dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15
  1. #1

    Domyślnie Wiata na samochód

    Witam,
    Chciałbym zmontować sobie sam wiatę na samochód, ale nie wiem czy lepiej się sprawdzi blaszana czy drewniana? co myślicie?

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Napisał grrzegorz Zobacz post
    Witam,
    Chciałbym zmontować sobie sam wiatę na samochód, ale nie wiem czy lepiej się sprawdzi blaszana czy drewniana? co myślicie?
    Mysle ze blaszana wyglada brzydko... Nie sadzisz?

  3. #3

    Domyślnie

    Wichury coraz częstsze , niezależnie co wybierzesz blachę czy drewno zrób to solidnie i przewidująco śnieg czy wichurę. Na solidnym fundamencie aby nie wyrwało wiaty czy dachu nie zniosło

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.277

    Domyślnie

    I zdala od drzew. Konara fi 35cm L=10m żadna wiata nie wytrzyma. Nawet betonowa nie każda.

  5. #5

    Domyślnie

    Zapomniałem o hałasie, blacha ma to dosiebie żerobi za bęben przy opadach . Chyba że wykosztujesz się na tą z grubą posypką , ale i tak słychać. latem zimą stęka przy zmianach temperatury. Ale da się przywyczaić i słychac kiedy pada

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    I zdala od drzew. Konara fi 35cm L=10m żadna wiata nie wytrzyma. Nawet betonowa nie każda.
    Tobie to chyba jakieś drzewo kiedyś na dom spadło, bo ile razy cię widze to coś o wycinaniu drzew piszesz

  7. #7
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.277

    Domyślnie

    Ano spadło i to na moich oczach. I nie raz. Na szosie pod drzewami też hardcore się naoglądałem. Więc wiem o czym piszę. Jak ci spadnie i kiedyś nie zdążysz zahamować a uciec nie będzie gdzie, to też sobie utrwalisz. A jeździc trzeba...

  8. #8

    Domyślnie

    Ja się nie smieje tylko pytam. Sama miałam brzozy na działce takie stare powojenne po 25m około miały Rosły z 10m od projektowanego domu . Wycieliśmy wszystkie. Mam dalej ból wiadomej części ciała z tego powodu bo śliczne były ale w samym urzedzie w ochronie środowiska nam powiedzieli ze brzozy wywrotne są. Teraz została jeszcze jedna zaraz za płotem pol metra i 4,5 metra od sciany domu, na terenie miasta, przyszłej drodze dojazdowej, trzeba bedzie też ja wyciąć chociaż szkoda. Bez tych brzóz strasznie łyso na działce się zrobiło.

  9. #9
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.277

    Domyślnie

    Ścinasz dla bezpieczeństwa i wygody, brzoza śmieci takim "lotnym drobiazgiem" który również chętnie zalega w rynnach. Jakieś gałązki plus trochę liści i przelewa się z rynny po elewacji podczas ulewy. Siatki do lub na rynnę, to też marne rozwiazanie podczas ulewy.
    Na drabine ja wchodzę, to nie blok że załatwia to "administracja".
    Historycznie ujmując miałem czerwonego buka tuż za płotem (słońca nie widziałem od wschodu do zachodu, po ścięciu pół roku nie mogliśmy sie przyzwyczaić), obok dwie brzozy, przy domu modrzew osobiście sadzony, acha jeszcze dwie stare jabłonie tuż przy budynku - jeszcze sprzed budowy. Od wschodu dwa chojary po 25m i jeszcze dwa wysookie dąbki. Ostał się jeszcze tylko jeden. Tylko modrzew i jabłonki były na moim. Sćiecie cudzego drzewa to gadanie i przekonywanie aby raczyli podpisać wniosek, choć palcem nie muszą kiwnąć ani nic zapłacić. To ja brałem na siebie.
    Dlatego zawsze piszę - drzewa w lesie , parku czy na miedzy. Obok domu - do wysokości rynny i takich mam kilka.
    Zresztą miałem kiedyś choinkę, taka podrośniętą już na 4metry, to którejś bezśnieżnej zimy przydała sie komuś na święta.
    Teren ogrodzony, wokół stare zamieszkałe budynki i co zrobisz gdy za rękę nie złapiesz? To Polska.
    W wigilię wieczorem ktoś ciachnął na wysokości pasa, gdy wszyscy w domy byli. Dlatego oprócz psa (leżał pod choinką w domu) musi być monitoring i czujki.
    Giwera też nie jest złym pomysłem, jesli ktoś jest obyty na codzień a nie szuka kciukiem(!) spustu po ćmaku.
    Wracając do Ciebie.
    Sadzisz sukcesywnie, pielęgnujesz i kolejno zbyt wysokie ścinasz, sadzisz następne. Taka jest kolej rzeczy.
    Takie do ~~8m ścinasz bez dewastacji otoczenia, wieksze to zawsze problem bo podnośnik musi podjechać i rozstawić podpory a trawnik miękki , lub sprytny alpinista nadrzewny ma pracę.
    Pozdrawiam!

  10. #10

    Domyślnie

    No niezła akcja z tą chioinką.
    Odkąd scieliśmy brzozy chozą po miescie i sie trochę rozgladam. Z obserwacji mogę powiedzieć, że za komuny to jakiś szał był na sadzenie drzew iglastych koło domu, teraz te drzewa to straszne krowy a ludzie mieszkający w tych domach nawet jakby chcieli to nie zawsze będą mieli za co ich wyciąć bo to juz trzeba firme brać. Sporo jest też drzew w poł uschniętych i nikt z tym nic nie robi, mimo ustawy szyszki. Przy tegorocznych wichurach jedno takie zaniedbane drzewko zwaliło sie na drogę przy szkole. Ja na szczescie mam już tylko jedno o wycięcia a reszta wysokich rośnie w sensownej odległosci 20-30m. Z tego zagajnika który u mnie rósł też zwalało sie co jakiś czas drzewo , sąsiad mówił i były ślady na działce po wyrwanych korzeniach. W sumie wycieliśmy 11 drzew z czego 3 zaczęły już próchniec w srodku , czego nie było w ogóle po nich widać.

  11. #11

    Domyślnie

    Nie straszcie tak tymi drzewami bo swoją zaraz przestawie

  12. #12

    Domyślnie

    Cytat Napisał Grelka Zobacz post
    Nie straszcie tak tymi drzewami bo swoją zaraz przestawie
    Spoko jak zdrowe to dom przeżyje. No chyba że wichura czy jakieś tornado, ale liściaste to rusza tylko latem. Ale zdrowe to też cięzko ukręcić . Musi być zniszczone grzybem

  13. #13

    Domyślnie

    A wracając do tematu ja optuję za drewnianym, właściwie umocowane na dobrym fundamencie z dobrą więżbą pod spadzistym dachem latem, jesienią ustanie i za zadaszony taras i grilowisko, jak auto na ulicy zostawisz. a pod dachem składzik na niepotrzebne przydasie

  14. #14

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    Sadzisz sukcesywnie, pielęgnujesz i kolejno zbyt wysokie ścinasz, sadzisz następne. Taka jest kolej rzeczy.
    Takie do ~~8m ścinasz bez dewastacji otoczenia, wieksze to zawsze problem bo podnośnik musi podjechać i rozstawić podpory a trawnik miękki , lub sprytny alpinista nadrzewny ma pracę.
    Pozdrawiam!
    Rusztowanie warszawskie stawiasz od dołu. W trakcie stawiania, obcinasz gałęzie. Gdy dotrzesz do wierzchołka, masz gołe. Powoli rozbierasz, skracając drzewo od góry.
    Bez zagrożeń. Sprawdzone.
    CO:Kocioł elektryczny 6kW + tania PC PW 8kW
    PV 9kWp na gruncie na starych zasadach.
    Ściany: protherma z perlitem+silikat drążony 24cm + 20cm eps 033 Piwnica bloczki betonowe+styrodur 10cm pod ziemią i 10cm eps 033 nad. Podłoga parter: 20cm eps 035+anhydrytowe wylewki parter z poddaszem 125m2.
    Poddasze skosy 35cm 037, jętki 15cm 039.

  15. #15

    Domyślnie

    Cytat Napisał gnago Zobacz post
    A wracając do tematu ja optuję za drewnianym, właściwie umocowane na dobrym fundamencie z dobrą więżbą pod spadzistym dachem latem, jesienią ustanie i za zadaszony taras i grilowisko, jak auto na ulicy zostawisz. a pod dachem składzik na niepotrzebne przydasie
    I właśnie na taki się zdecydowałem dzięki wszystkim!

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony