Witam mam przed sobą do ułożenia płyty granitowe o wym 30x30 gr 3cm, na tarasie (24m2) oraz na schodach (ok12m2).Taras jak i schody żelbet.
Zauważyłem 2 techniki układania płyt:
1) tradycyjnie tzn. płyty klejone do betonu na klej elastyczny do tego jakaś fuga zapewne również elastyczna - technika ta nie odbiega niczym od układania zwykłych płytek gresowych na podłodze, pamiętając oczywiście żeby pod płytkami nie było pustek
2)- i tu jawi się problem.... U nas do kościoła są wykonane ogromne schody granitowe z tym że między płytami nie ma fugi - płyty do siebie dolegają, tak samo ułożone były schody jak byłem w szpitalu - płyty również do siebie dolegały (wiadomo jakieś milimetrowe szczeliny były ze względu na nierówności płyt) podejrzewam ze płyta granitowa jest normalnie klejona do betonu, tylko dlaczego nie ma fug??? A co związku z tym idzie płyty nie odpadły po pierwszej zimie tylko są już 15 lat i nic z nimi się nie dzieje....
Bardzo proszę o porady i uwagi dlaczego tak jest... może jakiś sylikon jest dawany na łączeniu i płyta do płyty dopychana...?