Moje początki - budowa małego domu

[Nurek_]

Rozumiem, że w przypadku takiego domku jak wyżej mogę budować go na zgłoszenie, a mogę też wybrać opcję z pozwoleniem itd. jak przy dużym domu?

Każdy dom, niezależnie od rozmiaru, możesz budować na zgłoszenie lub pozwolenie. Rożnica jest taka,że na zgłoszenie składasz papiery i jeśli (jak dobrze pamiętam) w ciągu 2 tygodni urząd nie będzie miał jakiś uwag to możesz budować. Z pozwoleniem masz jedną wizytę więcej, musisz odebrać pozwolenie. Pozwolenie jest lepsze o tyle, że jeśli chciała zmianę istotną w projekcie już w czasie budowy, to składasz tylko aneks do projektu. Przy zgłoszeniu całą papierologię w takim wypadku przechodzisz od nowa. A przy kredycie i tak bank chce żebyś przyniosła papier, że zgłoszenie się uprawomocniło, więc w takim przypadku zysk żaden...

Mały domek letniskowy, garaż lub budynek gospodarczy do 25m2 możesz zbudować na zgłoszenie i nie potrzebujesz do tego projektu, geodety, kierownika budowy itp. Stąd prawdopodobnie bierze się przeświadczenie, że zgłoszenie jest takie super. Niestety w przypadku domu to nie działa...

[Kama123]

Czy to oznacza, że mam wybudować dodatkowy pokój dla koleżanki, która odwiedza mnie raz w roku na 3 dni? Nie przesadzajmy Ludzie mają różne potrzeby.

[Kama123]

Nurek_ dziękuję za wyjaśnienie.
Bardzo chciałabym zmieścić się w kwocie 100 tysięcy zł ze wszystkim, żeby nie brać kredytu.

[key1]

są ludzie, z którymi można się czuć doskonale na 10m2 wspólnej przestrzeni,
są ludzie, którym trzeba udostępnić oddzielne piętro a i tak będą się czuli skrępowani

gmina może odbierać śmieci z domu, nawet gdy nikt nie jest w nim zameldowany, wystarczy opłacić (typowa sytuacja dla ludzi posiadających kilka domów).

w zależności od standardu - 150tyś może wystarczyć na dom w którym dam się mieszkać - w warunkach studenckich,
gdy ktoś myśli o budowie i wykończeniu materiałami dobrej jakości to wg mnie 250tys to minimum.

[Kama123]

https://www.tooba.pl/projekt-domu-Do...wej-35-TCZ-527
Czy 75 tysięcy zł na stan deweloperski jest aktualne?
Oczywiście nie chcę, żeby dom rozpadł się przy pierwszym lepszym wietrze, ale... Jeżeli ta chatka naprawdę może być całorocznym domem, to ja nie mam większych wątpliwości. Gdzieś muszę mieszkać, a nie będę gnieździć się z rodzicami czy dziadkami w jednym domu, bo chcę trochę prywatności np. przy zapraszaniu znajomych (których do tej pory przyjmowałam w 20m kawalerce i było w porządku). Ale żadnych luksusów nie potrzebuję - ot, miejsca, żeby się przespać i wziąć prysznic. A pieniądze wolę przeznaczyć np. na rehabilitację rodziców niż na dodatkowe metry domu, które nie są mi do niczego potrzebne... Wiem, że mało osób to rozumie i nawet nie oczekuję zrozumienia.

[Slawskip]

Według mnie będzie to bliżej 100 tyś. Ten projekt jest w technologii szkieletowej. Wyślij zapytanie do firm budujących szkieletowce i będziesz wiedziała jaka będzie cena.

[ag2a]

kaizen nie wszędzie tak ze śmieciami jest

[TeDy1989]

A mnie się wydaje, że takie coś postawisz za 150 tys na gotowo. Ale z dodatkowego pokoju nie rezygnuj. Nawet nie dla koleżanki, tylko np. dla któregoś rodzica, kiedy już nie będzie mógł sam funkcjonować. Trzeba takie rzeczy przewidywać.

[Elfir]

To jest projekt obliczony na naiwnych marzeniach blokowców.
Kominek musi być, bo jest taaaki romantyczny, ale jakaś szafa na kurtki i buty przy wejściu - po co? Jakiś blat roboczy w kuchni - zapomnij! Miejsce na dokumenty, książki, jakieś biurko, odkurzacz, mopa, wiadro, drabinę, narzędzia?

To jest dom jednorodzinny a nie mieszkanie w bloku - tutaj potrzebna jest łopata do śniegu, drabina, gdy trzeba oczyścić rynnę, jakaś kosiarka, łopata, grabie, podstawowe narzędzia (młotek, śrubokręt). Czyli poza tym domkiem, potrzebujesz zbudować dodatkowy budynek na te wszystkie rzeczy, które są niezbędne w domu a o których nie musi myśleć blokowiec.

Poza tym ogrodzenie działki. Kostka brukowa.
I nagle się okazuje, że jednak taniej jest kupić mieszkanie.

[Kama123]

Kominek odpada. Nie podoba mi się. Książek nie posiadam (naprawdę! ani jednej! wszystko mam w postaci elektronicznej). Dokumenty - mam w 2 segregatorach, jeden dotyczy historii medycznej mojej i rodziców (ksera dokumentacji), drugi - wszystkiego innego.

Kosiarka, łopata, grabie - na razie nie ma problemu, żebym trzymała te rzeczy 15m dalej, w domu/garażu rodziców lub dziadków. Jeżeli kiedyś, odpukać, z jakiegoś powodu nie będę mogła tych gratów tam trzymać, to wtedy pomyślę co zrobić.

Działka jest ogrodzona. Jasne, można to zrobić ładniej i lepiej, ale... chyba mi się nie chce.

[Kama123]

Rozumiem, dziękuję za wyjaśnienie.

[Kama123]

Czy ktoś może podpowiedzieć, może ktoś zna jeszcze jakieś domki typu: "gotowe w tydzień po zamówieniu"?
Domek holenderski - nie.

[Kama123]

Jeśli chodzi o kuchnię - nie gotuję (jem na surowo) - także właściwie wystarczy miejsce na postawienie blendera i jakieś miejsce, żeby pokroić owoce.

[Frofo007]

Kama123: każdego sytuacja jest inna, u mnie koszty przed wbiciem pierwszej "łopaty w ziemię" (czyli jeszcze przed rozpoczęciem prac budowlanych) wyniosły około 30tyś - był to zakup projektu, koszt adaptacji, badania geotechniczne gruntu (teraz chyba są obowiązkowe), przyłącza mediów, kierownik budowy, geodeta itd. Wszystko zapisywałem w excelu i tyle wyszło. Niezależnie czy bym budował dom 10m2 czy 500m2 to te wydatki byłyby podobne. Potem podczas odbioru budynku również trzeba się wykosztować. No i co istotne budując normalny dom musisz spełnić wszystkie normy budynku mieszkalnego.

Nie wiem jak u Ciebie teraz z cenami, ale u mnie są bardzo wysokie koszty wszystkiego. Ekipa nie liczy kosztów robocizny za m2 domu tylko każdy projekt wycenia indywidualnie bo nie ważne czy buduje dom np. 30m2 czy 300m2 to koszt dojazdu mają taki sam, w większym domu idą im metry i jest szeroki wachlarz prac jeśli czegoś zabraknie czy trzeba poczekać. Wypożyczenie toytoya, postawienie kontenera roboczego, czas poświęcony na obsługę klienta - niezależnie od tego jaki dom się buduje koszty są podobne.

Ponadto źródła ciepła w małym i dużym domu jest podobny, koszt wybudowania ewentualnego komina spalinowego również jest podobny, koszt drzwi wejściowych podobnie. Część kosztów jest stała niezależnie od tego jak duży dom budujesz.

Ja obstawiam domek na pozwolenie na budowę taki powiedzmy 30m2 na 150-200tyś zł. A 60m2 powiedziałbym, że 200-250tyś (ceny pod klucz). Dlatego moim zdaniem nie ma sensu budować domu 25m2 na pozwolenie na budowę bo każdy m2 takiego domu będzie bardzo drogi.

Budowa to również nie jest bajka, to sporo wysiłku, stresu, problemów i gwarancja, że wydasz więcej niż zakładałaś.

Ja na Twoim miejscu kupiłbym normalne mieszkanie i do tego przyczepę kempingową lub domek holenderski. Jeśli okaże się, że więcej czasu spędzasz w przyczepie niż mieszkaniu to możesz je wynająć i nawet grzejąc się prądem powinno spokojnie na wszystkie opłaty wystarczyć z wynajmu mieszkania. Takie mieszkanie zawsze możesz sprzedać i wybudować dom. Jak wybudujesz dom 25m2 za np. 150tyś to już raczej nigdy tych pieniędzy nie odzyskasz.

Tu masz przykładowy domek holenderski za 16tyś zł: https://allegro.pl/oferta/domek-hole...kie-8261574222 za tą kasę stanu deweloperskiego nawet do stanu pod klucz nie wyremontujesz. Także moja rada mieszkanie + coś w czym będziesz mogła się przespać u rodziców na działce.

[maaszak]

Kosiarka, łopata, grabie - na razie nie ma problemu, żebym trzymała te rzeczy 15m dalej, w domu/garażu rodziców lub dziadków. Jeżeli kiedyś, odpukać, z jakiegoś powodu nie będę mogła tych gratów tam trzymać, to wtedy pomyślę co zrobić.

Na dłuższą metę będzie to jednak upierdliwe, nawet jeśli to tylko 15m. Zobaczysz. Co u siebie to u siebie.
Z drugiej strony takie pomieszczenie gospodarcze nie musi być duże w twoim przypadku, bo graty sezonowe możesz rotować u rodziców.

Pewna część kosztów budowy jest stała, więc warto rozważyć dodatkowe nieduże pomieszczenie, bo w skali całej inwestycji będą to niewielkie pieniądze. Co innego 2-3 kolejne pokoje - to już winduje cenę.

[Kaizen]

Postanowiłam, że wybuduję mały domek - 30, maksymalnie 40 metrów.

Małe domy mają mały sens. Część kosztów jest stała albo prawie stała niezależnie od wielkości. Koszt przyłączy ten sam, koszt geodety ten sam. Łazienka 4m2 nie będzie 2x tańsza, niż 8m2. Armatura i osprzęt ten sam (albo niewiele droższe większe lustro czy większa umywalka).

Część kosztów zmienia się znacznie mniej, niż proporcjonalnie do powierzchni. Zależy nam na powierzchni, a płacimy za m2 muru, izolacji, stropu itd.
Jak mamy po zewnętrznej 7x5m i 3m wysokości muru, to powierzchnia wewnątrz niech będzie nawet 25m2 a powierzchnia ścian (które kosztuja) to 72m2
Dom 14x10m ma wewnątrz 118m2 (4,7x więcej powierzchni) a powierzchnia ścian zewnętrznych to 144m2 (tylko 2x więcej).

Dokładając niewiele pieniędzy zyskujemy wiele m2.
Ale jak nie ma innej opcji, to wyjdzie koszt m2 jak w apartamentowcu. Jakbym musiał, to pewnie postawiłbym domek letniskowy całoroczny i ogrzewał klimą a łazienkę podłogówką ewentualnie wspieraną grzejnikiem elektrycznym

[Kama123]

Dziękuję. Po przemyśleniu chyba jednak nie będę budować "tradycyjnego" domu. W tej chwili najbardziej zainteresował mnie Solace - czytałam, że jest też wersja skromniejsza za 100 tys. zł netto. I tej wersji muszę bardziej się przyjrzeć.

[jajmar]

Same panle na dachu to wartość ze 20 tyś. Ciekawe co jest w cenie 100 tyś.

[Kama123]

Tak, dokładnie o to chodzi.
Muszę się dokładnie wczytać i dowiedzieć więcej, ale na szybko znalazłam informację, że wersja "bogatsza" kosztuje 150 tys., a skromniejsza 100 tys. zł netto.

Raczej nie jest to cena za dom przygotowany do wprowadzenia się. Z tego co wiem, trzeba samodzielnie wyposażyć np. łazienkę, więc dochodzi zakup kabiny prysznicowej czy umywalki...

[Kama123]

https://muratordom.pl/budowa/dom-ene...TSLN-aZze.html

"Za 100 000 zł netto można kupić dom Solace w wersji szczelnej, pasywnej, spełniającej wymogi NF15. Cena ta obejmuje konstrukcję domu w stanie deweloperskim oraz instalacje elektryczną i wodno-kanalizacyjną, bez wyposażenia i instalacji grzewczej. Taki budynek możemy we własnym zakresie doposażyć w urządzenia grzewcze lub wykorzystać jako letniskowy."