klamki przy furtce, tradycyjna czy elektrozamek

[coachu13]

Hej,

Czy ktoś z doświadczenia może wypowiedzieć się nad wyższością jednego rozwiązania od drugiego ?
W szczególności mam tu na myśli klamkę zewnętrzną albo otwieranie furtki przyciskiem na elektrozamek ?

[Kaizen]

Pytasz, czy wygodniej wychodzić po i odprowadzać gości z kluczem, czy wcisnąć przycisk (może być w telefonie, na słupku, na ścianie czy gdziekolwiek)?

Czy zamykanie furtki kontra zostawienie otwartej?

[cypryski]

Z zewnątrz gałka nieruchoma (po sygnale z elektromagnesu należy popchnąć drzwi żeby wejść), od wewnątrz gałka przekręcana (wychodząc z posesji, otwierasz drzwi bez elektromagnesu).

[coachu13]

Dokładnie Kaizen o to.

[gambit565]

Z zewnątrz gałka nieruchoma (po sygnale z elektromagnesu należy popchnąć drzwi żeby wejść), od wewnątrz gałka przekręcana (wychodząc z posesji, otwierasz drzwi bez elektromagnesu).

przekaldam reke i sobie otwieram i juz Januszu z twierdzy masz mnie z garnkami i dywanem pod drzwiami... a zapomnialem pewnie mieszkasz w twierdzy z 2m pelnym plotem gdzie mysz sie nawet nie przeslizgnie.

[Janekk1234]

przekaldam reke i sobie otwieram i juz Januszu z twierdzy masz mnie z garnkami i dywanem pod drzwiami... a zapomnialem pewnie mieszkasz w twierdzy z 2m pelnym plotem gdzie mysz sie nawet nie przeslizgnie.

To się robi taką klamkę że rąsia nie sięgnie, Januszu logiki.

[Kaizen]

Dokładnie Kaizen o to.

To zdecydowanie jestem za zamykaniem. Nie martwię się, czy mój pies nie pogryzie jakieś dziecko, które zechce go pogłaskać i wejdzie przez furtkę. I nie mam też obaw, że moje dziecko wybierze się na spacer bez mojej wiedzy i zgody.

[Kaizen]

To się robi taką klamkę że rąsia nie sięgnie, Januszu logiki.

Geniusze logiki we wspólnocie mieszkaniowej wymyślili, że ze trzy metry od furtki będzie przycisk do otwierania furtki. I drugi do otwierania bramy. Nie rozumieli, jak im tłumaczyłem, dlaczego to głupi pomysł. Nawet, jak złodziej przeskoczył przez płot, wsiadł do samochodu i tym przyciskiem otworzył sobie bramę i wyjechał - nie dotarło, ze to duża dziura w bezpieczeństwie. I bezsens, bo wygodniej bramę otworzyć z pilota bez wysiadania z auta.
To samo tyczy się furtki - wolę sam otwierać (telefonem, kodem, pastylką) gościom, niż żeby każdy (w tym złodziej i dziecko) wychodzili sobie za dotknięciem magicznego przycisku.

[cypryski]

Nie odniosę się do tego debilnego komentarza. No cóż, chciałem tylko podpowiedzieć sensowne rozwiązanie autorowi wątku. Najwyraźniej to była błędna decyzja, więc szybko stąd uciekam.

[cypryski]

Uzupełnię, że odpowiadałem na komentarz gambit565. I już naprawdę mnie nie ma

[Kaizen]

Uzupełnię, że odpowiadałem na komentarz gambit565. I już naprawdę mnie nie ma

1223 posty i nie potrafisz cytować ani edytować?
ELITA FORUM (min. 1000) sic!

[Janekk1234]

We wspólnotach takie przyciski nie są złe. Przecież nie może być tak że za każdym razem trzeba nosić przy sobie specjalne urządzenia do otwierania furtki. To nie sejf bankowy tylko podwórko.

[Kaizen]

We wspólnotach takie przyciski nie są złe. Przecież nie może być tak że za każdym razem trzeba nosić przy sobie specjalne urządzenia do otwierania furtki. To nie sejf bankowy tylko podwórko.

Oczywiście, że można. Jak wyjdziesz bez pastylki, to jak wejdziesz?
Można też mieć panel z cyferkami i wstukać kod albo zadzwonić z niego do odwiedzanej osoby, żeby otworzyła przyciskiem w domofonie.

[k.rowek]

Z zewnątrz gałka nieruchoma (po sygnale z elektromagnesu należy popchnąć drzwi żeby wejść), od wewnątrz gałka przekręcana (wychodząc z posesji, otwierasz drzwi bez elektromagnesu).

Jeżeli już to na elektromagnes z obu stron, przecież można przełożyć dłoń i otworzyć sobie od wewnątrz.

[Bolo_L]

Zdecydowanie elektrozamek. Najbezpieczniej. Każdy ma swój chip i z głowy