Szukam porady i rozwiązania problemu. Dom ma okolo 30 lat, jest okolo 300m2, parter i dwa piętra. Dwa lata temu wymienione okna, w tym zmienione ogrzewanie na gaz i część grzejników właśnie na drugim piętrze. Dach niezmieniony, ocieplenie domu będzie robione w przyszlym roku. Problem dotyczy głównie drugiego piętra a w szczególności jednego pokoju. Salon ten ma okolo 24m2, znajduje się nad ogrzewantm garażem,który ma nieszczelną bramę garażową( będzie ona wymieniania w przyszlym roku), jednak sufit tego garazu ocieplilismy w tym roku styropianem(jakiejs szczególnej poprawy nie zauważyliśmy), znajduje sie bezpośrednio pod skośnym dachem, wystawiony jest na północ i tylko z tej strony ma okna, połączony z kuchnią otwartą przestrzenią(kuchnia jest trzy schodki wyzej i to dodatkowe 10m2. I w jednym i w drugim pomieszczeniu jest grzejnik panelowy. Efekt jest taki, że w zimie przy niewłączonych ogrzewaniu temperatura spada tam nawet do 17stopni, na włączonym ogrzewaniu okolo 19stopni. Okropnie parują szyby, tak że woda skrapla się na podłogę. Przy większej ilosci ludzi w pomieszczeniu, temperatura rosnie do okolo 21stopni i zaczynają „pocić się” sciany. Szukamy rozwiązania tego problemu. Czy ocieplenie+wymienie bramy garażowej w przyszlym roku pomoze? Czy trzeba zalozyc tam jakas wentylacje, klimatyzacje? Jaka, co dokladnie?Z kolei w lecie na pietrze jest bardzo duszno.