Izzifast - nowy rekuperator z odzyskiem wilgoci.

[cm812]

Ja dodatkowy filtr (latem G4, teraz F7) daję w reku. W Izzifast jest miejsce przed fabrycznym filtrem. F7 lepiej byłoby dać za - a tam jest bypass i trudno wcisnąć pomiędzy. Można jednak pokombinować, i na zimę bypass zaślepić, wyciągnąć mechanizm i w to miejsce zmieści się nawet kieszeniowy.

Nie zakumałem, że za to i tak jest przed wymiennikiem... czyli warto przed całym reku zainstalować skrzynkę na dodatkową filtrację. Nie da się w miejsce G4 włożyć ten F7 a G4 przerzucić do skrzynki przed reku?

Dobra, nie daję w takim razie przepustnic przed skrzynkami rozdzielaczowymi, poleci giętkie spiro bezpośrednio z reku do skrzynek - regulacja jakby dudniało/wiało/szumiało będzie wtedy już za skrzynkami na anemostatach.

Zamówiłem na razie czerpnie 200 i będę przekuwał się przez ścianę, bo mają przyjść lada moment zrobić akryl na ścianach. Później będzie zabawa z reku (kupno) i podłączeniem tych czerpni - chyba sztywnymi spiro choć nie wiem jak połączyć do samego reku aby była możliwość jego demontażu - może jako przyłącze kawałki miękkiej spiro?

[Kaizen]

Coś mi ciągle nie pasuje z bypassem. Przy zmianie mocy wentylatorów z 32/25% na 63/50% wykres wygląda tak:



O ile latem jedynie na wykresach da się takie rzeczy zaobserwować, o tyle w chłodniejszą porę roku, nawet jak teraz, dziwne rzeczy widać po otwarciu rekuperatora:







Nie polało się porządnie, ale wyraźnie para się skrapla. I to w miejscu nietypowym dla rekuperatorów - czyli na czerpni. Przy rekuperatorze bez odzysku wilgoci leje się tam, gdzie jest schładzane wilgotne powietrze lecące z wywiewu do wyrzutni. Tylko skąd to wilgotne i ciepłe powietrze trafia do czerpni?
Nie dopatrzyłem się nieszczelności kanału bypassa przechodzącego przez komorę wywiewu. Dla przypomnienia fotka z pierwszej strony tego wątku:



A to byłoby najlogiczniejsze wytłumaczenie. Inna opcja, to że jakieś dziwne zawirowania powodują, że przy niskich obrotach powietrze które ma zostać nawiane do domu wraca bypassem do czerpni. Ale to byłoby bardzo dziwne. A może to z wyrzutni przez lekko wysunięty wymiennik trafia powietrze do czerpni? Tylko, że punkt rosy powietrza z wyrzutni był przez dłuższy czas przed otwarciem niższy, niż temperatura czerpni - więc nie bardzo mogło się skraplać. Za to punkt rosy nawiewu i wywiewu był znacznie powyżej temperatury czerpni.

Ma ktoś pomysł, jak zweryfikować, skąd bierze się ta wilgoć? Kto ma Izzifast - możecie posprawdzać przy różnych obrotach i w różnych warunkach, czy robi się gdzieś w środku mokro?

Na razie zdemontowałem bypass, zakleiłem jego kanał po obydwu stronach, wymieniłem wszystkie flitry (fabryczny M5 pierwszy raz). Po wyjęciu bypassa zrobiło się dużo miejsca na F7 za M5. Po 1,5 godziny chodzenia na wyższych obrotach sucho. Zobaczę jeszcze po dłuższym okresie na minimalnych obrotach.





BTW. Filtry M5 dostałem w gratisie przy wizycie konstruktora reku. Te, które dostałem razem z reku miały wzmocnienia na krótszym boku i były sztywniejsze niż te, które dostałem. Nie wiem, czy to cięcie kosztów, czy jakaś wersja testowa. Którą wersję dostaliście z reku i/lub kupiliście?

[jasiek71]

Jak dla mnie to wycieka woda z wymiennika od strony wyrzutni i spływa na część z by pasem która jest poniżej...
Moim zdaniem ta nieszczelna fabrycznie klapka obejścia była rodzajem lekarstwa gdyż powodowała spadek sprawności a przez to przesunięcie punktu rosy , ty nadgorliwie to wszystko "poprawiłeś" i teraz zaczynają wychodzić efekty...

A tak przy okazji wydaje mi się że to zjawisko wyjaśniło dlaczego Tywent dopuszcza max 70% wilgotności powietrza...
Tu nie chodzi o możliwość uszkodzenia wymiennika a raczej aby nie pluło z niego wodą...
Swoją drogą Tywent też ma fabrycznie nieszczelny bypass i raczej to jest celowe działanie...

[Kaizen]

Jak dla mnie to wycieka woda z wymiennika od strony wyrzutni i spływa na część z by pasem która jest poniżej...

Rekuperator wisi pod sufitem w poziomie. Wyrzutnia sucha.
Uszczelnienie bypassu nie pomogło - dalej zmiana mocy wentylatorów zmienia temperaturę czerpni. Chociaż jakby mniej. Ale też filtry nowe i zmniejszyłem różnicę mocy między nawiewem i wywiewem.
Wieczorem jeszcze sprawdzę, czy gdzieś się para skrapla. Ale teraz najbardziej prawdopodobna przyczyna to nieszczelność nad wymiennikiem, który się wysuwa. Niby zamknięcie klapy powinno go podnieść i docisnąć - ale może nie daje rady?

Jak bypass ma być nieszczelny cały rok, to już wolę go nie mieć.

[Pytajnick]

Szkoda że nie możesz go postawić pionowo ,by stwierdzić czy coś to pomoże.

[Kaizen]

Szkoda że nie możesz go postawić pionowo ,by stwierdzić czy coś to pomoże.

Nie jest to pięć minut roboty, ale dałoby się zrobić, Do eksperymentu nie widzę sensu.
Po poprzedniej operacji - na górze zrobiło się sucho, ale na dole wymiennika musiało jakoś się dostawać powietrze, bo się skropliło.




Okleiłem wymiennik z obydwu stron taśmą:



Od tego czasu susza. Czyli mam (prawie) pewność, że wymiennik uszczelniłem. Nie wiem, skąd dokąd były przedmuchy. Może bypass był niewinny - tylko na wychłodzonym metalu łatwiej się skraplało a w tym miejscu obok mojego uszczelnienia było najbardziej zacisznie? A dalej zwiększenie obrotów obniża temperaturę czerpni.
Zostały mi ostatni pomysł na wyjaśnienie tego. Chociaż odcinek od czerpni do reku mam bardzo krótki, to może jednak powolutku płynące powietrze (ustawienie na minimum 40% + redukcja 50% daje 20% i 16W poboru prądu) nagrzewa się przez niezbyt dobrze zaizolowaną rurę (sonoduct) i złącza? A jak zwiększę moc z 20% do 40 czy 50% to już nagrzewa się dużo mniej i stąd różnica? Może z czasem to lepiej zaizoluję - na razie zostawiam temat.

[cm812]

Masakra... co krok to jakaś niespodziana a ja cały czas planuję rekuperator i to wstępnie na ten model padło.
Mam nadzieję, że się wyjaśni i będzie się dało wyeliminować usterkę.

Z innej beczki, bo zostaje mi prawie ostatni etap = czerpnia i wyrzutnia.
1. Zakupiłem średnice większe i pytanie czy ma się przechodzić przez ścianę 200 aby już w środku redukować do 160 czy redukcja powinna nastąpić zaraz za czerpnią/wyrzutnią a przez ścianę i w środku już idziemy 160?
2. Czy samą czerpnię/wyrzutnię mocujemy do rury wkrętami + taśma czy wręcz przeciwnie zostawiamy ją luzem aby można np. zdjąć i wyczyścić?
3. to nawiązuje do 2. - instalujemy na niewykończonym kolorem budynku czy dopiero po skończeniu elewacji? Mam tylko klej na elewacji i nie wiem czy teraz czy czekać na kolor i dopiero wiercić?

Pozdrawiam

[gregos11]

Redukować możesz gdzie chcesz, to nie ma znaczenia. Kratkę na elewacji zrób wyciąganą, łatwiej będzie wyczyścić. Ja dodatkowo wywaliłem siatkę metalową z kratki, bo po ok 2 miesiącach się zapychała na tyle, że musiałem ją czyścić.

[cm812]

OK, dzięki @gregos11

Idę to wreszcie zrobić... Będzie kratka 200, rura 200 przez ścianę i redukcja zaraz wewnątrz na 160.

Dla informacji.
Brałem czerpnię/wyrzutnię z allegro fi 200 i ciekawostka nie pasuje do rury fi 200, którą też kupiłem u tego sprzedawcy pytając wcześniej czy to się ładnie łączy. Potwierdził, że tak.
Na innej aukcji wcześniej też kupiłem odcinki rury fi 200 ale one miały taki kielich (do łączenia jedna z drugą) i ta kratka do tego kielich wchodziła tyle, że z małym luzem - ale bez problemu wlazła.
Tak, więc kratka ma dokładnie 200, rura też 200 i uratowała mnie tylko ta która miała to poszerzenie na 202. Mógł mi koleś dosłać jakąś złączkę/mufę czy cokolwiek jak miał pod ręką czerpnię i ten kawałek spiro - nie wysłał, dostałem jedno i drugie nie pasujące do siebie

[gregos11]

Ja tam miałem jakieś redukcje od reku, pociąłem jak trzeba i zamontowałem, bo mi kratka 160, średnio pasowała do rury 160, ale to są szczegóły do szybkiego ogarnięcia.

[andreys]

Ja redukcję robiłem zaraz za kratką, w warstwie styropianu bo to trochę mniej kucia w ścianie zawsze.

[cm812]

I może to też dobry pomysł... tylko jeśli niby czerpnia ma być rozmiar większa to faktycznie wystarczy taka redukcja na jej samym końcu?
Więcej kucia, większa powierzchnia do przemarzania... ale już po temacie, zrobiłem z czego miałem. W styropianie 200 w ścianie 300 tak aby się zmieściło docieplenie rury wełną z alu i do tego wypełnienie z pianki. Zrobiłem też minimalny spadek na zewnątrz aby się czasem coś w rurze nie kumulowało.
Jutro założę czerpnie i ew. wcześniej jeszcze silikonem wypełnię bruzdę pomiędzy rurą a tynkiem coby woda z elewacji nie penetrowała okolic czerpni

[pawnook]

Kolego Kaizen jak rekuperator w pierwsze mrozy? Jak wilgotnosc?

[Kaizen]

Kolego Kaizen jak rekuperator w pierwsze mrozy? Jak wilgotnosc?

Dotąd mam za wilgotno. Ale trochę za nisko schodziłem chyba z ustawieniami szukając, ile wystarczy, żeby utrzymać CO2 w ryzach. I po ustawieniu odpowiednio podziału między pomieszczenia wystarczy dla sypialni z dwoma osobami u mnie 35-40% (dla przypomnienia - niby można ustawić 40% jako minimum, ale redukcją nawiewu i wywiewu można to jeszcze o 50% zmniejszyć). Ale to za mało było (przynajmniej do tej pory) dla utrzymania wilgotności w ryzach. Ale nie wiem, jak to było w podobnych warunkach przy moim starym rekuperatorze, bo nie miałem go opomiarowanego. Teraz już wygląda lepiej (ale też podbiłem trochę obroty - również, gdy nas nie ma, w celu osuszenia trochę domu).

W tej chwili reku chodzi na 55% i pomiary wyglądają tak:


Spadła też sprawność (niestety, nie mam tego liczonego na bieżąco i tylko ręcznie od czasu do czasu przeliczam). W tej chwili, jak widać, jest 75%. Najniżej widziałem 73,1%.

[cm812]

Mój przyjechał
Trzeba jeszcze tylko popodpinać czerpnie i odpalać! W sumie to trzeba tylko znaleźć na to czas - obym był zadowolony!

[eko_zgonus]

Kto może niech zdaje relację bo się czaję na ten reku. Rozważam jeszcze obrotowy Domekt R 400F

[Pytajnick]

Jak Izzi daje radę przy obecnej, wilgotnej aurze ? Są jakieś problemy?

[Kaizen]

Jak Izzi daje radę przy obecnej, wilgotnej aurze ? Są jakieś problemy?

Muszę trzymać na wysokich obrotach, żeby wilgotność utrzymać w ryzach. Chodzi tak w okolicach 60 (przez większość czasu) do 90% (w nocy i wietrzenie w dzień przez 2 godziny), a do utrzymania CO2 w ryzach wystarczyłoby 30-50%.

Tak wygląda wywiew - czyli w pewien sposób uśredniona wilgotność w domu. Sposób uśredniania jest specyficzny przez odzysk wilgoci - bo niby te piki to kąpiele i wilgoć w jest wyciągana z łazienek, ale wtedy też znacząco wzrasta wilgotność w pomieszczeniach z nawiewem. Więc przy reku bez odzysku wilgoci byłaby to średnia wilgotność pomieszczeń z wywiewem, a te z nawiewem byłyby bardziej suche. Przy odzysku wilgoci mniejsze jest zróżnicowanie wilgoci bo wraca ona do pomieszczeń z nawiewem.



Chyba kupię suszarkę kondensacyjną do ubrań.

[darianus]

M

Chyba kupię suszarkę kondensacyjną do ubrań.

Nie przesadzaj, wilgotność masz optymalną. U mnie jest ok 50% przy obecnych pogodach przy wentylacji grawitacyjnej.

[Kaizen]

Nie przesadzaj, wilgotność masz optymalną. U mnie jest ok 50% przy obecnych pogodach przy wentylacji grawitacyjnej.

Jest w górnych strefach optymalności i to dzięki (IMO niepotrzebnie) wysokim obrotom centrali. A wyższe obroty, to szybciej zapychające się filtry, niższa sprawność i wyższy pobór prądu.
Zresztą, o suszarkę żona od dawna mnie męczy, że pranie schnie za długo a i prasowania podobno sporo jej odpadnie. Chciałem się wstrzymać do czasu zbudowania wiaty, bo "pralnię" mam w zagraconym pomieszczeniu technicznym, ale chyba przyspieszę i jakoś przemęczymy się do czasu wyeksmitowania graciarni.