W mieszkaniu pachnie nowością po remoncie, nowymi meblami, ogólnie świeżo, natomiast każdy wyniesiony z mieszkania przedmiot/rzecz np ubrania czy plastikowe albo drewniane przedmioty bo wyniesieniu z mieszkania dziwnie i intensywnie pachną (smierdza), nie jest to zapach może stechlizny, ale też nie świeżości. Podkreślam że w mieszkaniu nie czuć tego zapachu ani w powietrzu ani na żadnym przedmiocie. Dopiero ten zapach wychodzi jak się weźmie przedmiot na zewnątrz. Po jakieś dobie może dwóch taki zapach znika. Czy to jakies zarodniki grzybow? Dać do sanpiedu takie rzeczy żeby zbadali? Proszę o pomoc bo już rozważam sprzedaż mieszkania bo nie da się tam zamieszkać jak dla mnie..