Witam wszystkich, mam problem z rekuperatorem. Wchodzę ostatnio na strych i widzę, że z przyłącza skroplin cieknie woda. Pomyślałem syfon się zapchał nie ma odpływu i cieknie. Otóż problem jest inny, bardziej złożony. Cieknie z dołu rekuperatora ale obok króćca skroplin, koło uszczelki. No to rozebrałem obudowę z przodu i okazało się, że jest mnóstwo wody na dolnej obudowie, pod styropianem. Naciskając na styropian aż wypływała na zewnątrz. Po oględzinach okazało się i nie wiem kogo teraz winić, że:
po prawej stronie od wymiennika gdzie skrapla się woda, ta woda nie leci wprost do tunelu gdzie jest odpływ skroplin (nie wiem dlaczego),
woda kapie tak jak widać tutaj,
plastikowa "noga" wymiennika styka się ze styropianem i leci po ściance w głąb styropianu, na czerwono zaznaczone miejsce styku styropianu z "nogą" rekuperatora a na niebiesko krople wody
i wychodzi w tych miejscach przelewając się dalej w dół
Rekuperator jest dobrze wypoziomowany, błąd jest jakby od strony technicznej i według mnie instalator nie ponosi tutaj winy. Czy ktoś miał coś podobnego?
Mogę to sobie zrobić we własnym zakresie bo mam pomysł, ale nie po to płaciłem ponad 5000 za rekuperator żeby teraz robić jakąś prowizorkę.