Drewniany, parterowy, stary dom, ściany cienkie, dach pokryty eternitem.
Wymienione okna, teraz wszyscy mówią że najłatwiej byłoby ocieplić strop. Może i mają racje...
Na strychu są deski sufitowe, na to legary, na to znowu deski, więc jest tam dobre 15cm powietrza, i można by coś upchnąć.
Myślałem żeby zdjąć te wierzchnie deski, upchać tam wełny mineralnej (mam akurat 2 paczki) (a może drzewnej?), przybić z powrotem deski, na deski położyć folię paroizolacyjną (taką jak tu: https://allegro.pl/oferta/folia-paro...10g-5802030835)
Ma to sens?
Założenie jest takie, żeby w domu było cieplej