Szanowni Państwo,

Dziś miałem uruchomienie nowego pieca (nowa inwestycja jednorodzinna) wykonane przez instalatora.

Zainstalował sterownik, zrobił pierwsze uruchomienie, wypisał gwarancje. Wydawało się, że wszystko jest OK.

Po ok. 10 minutach od wyjścia, zorientowałem się, że cieknie woda z zaworu w zasobniku. Dodatkowo, była wyczuwalna silna woń gazu.
Wykonałem telefon. Zdecydowanie odmówił powrotu. Stwierdził, że jest już daleko i w sumie dał do zrozumienia że ma to gdzieś.
Zakręciłem wodę i gaz. Będe czekał jutro na jego przybycie.

Pytanie do Państwa. Co byście zrobili na moim miejscu? Gdybym wyszedł wcześniej do pracy to dom w najlepszym wypadku zostałby cały zalany. W najgorszym wole nie myśleć.

Przepraszam za składnie ale już zasypiam na siedząco. Chciałbym prosić o porady. Czy zadzwonić do producenta kotła którego Pan reprezentuje?

Mogło się skończyć fatalnie. Jutro pożycze czujnik gazu i przed jego przyjazdem nagram film.

Pozdrawiam.