Witam , to mój pierwszy temat na forum. Kupiłem dom który został pobudowany 9lat temu. Zostały wykonane tam bardzo ladne tynki cementowo-wapienne zacierane piaskiem kwarcowym. Sciany są na prawde równe , całkiem gładkie jak na taki typ tynków ale moja kobieta chyba nie zaakceptuje tak mocnej struktury.
Czy da się coś z tym zrobić niewielkim kosztem , czy wymagane jest mimo wszystko gipsowanie wszystkich ścian które wiazałoby się z ogromnym kosztem ( dom 170m2 ) . Mam kilka dziur po usuniętych grzejnikach , ale czlowiek od tynków stwierdził że w miejsce dziur zrobiłby prawie identyczną strukturę jak reszta scian.
Jestem amatorem i nie wiem jak temat ugryźć żeby chociaż trochę wygładzić te sciany? Nie oczekuje mega gładkich ścian bo wg mnie nie wyglądają też dobrze , ale boję się ze takie tynki po przetarciu papierem , 2x grunt , 2x farba mimo wszystko będzie widać tą struktrę na scianach , która kojarzy mi sie z typowo przemysłowymi pomieszczeniami..
Jest na to jakiś sposob? Co polecacie?
Pozdrawiam