problem z izolacją poziomą styku ściana fundamentowa - ściana parteru oraz podłoga na gruncie, jak również okoliczną izolacją pionową.
Na wstępnie chciałem zaznaczyć, że rodzima gleba jest piaszczysto-gliniasta (im niżej tym więcej gliny - sama glina wg badania geologicznego jest poniżej 1,5-2 m). W środku wykorzystana była tylko zasypka piaskowa (min. te projektowe 35 cm, a miejscami cała wysokość fundamentu - inspektor nie zgodził się dać do środka rodzimej ziemi). Od zewnątrz zasypywane ziemią z wykopu (rodzimy grunt) do poziomu mniej więcej jak na rys. 3 - ziemi nie wystarczyło na obsypanie dookoła do wys. wg projektu, więc obecnie jest niżej - planuję to jeszcze po zakończeniu budowy podsypać.
Stan projektowy przedstawia rys. 1. Przekroje ścian opisane w rys. 2. Stan obecny to rys. 3. Ten czerwony kwadrat na rys 1 i 3 to wieniec żelbetowy na górze ściany fundamentowej - dokładniej to wieniec jest na wys. od -11 do -36 cm poniżej wyznaczonego stanu zero. Ściana powyżej będzie murowana z silikatów 24 cm.
Obecnie mam wykonane ławy fundamentowe, ściany fundamentowe z bloczków betonowych oraz ten wieniec. Od wewnątrz zasypane zagęszczonym piaskiem i wylany chudziak (obecny poziom to -27 cm poniżej wyznanego stanu zero i -16 względem górnego poziomu wieńca).
Co do izolacji:
- od zewnątrz i od środka fundament (tj. ława i ściana) zaizolowaniu dysperbitem - uważam, że to słaba izolacja, zdaniem mojego kierownika budowy i inspektora nadzoru wystarczająca. mam wrażenie, że ten dysperbit się miejscami łuszczy - może dlatego, że to było robione niedawno (tj. całość stanu zero była robiona od połowy listopada do połowy grudnia br.) i temp. momentami były niskie.
- od zewnątrz na dysperbit przyklejony na pianie do sytopianu - styropian xps, a na to umocowana na stalowych gwoździach (sic!) folia kubełkowa, tak luźno się to trochę trzyma (znaczy sama folia, bo styropian jest ok) i folia kończy się na poziomie około -10, wyżej sam styropian xps. Styropian wystaje około 16 cm powyżej wieńca bo tak się kończyły płyty (125 cm) i ich nie przycinali.
- brak izolacji poziomej pomiędzy ławą a ścianą fundamentową oraz między ścianą i wieńcem - chciałem żeby to zrobili tu lub tu, ale ponownie kierownik i inspektor stwierdzili, że nie ma sensu.
- innych warstw nie ma (brak gruntowania, papy, lepików, itd).
Obecnie mam problem z izolacją poziomą,a od stycznia mają zamiar dalej budować (twierdzą, że mogą budować do minus 6 stopni (tak ponoć wiąże beton i klej), no chyba że pogoda nie pozwoli.
Dużym problemem jest, że chudziak jest nisko w stosunku do stanu zero i jest również poniżej wieńca.
Architekt stwierdził, że on się w izolację nie angażuje i mam to uzgodnić z firmą budowlaną.
Kierownik budowy stwierdził, że jego zdaniem grunt jest suchy, bo on wody nie widzi i że nie trzeba przesadzać z izolacją. On proponuje, żeby zrobić pojedynczy pasek papy (przyklejony za zimno, bo na ciepło to xps-a można uszkodzić) o szerokości 50 cm (24 cm pod silikaty i 26 cm do środka jako zakładka z folią PE - izolacja podłogi, a na zewnątrz nic).
Rys. 4 to pomysł inspektora na tą izolację - on proponuje, żeby dać 100 cm pojedynczy pasek papy termozgrzewalnej [różowa linia] (jednak na ciepło - nie wiem co na to xps), od zewnątrz wywinąć na ścianę silikatową, ale nie przyklejać (tylko docisnąć termoizolacją), potem na wieniec, dalej z klinem (ze styropapy 15 x 15 cm) i następnie na chudziak. On stwierdził, że ten klin jest konieczny, bo inaczej papa się złamie na zgięciu.
Moje wątpliwości:
- czy ten klin jest potrzebny (dodatkowy koszt, trudności w późniejszym ułożeniu styropianu dla podłogi na gruncie)?
- czy stosować papę czy folię na obszar pod ścianą nośną?
- czy jedna warstwa wystarczy?
- czy wystarczy tylko przyłożyć papę do izolacji termicznej, bez jej lepienia do ściany od zewnątrz? (mogę zawsze obciąć ten wystający kawałek styropianu, trochę szkoda, ale jeśli trzeba to tak zrobię, i wtedy przemalować samą ścianę dyspierbitem a potem przykleić tą papę).
- sam wieniec od góry jest trochę nierówny, a brak propozycji jakiegokolwiek wyrównania zaprawą, gruntowania, stosowania dysperbitu jako warstwy poziomej, stosowania lepiku, itd.
- jak z izolacją pod ściany działowe - czy tam też papa bądź folia?
- zastanawia mnie izolacja pozioma słupów betonowych (mam 7 słupów betonowych na całą wysokość budynku) i zarówno inspektora jak i kierownik budowy stwierdzili, że tego się nie izoluje poziomo, bo beton nie podciąga wody - mam pewne wątpliwości czy jednak tego nie izolować. Czytałem, że są specjalne preparaty do tego, ale nie znalazłem nic konkretnego z nazwy, co by się nadało.
- zastanawia mnie również izolacja podłogi na gruncie - wg projektu jest to folia PE 0,2 mm klejona na zakładkę. Moim zdaniem folia jest zdecydowanie za cienka. I poza tym zastanawiam się czy na pewno folia a nie papa, a także jakiej firmy?
Mój obecny pomysł to rys. 5:
- różowa linia - podobnie jak proponował inspektor ale bez klina, zastanawiam się tylko z czego (papa czy folia i w ilu warstwach)
- zielona linia - izolacja podłogi na gruncie wywinięta na ścianę kilka-kilkanaście cm powyżej poziomu zera (min do poziomu zera), też nie wiem z czego i w ilu warstwach.
Tylko nie wiem jak z tymi załamaniami papy (no chyba że zrobię z folii), z drugiej strony przykrywam to drugą warstwą [zielona linia], więc może to nie ma znaczenia, to chyba że klin ze styropapy (kliny spadkowe ze styropianu EPS100 pokryte papą).
Chciałbym aby ten dom był zrobiony porządnie i o ile to możliwe, żebym nie miał z nim jakichkolwiek problemów.
Z góry dziękuje za pomoc