dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5
  1. #1

    Exclamation Montaż bramy segmentowej

    Chciałbym się podzielić niezbyt miłym doświadczeniem w kwestii bramy garażowej segmentowej i uczulić innych użytkowników co może się stać...
    Brama zakupiona ok 2012 roku, potem serwisowana w roku 2013 (był poprawiany montaż bo coś tam nie do końca było dobrze spasowane), potem użytkowana do dzisiaj. Przeglądy nie były robione - nie wydawały się jakoś szczególnie do czegoś potrzebne...
    No i miało miejsce takie przykre zdarzenie: https://www.youtube.com/watch?v=hi1UZEZQ0Pg
    Trudno powiedzieć czy regularne serwisowanie bramy pozwoliłoby uniknąć takiej awarii, po analizie wyszło, że brama od początku była źle zamontowana (zbyt szeroko prowadnice), a przegląd w roku 2013 nie wykazał tego problemu. Więc obstawiam, że kolejne mogłyby się tak samo kończyć (zwłaszcza korzystając z tej samej firmy).
    Po takim producencie jak Hormann nie spodziewałbym się takiej akcji, która mogła się skończyć nie tylko zniszczeniem bramy czy samochodu pod nią ale także narażeniem ludzkiego życia. Tylko przypadek sprawił, że syn podczas zamykania stał na dworze a nie w garażu...
    Ostatnio edytowane przez Smakor ; 24-06-2019 o 13:44
    SMAKOR
    Nie myślałem, że budowa domu to takie wyzwanie...

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    finlandia

    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    Siedlce
    Kod pocztowy
    08-110
    Posty
    13.110

    Domyślnie

    Marka bramy chyba ma tu niewielkie znaczenie. Bardziej to kwestia montażu: dokładności i trwałości mocowania prowadnic. Czy przeglądy pozwoliłyby wyłapać problem? Niewykluczone.. prowadnice mogły się "rozejść" po czasie..
    A Ty?! Widząc tonącego wyciągniesz rękę? czy smartfona..

  3. #3

    Domyślnie

    No właśnie tego nie wiadomo... Jeśli brama zamontowana jest zbyt szeroko to przeglądy nie za dużo tu zmieniają. Był jeden i nie wykryto tego problemu. Robienie przeglądu co rok za ok 200-300 zł daje nam po 10 latach koszt nowej bramy ;/
    SMAKOR
    Nie myślałem, że budowa domu to takie wyzwanie...

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    finlandia

    Zarejestrowany
    Feb 2005
    Skąd
    Siedlce
    Kod pocztowy
    08-110
    Posty
    13.110

    Domyślnie

    Szczerze chciałbym zobaczyć instrukcję producenta wyznaczającą zakres czynności takich przeglądów. Jeśli byłby w niej punkt mówiący o weryfikacji położenia prowadnic (sprawdzenie wymiarów i przekątnych) to jest szansa, że zostałoby to wyłapane.
    Nie można wykluczyć, że mocowania się poluzowały, wieszaki odgięły i całość "zepsuła się " np. w czasie ostatnich upałów. Czysto teoretycznie: jak widać na filmie brama jest otwarta i zakładam że wisi tak przez dłuższy czas. Panele rozszerzając się pod wpływem ciepła rozpychają prowadnice, po czym schłodzone się kurczą i wypadają z za szerokich szyn.
    To oczywiście jest naciągana teoria, bo mocowanie nie powinno ustąpić a i brama jest na rolkach zapewniających luzy, ale nie jest to niemożliwe.
    Podsumowując: dobry montaż to podstawa.
    A Ty?! Widząc tonącego wyciągniesz rękę? czy smartfona..

  5. #5

    Domyślnie

    Temperatura raczej nie miała wpływu. Problem był taki, że rolki na których jeździ brama są luźno włożone w zawiasy na bokach bramy. Oś rolki ma tylko 25mm, normalnie luz nie powinien przekraczać 5mm. U mnie jak się okazało prowadnice miały światło za duże o ok 1 cm. Czyli ten 1 cm + standardowy luz + ew. możliwość zachybotania prowadnicy dały efekt jak na załączonym filmie. Naprawa polegała na przemontowaniu prowadnic w świetle wjazdu tak aby zwęzić je o ok 1 cm. Historia jest o tyle dziwna, że po pierwsze brama działała sprawnie kilka lat a po drugie w trakcie pierwszego montażu montażyści zakładają specjalną listwę, która dystansuje prowadnice zapewniając odpowiedni rozstaw - potem jest to zdejmowane po montażu. Samo kotwienie i przykręcenie było na tyle mocne, że nie ma za bardzo możliwości aby coś się rozsunęło. Przed wypadkiem widziałem niepokojący objaw, że brama była jakby przesunięta w jedną stronę (to pewnie dało efekt zsumowania wszystkich luzów po jednej ze stron i ośki wypadły). W instrukcji montażu nawet nie są podane takie wymiary jak rozstaw prowadnic... więc dziwne, że coś zawiodło. Firma, która to montowała tłumaczyła się, że podobno ktoś w międzyczasie majstrował przy bramie (nie wiem skąd mają takie informacje, ale one są wyssane z palca - było majstrowanie rok po montażu, przez ich montera, po zgłoszeniu reklamacji na złe spasowanie elementów - łuki i prowadnice nie było dobrze zgrane, rolki przeskakiwały podczas jazdy itp.). Jak pytałem inną ekipę o to na czym polega przegląd to jest jak można by przypuszczać... polega na oględzinach i sprawdzeniu czy brama się zamyka i otwiera...
    SMAKOR
    Nie myślałem, że budowa domu to takie wyzwanie...

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony