dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 2
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 34
  1. #1
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    gorajkowa

    Zarejestrowany
    Apr 2019
    Skąd
    warszawa
    Kod pocztowy
    03-033
    Posty
    1

    Domyślnie Zaglądacie pod maskę samochodu

    Ja tam mechanikiem nie jestem, więc staram się tego nie robić. Samochód ma jeździć, a co jak działa to już kompletnie nie moja broszka język
    Tyle że ostatnio musiałem zmierzyć poziom oleju i aż się przestraszyłem , jak zobaczyłem środek - wszędzie brud, rdza i w ogóle syf
    Da się to doprowadzić do przyzwoitego stanu?

  2. #2
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar swierol
    Zarejestrowany
    Jan 2017
    Skąd
    Zabrze
    Kod pocztowy
    41-819
    Posty
    1.552
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    24

    Domyślnie

    Ale gdzie ten syf? W komorze silnika? Czy może zdjąłem pokrywę zaworów i tam zobaczyłeś ten dramat?

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Napisał gorajkowa Zobacz post
    Ja tam mechanikiem nie jestem, więc staram się tego nie robić. Samochód ma jeździć, a co jak działa to już kompletnie nie moja broszka język
    Tyle że ostatnio musiałem zmierzyć poziom oleju i aż się przestraszyłem , jak zobaczyłem środek - wszędzie brud, rdza i w ogóle syf
    Da się to doprowadzić do przyzwoitego stanu?
    Podejrzewam że nawet nie jesteś kierowcą bo nie wiesz co należy do oc samochodu. Sprawdzanie poziomu oleju jest jedna z ważniejszych rzeczy przy oc.
    Poziom stanu płynu hamulcowego też należy sprawdzać dość często.

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.279

    Domyślnie

    Spadający poziom płynu hamulcowego zapala czerwoną kontrolke na tablicy, zapala ją dużo wcześniej niż wystąpi zagrożenie dla działania układu. Na gwałtowny ubytek płynu, nic zaglądanie do komory silnika nie pomoże. Dlatego układ hamulcowy jest dwuobwodowy.

  5. #5

    Domyślnie

    To powodzenia na poleganiu i wierzeniu w to co pokazuje tablica rozdzielcza i kontrolki. Żarówka zawsze może się przepalić czy kabelek od czujnika poziomu płynu ulec uszkodzeniu. Automatyka nie zwalnia od wykonywania czynności przy oc samochodu.

  6. #6

    Domyślnie

    trza zaglądać nawet po to aby pajęczyny zamiatać i oględziny czy coś nie kapie. Mechanik jak widzi olany silnik goli frajera ile pary starczy z wymianą płynu kierunkowskazów, oleju tłumiącego w wydechu etc.

  7. #7
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    woan

    Zarejestrowany
    Oct 2016
    Skąd
    Gdynia
    Kod pocztowy
    81-000
    Posty
    366

    Domyślnie

    Era syrenek i polonezów się skończyła. Ja maski nie otwieram, chyba,że płyn się skończy . Jak coś się zepsuje to tylko laweta

  8. #8
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.279

    Domyślnie

    Po to płacisz ubezpieczenie z Assistant. Nigdy nie korzystałem lecz warto mieć. Mechanik najsampierw rzuca okiem na rejestrację - obcy to kasować bez litości! Przerabiałem wiele lat temu w Świntym Mieście, miałem wtedy trzeciego 126p. Chyba koniec lat 80', dziadki zamówili jazdę do Częstochowy. Po południu ruszamy na powrót i charakterystyczne podzwanianie, aha wentylator kona. Godzina chyba koło 16, widzę warsztat, mówię co a mech rzut okiem na rejestrację - ma 300km do domu, no to wio! Kwoty nie pamiętam, lecz było cos koło mojej wypłaty a nie miałem złej. Do widzenia, na ulicy przed warsztatem łapię klucz 17 i za demotaż belki. Mech wypada z wrzaskiem, że tak nie wolno bo tu zaraz ciężarówka przyjedzie i takie tam. Kij w oko, przetoczyłem furkę 20m, klucze w łapę odkręcam belkę, silnik podparty podnośnikiem nożycowym spod siedzenia, czarna blacha i alternator. Ojciec miał dyplom ślusarski, klucz mi w rece leżał od małego, więc pod drugim siedzeniem miałem narzędzia i wentylator. Zeszły dwie godziny, żona jeszcze poszła do sklepu po jakiś proszek abym umył ręce w zdroju ulicznym i jazda do domu. Mech wisiał w oknie i patrzył kiedy wymięknę. Za dwie godziny roboty którą znałem na pamięć miałem dać wypłatę? Wała! Gdyby tego nigdy nie robił i nie miał pod siedzeniem: wentylatora, cewki, przerywacza i dwóch zabieraków (stały zestaw oprócz żarówek) to może bym wymiękł. Takie były czasy. Chciałeś jeżdzić to musiałeś być przygotowany. Pod tylną kanapą woziłem też 0,5L na wszelki wypadek. Przydawało sie podczas powrotów z wakacji gdy kartki na paliwo zbyt szybko sie kończyły.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Napisał woan Zobacz post
    Era syrenek i polonezów się skończyła. Ja maski nie otwieram, chyba,że płyn się skończy . Jak coś się zepsuje to tylko laweta
    A kto bogatemu zabroni takiego kaprycha

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Napisał gnago Zobacz post
    A kto bogatemu zabroni takiego kaprycha
    Troll napisał 1go posta na forum a wy lecicie jak pszczoły do miodu....

  11. #11
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    woan

    Zarejestrowany
    Oct 2016
    Skąd
    Gdynia
    Kod pocztowy
    81-000
    Posty
    366

    Domyślnie

    Cytat Napisał gnago Zobacz post
    A kto bogatemu zabroni takiego kaprycha
    a tak na poważnie to co teraz sememu można zrobić w nowych autach.Jeszcze można samemu zatankować i umyć. Reszta napraw zaczyna się od kompa

  12. #12
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar d7d
    Zarejestrowany
    Sep 2014
    Skąd
    Poznań
    Posty
    10.850

    Domyślnie

    Cytat Napisał Toty Zobacz post
    Troll napisał 1go posta na forum a wy lecicie jak pszczoły do miodu....
    Też tak oceniam pierwszy wpis
    Dlaczego "musiał sprawdzić poziom oleju i aż się przestraszył"

    Zwykle nie sprawdzam poziomu płynu hamulcowego, poziomu płynu chłodzącego i nie sprawdzam poziomu oleju.
    Przed wyjazdem w dłuższą trasę warto samemu sprawdzić ww. elementy.
    Można też spojrzeć na tarcz hamulcowych i kloców.
    Samochód ma odpowiednie czujniki i sam sprawdza swój stan.
    Jeżeli samochód ma uszkodzony czujnik lub kabelek to sam o tym wie i daje znać.

    Niestety nie kojarzę co oznacza termin "wykonywanie czynności przy oc samochodu".
    Ostatnio edytowane przez d7d ; 09-02-2022 o 20:18
    My zostajemy w UE !!
    #StopRussia !!

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Napisał woan Zobacz post
    a tak na poważnie to co teraz sememu można zrobić w nowych autach.Jeszcze można samemu zatankować i umyć. Reszta napraw zaczyna się od kompa
    Mylisz się. Są jeszcze auta w których użytkownik jak chce może coś sam pogrzebać jak mu się chce i się zna jak choćby wymiana oleju, filtru powietrza i filtru przeciwpyłkowego czy klocków hamulcowych no i wymiana spalonych żarówek do tego nie potrzebny jest komp.

  14. #14

    Domyślnie

    Cytat Napisał woan Zobacz post
    a tak na poważnie to co teraz sememu można zrobić w nowych autach.Jeszcze można samemu zatankować i umyć. Reszta napraw zaczyna się od kompa


    ma być zadbany czysty , tak jak przed wizyta u lekarza myjesz cielsko przed "przeglądem" Na tubie masz mnóstwo filmików co i jak. Wymiana oświetlenia tablicy wskaźników to raptem kilka śrubek i potrzeba jedynie odpowiedniego wkrętaka

  15. #15
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    woan

    Zarejestrowany
    Oct 2016
    Skąd
    Gdynia
    Kod pocztowy
    81-000
    Posty
    366

    Domyślnie

    Cytat Napisał henrykow Zobacz post
    Mylisz się. Są jeszcze auta w których użytkownik jak chce może coś sam pogrzebać jak mu się chce i się zna jak choćby wymiana oleju, filtru powietrza i filtru przeciwpyłkowego czy klocków hamulcowych no i wymiana spalonych żarówek do tego nie potrzebny jest komp.
    Piszę o nowych, ja nie mam nawet bagnetu, wymiana żarówki hmmm chyba lamp całych tylko wchodzi w grę. Starsze konstrukcje są ok, ale nowszymi jeździ się lepiej do póki nic nie padnie

  16. #16

    Domyślnie

    Cytat Napisał woan Zobacz post
    Piszę o nowych, ja nie mam nawet bagnetu, wymiana żarówki hmmm chyba lamp całych tylko wchodzi w grę. Starsze konstrukcje są ok, ale nowszymi jeździ się lepiej do póki nic nie padnie
    Ja też pisze o nowych, Sądzisz że wszystkie auta są jednakowa naszprycowywane elektroniką?
    A jak napisze że nawet aut nie trzeba tankować czy to będzie prawda? Tak będzie ale gdy chodzi o auta elektryki.
    Ty uogólniłeś a tak niestety się nie da.

  17. #17
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    woan

    Zarejestrowany
    Oct 2016
    Skąd
    Gdynia
    Kod pocztowy
    81-000
    Posty
    366

    Domyślnie

    Cytat Napisał henrykow Zobacz post
    Ja też pisze o nowych, Sądzisz że wszystkie auta są jednakowa naszprycowywane elektroniką?
    A jak napisze że nawet aut nie trzeba tankować czy to będzie prawda? Tak będzie ale gdy chodzi o auta elektryki.
    Ty uogólniłeś a tak niestety się nie da.
    Pomijając dacie i fiata reszty samochodów sam nie zrobisz (dobra olej zmienisz na upartego) ,ale grubszej naprawy nie ogarnie Ci nikt po za aso

  18. #18
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar d7d
    Zarejestrowany
    Sep 2014
    Skąd
    Poznań
    Posty
    10.850

    Domyślnie

    Elektryki trzeba tankować.
    Nie ma samochód które pojada bez "tankowania"..
    Nawet jak jadą "na wodę" to trzeba je tankować wodą.
    My zostajemy w UE !!
    #StopRussia !!

  19. #19
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.279

    Domyślnie

    OC - obsługa codzienna. Siadając rzucasz okiem: koła sztuk 4. - obecne; są okrągłe - powietrze obecne; muskasz hamulec - światła stop odbijają się na obrzeżu drzwi garażowych; światła mijania widzisz wyjeżdżając z garażu na ścianie na końcu garażu (mam tam oparte stare lustro), błyśniesz długimi -są. Lusterka widzę bo z garażu wyjeżdżam tyłem - nie ma zapachu spalin. Wiem, wiem kiedyś jeszcze olej, spryskiwacz i woda destylowana w akumulatorze - teraz są bezobsługowe. I tak co 4 lata (niekiedy 5) zakładasz nowy i zapominasz. Z bicia rekordów pt. Ile wytrzyma ten akumulator? już wyrosłem. Zresztą jeśli raz i drugi zakręci leniwie a nie jest to zaśniedziona elektroda, to natychmiast nowy bez czekania na mróz. Światła przednie sprawdzasz na bieżąco bo odbijają sie zderzaku furki z przodu gdy stoisz pod światłami. Kontrolki prądu świateł długich , mijania i obu stopów na kilku LEDach to zrobiłem sobie w roku 1983, a potem przekładałem do każdego kolejnego auta. Teraz w nowych to problem ruszyć cokolwiek, chociaż prawie wszystko jest.

  20. #20
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZE Avatar adam_mk
    Zarejestrowany
    Jan 2005
    Skąd
    pustynia
    Kod pocztowy
    32-310
    Posty
    22.200

    Domyślnie

    Prawdziwe autka skończyły się tak koło roku 2000.
    Teraz są wyroby autopodobne o niskiej trwałosci i wysokim stopniu skomplikowania.

    Adam M.
    jak jestem potrzebny to: [email protected]

Strona 1 z 2

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony