Podłoga w łazience na drewnianym stropie

[Kurosaki1985]

Witam wszystkich,

Jest to pierwszy mój post tutaj i liczę na waszą pomoc.

Szukałem na forum informacji na temat możliwości zrobienia wylewki na stropie drewnianym w starej kamienicy, ale szczerze mówiąc padały odpowiedzi typu "zastanów się nad suchym jastrychem", "zrób podłogę z płyt OSB aby nie obciążać stropu" itd, ale nadal nie wiem jak to zastosować konkretnie do mojego przypadku, a chodzi konkretnie o łazienkę czyli pomieszczenie mokre. Generalnie na legarach u mnie w mieszkaniu są deski grubości ok. 3 cm. Są one w bardzo dobrym stanie, nie uginają się, nie trzeszczą i są bardzo stabilne. Poziom też trzymają, bo na długości ok. 5 m, różnica w poziomie wynosi maks 1 cm. Oczywiście są to deski, więc między poszczególnymi sztukami są drobne różnice, ale ogólnie ich stan oceniam na b. dobry. Nie ma między nimi też jakichś przerw, które koniecznie będę musiał uszczelniać itd. Teraz do sedna. Tak jak w temacie. Chodzi o podłogę w łazience, na drewnianym stropie, w kamienicy, na drugim piętrze. Łazienka ma 5,3 m2. Nie mogę za bardzo podnosić podłogi, maksymalnie 3-4 cm. Na podłogę w łazience chciałem położyć panele winylowe LVT (są wodoszczelne, więc idealne do łazienki, mają 4-5 mm grubości i nie obciążają stropu jak kafle). Zastanawiam się nad kilkoma rozwiązaniami:

1) Na stare deski ułożyć tekturę falistą (może to być inny materiał do zniwelowania drobnych nierówności, ale jaki?),
2) Na tekturę ułożyć płyty mfp o grubości minimum 18 mm i przykręcić do desek,
3) Płytę pokryć folią w płynie z zakładką na ściany (oczywiście zastosuję dylatację itd.),
4) Po uszczelnieniu folią, położyć podkład panele lvt na klik + klej.

Drugie rozwiązanie:

1) Deski zmatowić, wyczyścić, nanieść grunt
2) Zrobić wylewkę samopoziomującą do podłożyć drewnianych np. Kreisel Renogrunt 414 (do 30mm)
3) Tak przygotowane podłoże pokryć folią w płynie i dalej tak jak przy pierwszym rozwiązaniu.


Tak jak wspomniałem, nie będę kładł ceramiki z uwagi na ogólnie mniejsze obciążenie stropu. Wylewka, jeśli już miałaby być, to maks 2,5 cm, więc za dużo cementu na podłogę bym też nie wylał (maks 50 kg/ m2). Nie będzie w łazience wanny, więc ryzyka, że naleję 100 l wody + masa wanny + masa osoby biorącej kąpiel i spadnę na sąsiada z dołu, nie ma. Dodam też, że póki co w dużym pokoju przy ścianie stoi stary piec kaflowy, który sporo waży a jednak strop to wytrzymuje. Oczywiście pieca nie będzie, więc odciąży trochę strop. Pytanie czy gdybym zdecydował się na wylewkę to warstwa podłoża 2,5 cm będzie wystarczająca? Czy przed zrobieniem wylewki pokryć folią stare deski? Czy w ogóle można stosować folię na deski, czy muszą one "oddychać"?

Nie upieram się przy żadnym z podanych rozwiązań, a być może byłoby jakieś inne. Szczerze mówiąc nie chcę robić też suchego jastrychu typu Farmacell albo knaufa, bo koszt będzie większy a i roboty wydaje mi się więcej. Poza tym łazienka jest mała i nie zamówię 6-7 płyt, bo sam koszt przesyłki jest gigantyczny, nie mówiąc o tym, że trzeba często zamawiać całe palety. Przy podanych przeze mnie rozwiązaniach, materiały są ogólnodostępne w sklepach i mógłbym kupić taką ilość jaką faktycznie potrzebuję.

Z góry przepraszam za tak długi wywód i dziękuję za pomoc,

Pozdrawiam

[Anna_Tomaszewska]

1 opcji nie polecam, sama właśnie jestem w trakcie remontu i tak zrobiłam i podłoga po ułożeniu cała zaczęła chodzić i każda z płytek zaczęła pękać a fuga się wykrusza!!!

podpinam się pod pytanie, może ktoś poleci jakiś dobry sposób bo ja rozkładam ręce

[Jaro106]

Ja mam coś takiego zrobione. Tyle że nie w taki sposób jak opisywany bo to się nie uda. u mnie to wygląda tak, Na belki z deskami została ułożona folia, następnie poszła siatka zbrojeniowa spawana która była lekko wkuta w ściany i na to poszła minimalna ilość wylewki czyli w najcieńszym miejscu 5 cm. oczywiście wszystko było policzone przez konstruktora. belki stropowe też były konkretne mniej więcej 25x25 cm. po 20 latach nic nie pękło i nic nie odpadło.