Napisał
Antyspam
A skąd w ludziach tyle roszczeniowej postawy? Wszystkim się coś należy? Ale z jakiego powodu? Odkryli nowy lek, puścili człowieka w kosmos, zaprojektowali tunel pod Alpami? Co to znaczy, że im się należy? Nie ma takiego czegoś.
Są ludzie zaradni i mniej zaradni. Nie może być tak, że mniej zaradnym i nie posiadającym smykałki do szybkiej nauki, wmawia się, że im też się należy to samo co mają ci co ciężko pracowali, dużo się uczyli i potrafią być przedsiębiorczy. To nonsens, który doprowadził właśnie do wysokich cen usług i towarów. Bo każdy "musi" mieć to co inni, więc głosują idioci na tych co im obiecują pieniądze za darmo. I dostając te niezasłużone pieniądze (wyrównywanie szans - socjalistyczny kretynizm) wydają na rzeczy, które nie powinny im w ogóle zawracać głowy. Opuszczają rodzinny dom, żeby kupić mieszanie na kredyt tylko po to, żeby "być na swoim" bo ze starymi to siara, a zresztą "inni tak mają to mi też się należy", a na koncie pusto albo hipoteczny minus. Bezsens.
Moje dziecko mi mówi, że chce srajfona bo inne dzieci mają. A ja mówię mu: zarobisz sobie uczciwie to sobie kupisz, nie na raty w sieci komórkowej tylko w sklepie. Nie pasuje? To się na nich nie patrz tylko się ucz i główkuj, ciężko pracuj. Proste. Czego tu ktoś nie rozumie?
Ja żyłem tak, że nic mi się nie należało. Ojciec przyjechał do dużego miasta z matką (nie miał ojca) po tym jak im się spalił dom - nie mieli niczego. Więc trzeba było na wszystko zapracować, i uczyć się i uczyć. Nie jęczałem rodzicom, że muszę mieć Atari bo koledzy z klasy mają. Jak inni jeździli na kolonie w wakacje, ja jechałem na wieś na żniwa. I nie gderałem, że inni mają lepiej. Po prostu ich rodzice byli zamożniejsi, w czym problem. Nie ma w Konstytucji zapisu, że każdy ma mieć to samo.
I udało się skończyć dobrą szkołę, założyć biznes i nie marudzić, że nie ma pracy. A teraz przychodzi do mnie na rozmowę o pracę goguś i mówi, że on w zasadzie to nic nie umie ale się szybko uczy, no i najlepiej to jakby na start dostał 3500 netto. Za co się pytam, umiesz zaprogramować ten prosty proces technologiczny na maszynie? Nie ale ktoś mi pokaże to się nauczę. Ja mówię, ale tu trzeba dobrać parametry do wymagań klienta i zgodnie z obowiązującymi normami, nie ma tu gotowych rozwiązań. Każdy detal to coś nowego, wymaga myślenia. A to nie - dziękuję.