Moje początki - budowa małego domu

[Frofo007]

Kosiarka, grabki i szufla do odśnieżania, zmieści się na dodatkowych 5m2. byle jakiej szopy i jeszcze miejsca zostanie na dodatkowy sprzęt, typu: sekator, szpadel, a i taczki ustawione w pionie się zmieszczą.
Trampoliny i basenu tam nie schowasz, ale chyba nie o tym mowa?

Zrozum, że chodzi o porównanie 35m2 mieszkania z 35m2 domu. A nie np. 35m2 domu wraz z 15m2 szopą czy 35m2 mieszkania wraz z 5m2 komórką lokatorską i 10m2 balkonem.

[Kaizen]

Zrozum, że chodzi o porównanie 35m2 mieszkania z 35m2 domu.

Zrozum, że nie da się kupić samego mieszkania 35m2 (ani żadnego innego). ZAWSZE dostajesz w pakiecie część wspólną. W której zazwyczaj są trzymane grabie, mopy, kosiarka, kocioł, zasobnik i inne rzeczy.

[Frofo007]

Zrozum, że nie da się kupić samego mieszkania 35m2 (ani żadnego innego). ZAWSZE dostajesz w pakiecie część wspólną. W której zazwyczaj są trzymane grabie, mopy, kosiarka, kocioł, zasobnik i inne rzeczy.

Chłopie, jest mnóstwo mieszkań w których nie ma tego (jest mnóstwo mieszkań np. z piecami). Nie potrafisz zrozumieć porównania 35m2 mieszkania vs 35m2 domu. I w jednym i w drugim wypadku można mieć różne rzeczy, natomiast nie w każdym mieszkaniu jest komórka lokatorska, balkon itp. Tak samo jak nie w każdym domu jest szopa, garaż, duży ogród... porównujemy tylko sam metraż. Wychodzi z tego to, że mając mieszkanie nic nas nie obchodzi a mając dom musimy mieć np. gdzie trzymać kosiarkę. I proszę Cię nie zaklinaj rzeczywistości.

[Kaizen]

Chłopie, jest mnóstwo mieszkań w których nie ma tego

Idę o zakład, że nie ma takiego ani jednego mieszkania.

Do każdego mieszkania masz udział w części wspólnej. Nie znam bloku, żeby nie miał jakiegoś składziku, komórki, korytarza itd. itp.
I nie możesz tego nie kupić. I musisz to potem utrzymywać.

[Frofo007]

Idę o zakład, że nie ma takiego ani jednego mieszkania.

Do każdego mieszkania masz udział w części wspólnej. Nie znam bloku, żeby nie miał jakiegoś składziku, komórki, korytarza itd. itp.
I nie możesz tego nie kupić. I musisz to potem utrzymywać.

Akurat ja pisałem o tym, że nie zawsze jest piec "na zewnątrz" bo w części mieszkań nadal są piece kaflowe na paliwo stałe. Ale nie tego dotyczy temat, tylko samego porównania 35m2 dom vs 35m2 mieszkanie. Bez sensu jest porównywać np. dom 35m2 z samym ogrodem z kawalerką 35m2 + 300m2 ogrodu, + centrum miasta + loggia 10m2 + garaż w podpiwniczeniu itd. Ja doskonale wiem, że kupując mieszkanie płaci się również za dodatki. Natomiast teraz porównujemy 35m2 mieszkania i 35m2 domu bez dodatków w obu przypadkach.

[Kaizen]

Natomiast teraz porównujemy 35m2 mieszkania i 35m2 domu bez dodatków w obu przypadkach.

Takie porównywanie nieistniejących jednorożców czemu ma służyć?

Ostatni raz powtórzę - w naturze nie istnieje coś takiego, jak mieszkanie bez dodatków.
Dom zresztą też, bo masz obowiązek zagospodarować teren.

[maaszak]

Wychodzi z tego to, że mając mieszkanie nic nas nie obchodzi a mając dom musimy mieć np. gdzie trzymać kosiarkę.

Niby tak... ale w bloku, jeśli już coś nam nie styka to z każdą pierdołą trzeba lecieć do współnoty czy spółdzielni. U nas deweloper zamontował najtańszą bramę na pilota, która po paru latach zaczęła padać tak że przez ostatnie pół roku więcej się blokowała niż działała. Akurat ja nie mam miejsca garażowego za bramą, więć mi to loto, ale gdybym tam parkował to chyba by coś mnie strzeliło. Sam bym temat załatwił w dwa tygodnie nie musząc czekając na decyzje komisyj i zarządów.

[Frofo007]

Mylisz się Kaizen. Ja dopiero teraz widzę ile rzeczy muszę mieć z racji posiadania domu - kosiarkę, drabinę, łopatę, szpadel, grabie, wózek czterokołowy itd. Gdy mieszkałem w mieszkaniu tych rzeczy nie potrzebowałem bo teren wokół mieszkania kosiła firma, żarówkę na klatce schodowej zmieniała firma, jak coś było nie tak to nie musiałem wchodzić na drabinę i sprawdzać co się dzieje tylko to zgłaszałem.

Istnieje coś takiego jak dom 35m2 bez szopy (pomieszczenia gospodarczego) - po co to negujesz? W takim domu będzie mniej miejsca niż w podobnej wielkości mieszkaniu. Bo w mieszkaniu nie trzeba trzymać gratów, które są niemal niezbędne gdy posiada się dom i ogród. Już nawet mogę pominąć to, że do mieszkania bardzo często przynależy jeszcze pomieszczenie w piwnicy.

Osoby, które zaczynają budowę domów typu 35m2 najczęściej nie są świadome tego, że oprócz domu czekają ich kolejne wydatki właśnie choćby na jakąś szopę. Czasami zamiast budować szopę można po prostu wybudować większy dom.

Jakby nie patrzeć ciaśniej zawsze będzie w domu 35m2 niż w mieszkaniu 35m2.

[Kaizen]

Mylisz się Kaizen. Ja dopiero teraz widzę ile rzeczy muszę mieć z racji posiadania domu - kosiarkę, drabinę, łopatę, szpadel, grabie, wózek czterokołowy itd. Gdy mieszkałem w mieszkaniu tych rzeczy nie potrzebowałem bo teren wokół mieszkania kosiła firma, żarówkę na klatce schodowej zmieniała firma, jak coś było nie tak to nie musiałem wchodzić na drabinę i sprawdzać co się dzieje tylko to zgłaszałem.

Kto broni Ci tak samo zatrudnić firmę w domu?
I ta firma za każdym razem wozi wszystkie graty? W bloku, którym zarządzałem wszystkie graty były trzymane na miejscu.

Istnieje coś takiego jak dom 35m2 bez szopy (pomieszczenia gospodarczego) - po co to negujesz?

Nie ma domu bez dodatków. Poczytaj Rozporządzenie w sprawie WT. Tam jest co MUSISZ mieć. Wiele rzeczy masz, bo potrzebujesz. W bloku masz nawet te, co nie potrzebujesz i przepisy nie wymagają - bo deweloper, projektant albo wspólnota tak sobie tak wymyślił(a).

Jakby nie patrzeć ciaśniej zawsze będzie w domu 35m2 niż w mieszkaniu 35m2.

Mylisz się. W domu mogę wywalić psa, wózek, rowery, drewno do kominka i wiele innych rzeczy za drzwi. Kosiarkę, szpadel - tak jak i w bloku trzymam w pomieszczeniu technicznym.

[Frofo007]

Kto broni Ci tak samo zatrudnić firmę w domu?
I ta firma za każdym razem wozi wszystkie graty? W bloku, którym zarządzałem wszystkie graty były trzymane na miejscu.

Ktoś buduje dom 35m2 i zatrudnia ogrodnika, oraz fachowca, który co jakiś czas przychodzi o sprawdza czy wszystko ok z budynkiem?
Wiem, że usilnie starasz się przekonać do swojej racji, ale niestety się mylisz. O ile "trawnik" przy bloku ma 100m2 i składa się na jego "pielęgnacje" 100 rodzin to w przypadku domku jednorodzinnego dla większości gospodarstw domowych zatrudnienie ogrodnika jest wydatkiem nie do zaakceptowania.

Nie ma domu bez dodatków. Poczytaj Rozporządzenie w sprawie WT. Tam jest co MUSISZ mieć. Wiele rzeczy masz, bo potrzebujesz. W bloku masz nawet te, co nie potrzebujesz i przepisy nie wymagają - bo deweloper, projektant albo wspólnota tak sobie tak wymyślił(a).

To podaj rozporządzenie, które nakazuje budowę szopy.

Mylisz się. W domu mogę wywalić psa, wózek, rowery, drewno do kominka i wiele innych rzeczy za drzwi. Kosiarkę, szpadel - tak jak i w bloku trzymam w pomieszczeniu technicznym.

No właśnie w domu masz drewno do kominka i kominek (który zajmuje jakąś powierzchnie). Rzadko w mieszkaniu masz kominek i problem związany z miejscem na trzymanie drewna. W bloku masz pomieszczenie techniczne, które jest wspólne dla wszystkich mieszkańców, natomiast w domu musisz je sobie zrobić. Uwierz mi, że można w Polsce wybudować dom 35m2 bez szopy.

[Kaizen]

O ile "trawnik" przy bloku ma 100m2 i składa się na jego "pielęgnacje" 100 rodzin to w przypadku domku jednorodzinnego dla większości gospodarstw domowych zatrudnienie ogrodnika jest wydatkiem nie do zaakceptowania.

De gustibus. Są wspólnoty, gdzie właściciele sami utrzymują ogródek i trawnik. Są takie, gdzie zatrudniają firmę albo zlecają jednemu z mieszkańców (wcale drogo nie musi być). Tak czy inaczej graty trzeba gdzieś trzymać.

To podaj rozporządzenie, które nakazuje budowę szopy.

Czemu akurat szopy? Żeby obalić twierdzenie, że kupując/budując dom kupujesz wyłącznie te 35m2 wystarczy podać wymóg zbudowania miejsca parkingowego czy miejsca składowania śmieci.

Rzadko w mieszkaniu masz kominek

Ale masz. Albo i kocioł na paliwo stałe. W moim rodzinnym mieszkaniu była kuchnia węglowa którą ogrzewało się zasobnik z wodą. Typowy blok z wielkiej płyty. I opał trzeba było gdzieś trzymać. I w bloku nie wyrzucisz drewna ani węgla tego za drzwi, bo ktoś przygarnie.

Dlatego wybrałem budowę domu, że dostajesz więcej, niż same m2 PU do wyłącznej dyspozycji. W bloku te dodatki też są (jest trawka, parking, ogródek itd.), płacisz za nie (zarówno za te co potrzebujesz i chcesz korzystać, jak i za te zupełnie Ci zbędne), a nie możesz z nich korzystać wyłącznie.

Uwierz mi, że można w Polsce wybudować dom 35m2 bez szopy.

A bloku nie możesz nie mieć pomieszczeń technicznych czy podobnych przestrzeni.