Napisał
maciek8805
Szanowni Forumowicze,
Dostałem decyzję o warunkach zabudowy. Teraz muszę wyłączyć część działki z produkcji rolnej na cele nierolnicze - pod zabudowę budynkiem mieszkalnym, jednorodzinnym.
Już wiem, że warto odrolnić mniej niż 500 m2, by za to nie płacić. Wczytałem także, że najlepiej odrolnić jak najmniej m2, jak to tylko możliwe, bo później za część odrolnioną płaci się dużo wyższe podatki niż za nieodrolnioną. Czy to prawda?
Jeśli tak, pod jakie wykorzystanie muszę odrolnić powierzchnię działki? Oczywiście miejsce gdzie będzie stał dom. Ale co jeszcze? Miejsce postojowe dla samochodu (jedno mam obowiązkowe w WZ)? Teren gdzie będzie chodnik? Podjazd? Nawet, jeśli będzie utwardzony jedynie płytami ażurowymi, w których będzie rosnąć trawa? A może nawet taras? Basen stelażowy rozkładany na lato, jeśli będzie on wkopany w ziemię? Na pozostałej części będzie trawnik, drzewa owocowe, krzewy i ogródek warzywny. Grunt jest klasy IIIa.
Gdyby nie wyższe podatki, odrolniłbym 499 m2 i miał święty spokój.
Teraz kolejna sprawa, papiery a praktyka. Jak rozumiem, obszar odrolniony musi się zgadzać z planem zagospodarowania działki wykonywanym przez architekta i załączanym do wniosku o zgodę na budowę.Architekta jeszcze nie mam.
W praktyce, przez lata użytkowania podwórka, może wiele się zmienić i przecież nikt mi tego nie sprawdzi, że zmieniłem zdanie i utwardziłem miejsce postojowe na samochód jeszcze w jakimś innym miejscu albo utwardziłem ścieżkę do ogródka?
Proszę o podzielenie się wiedzą prawną, doświadczeniami i praktyką stosowaną w starostwach.
Pozdrawiam!
Maciek