Witam,
podczas montażu okna tarasowego 2,2x2,5m monter zlicował okno do ościeża grubości pustaka, zamiast z drugiej strony gdzie ościeże jest 9m ścianą zostawiając tam 3-4cm szpare wypełnioną pianką.
Teraz tynkarze (cementowo-wapienne) mówią, że muszą nałożyć prawie 5cm tynku przy oknie, które zgubią na 2cm na całej długości ściany. Tylko wyjdzie to zapewne później na płytkach na podłodze.
Zastanawiam się nad rozwiązaniem tego.
Czy przesuwać okno do odpowiedniej ściany (ponad 200kg)
Czy zrobić mały cokolik szerokości przeciwległego ościeża z płyty gk i ją zatynkować.

Co myślicie?