dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 3
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 42
  1. #1

    Domyślnie kałuże powstają przy zakładce styropapy, [płaski dach]

    Witam.

    Mam dylemat. Wykonawca zrobił dach ze styropapy, generalnie nie przecieka (na razie) ale po deszczu robią się kałuże. Przy wylocie do rynny dosyć duże i te na pewno są do naprawy oraz małe przy zakładkach.
    Pytanie czy te mniejsze w dłuższym okresie czasu będą przeciekać?Jak można to naprawić? Czy są jakieś normy na głębokość tych kałuży czy raczej jak spadek jest odpowiedni to nie powinno tak być. Jaki powinien być spadek przy dachu płaskim ze styropapy? 1% na metr?Dodatkowo, jak Wykonawca może naprawić ten brakujący spadek przy ujściu. Oni wspominali o zerwaniu jednej warstwy bo dali za dużo.

    Dziękuje za pomoc.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	kałuże.jpg
Wyświetleń:	706
Rozmiar:	90,4 KB
ID:	437817

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.200

    Domyślnie

    Nie ma żadnego problemu. Wszystko jest OK. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  3. #3
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Gontowy

    Zarejestrowany
    Sep 2016
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    00-844
    Posty
    305

    Domyślnie Aaaaaaaa!!!!

    Cytat Napisał jjb_pl Zobacz post
    Witam.

    Mam dylemat. Wykonawca zrobił dach ze styropapy, generalnie nie przecieka (na razie) ale po deszczu robią się kałuże. Przy wylocie do rynny dosyć duże i te na pewno są do naprawy oraz małe przy zakładkach.
    Pytanie czy te mniejsze w dłuższym okresie czasu będą przeciekać?Jak można to naprawić? Czy są jakieś normy na głębokość tych kałuży czy raczej jak spadek jest odpowiedni to nie powinno tak być. Jaki powinien być spadek przy dachu płaskim ze styropapy? 1% na metr?Dodatkowo, jak Wykonawca może naprawić ten brakujący spadek przy ujściu. Oni wspominali o zerwaniu jednej warstwy bo dali za dużo.

    Dziękuje za pomoc.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	kałuże.jpg
Wyświetleń:	706
Rozmiar:	90,4 KB
ID:	437817
    Kałużę na dachu to w moim (prawie fachowym ) rozumieniu równa się przecieki za parę lat. Rozumowanie jest takie: kałuże oznaczają zamarzanie mikro-szczelin pod nimi, jako lód rozprężają się w zamarzaniu, co wieczór gdzie zamarzają setne te milimetra wody to rozdzierają mikro-szczeliny... no to zależy od pogody, ile będzie nocy mroźnych.

    PS Kurka, dopiero po załadowaniu odpowiedzi mi to pokazało fotki. Zerwać k... do j.... m... oraz do sądu wykonawcę/projektu bo to jest k...wa żenada.
    Kałuże na zdjęciach robią się na granicach zakładów warstwy podkładowej papy.
    Ostatnio edytowane przez Gontowy ; 22-12-2019 o 01:09 Powód: Zdjęcie

  4. #4
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Janekk1234
    Zarejestrowany
    Apr 2017
    Skąd
    TSA
    Kod pocztowy
    77-430
    Posty
    1.647
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    3

    Domyślnie

    Średnio to wygląda. Ale wyżej spec od dachu mówi że jest OK. Minimalny spadek to 2 stopnie.

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.200

    Domyślnie

    To jest płaski dach. Co to za kałuże? To niewielkie zastoiny wynikające z małego spadku i wygrubienia pap na łączeniach. Papa wgrzana prawidłowo, widać wypływy. Nie ma żadnego zagrożenia. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  6. #6
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Gontowy

    Zarejestrowany
    Sep 2016
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    00-844
    Posty
    305

    Domyślnie

    Cytat Napisał jjb_pl Zobacz post
    Witam.

    Mam dylemat. Wykonawca zrobił dach ze styropapy, generalnie nie przecieka (na razie) ale po deszczu robią się kałuże. Przy wylocie do rynny dosyć duże i te na pewno są do naprawy oraz małe przy zakładkach.
    Pytanie czy te mniejsze w dłuższym okresie czasu będą przeciekać?Jak można to naprawić? Czy są jakieś normy na głębokość tych kałuży czy raczej jak spadek jest odpowiedni to nie powinno tak być. Jaki powinien być spadek przy dachu płaskim ze styropapy? 1% na metr?Dodatkowo, jak Wykonawca może naprawić ten brakujący spadek przy ujściu. Oni wspominali o zerwaniu jednej warstwy bo dali za dużo.

    Dziękuje za pomoc.

    Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję

Nazwa:	kałuże.jpg
Wyświetleń:	706
Rozmiar:	90,4 KB
ID:	437817
    Płaski dach nowo budowany musi mieć spadki min. 3% Ale dodatkowo arkusze papy muszą być układane do spadków w sposób zapewniający spływanie wody. Taki dach nie ma prawa być odebrany przez inspektora. Da dużych dachach w tym celu robione testy kiedy pod nadzorem inspektora dach jest zalewany wodą nie czekając na pogodę.

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.200

    Domyślnie

    Z całym szacunkiem ale może jakieś konkrety. Podaj normę, która mówi, że 3* to minimum. Dach ma nie przeciekać. A prawidłowo wykonany dach nie przecieka. Te drobne zastoiny odparują i nie stanowią żadnego zagrożenia. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  8. #8
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Kamil30cm

    Zarejestrowany
    Jun 2016
    Skąd
    Żukowo
    Kod pocztowy
    83-330
    Posty
    381

    Domyślnie

    Wytłumacz mi jak przy papie unikniesz zakładów??? Zawsze będą zgrubienia

  9. #9

    Domyślnie

    Też mam płaski dach ponad 200m2 i przy nadzorze wykonania trochę z nim powalczyłem.

    Powiem Ci tak. Przy styropapie, takie zastoiny z wodą, jak u Ciebie na zdjęciu to raczej norma i zdał bym się tu na zdanie Andrzeja Wilhelmi. Ostrzegali mnie przed nimi zarówno sprzedawcy jak i wykonawcy. Ja m.in. dlatego zrobiłem styropian spadkowy z betonową wylewką i na to papa. A i tak znalazłoby się pewnie gdzieś miejsce gdzie trochę wody stoi.

    Co do spadków to na tym punkcie miałem hopla i generalnie nigdzie starałem się nie schodzić poniżej 5%. A mam aż 8 spustów i przepustów. I powiem Ci, że przy papie te 5% uważam za bezpieczne minimum. Właśnie przez zbyt małe spadki, można powiedzieć, że kazałem robić dach od nowa. Bo tego później nadrobić się nie da. 1% to stanowczo za mało i w mojej ocenie, w naszym klimacie dach nadaje się do poprawy i to bez względu co tworzyłoby na nim izolację. Nawet 2% też uważam, że byłoby za mało zdecydowanie dla papy. Przy membranach EPDM już by mogło wystarczyć, ale to też tak na granicy.

    Co do norm, to po pierwsze są one dobrowolne (za wyjątkiem tych powołanych w prawodawstwie np. ppoż), a po drugie nie na wszystko muszą być. Czasami pewne rzeczy są oczywiste, a inne np. trudne do konkretnego zinterpretowania.

    Można zapewne zrobić dach o spadku 0% który przez dekady by nie przeciekał. Ale na 100% nie mogłaby być to papa w naszym klimacie.

  10. #10
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Gontowy

    Zarejestrowany
    Sep 2016
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    00-844
    Posty
    305

    Domyślnie

    Cytat Napisał Andrzej Wilhelmi Zobacz post
    Z całym szacunkiem ale może jakieś konkrety. Podaj normę, która mówi, że 3* to minimum. Dach ma nie przeciekać. A prawidłowo wykonany dach nie przecieka. Te drobne zastoiny odparują i nie stanowią żadnego zagrożenia. Pozdrawiam.
    Panie Andrzeju, nie ma normy w Polsce. Oraz jak patrzę na 'niby fachowców' to szlak mnie trafia.

    Jest, jak NIE odznaczyłem, wiedza fachowa. Np., że z każdego dachu (ależ nawet z 'PŁASKIEGO!!!') woda ma spływać, bo woda stojąca w okresie jesień-wiosna z każdym przejściem przez zamarzanie to dokłada do degradacji pokrycia, papy, dachówki, gontu, blachy... Jak woda ma spływać z dachu projektowanego w papie 5 mm (t.zn/ kałuża długością 500mm) połowa płótna 1m papy na pochyleniu 1% na szerokości 1 m?!!! Dlatego poważny producent wskazuje schematy układania arkuszy dla poprawnego spływania wody.

    Dach płaski nie jest PŁASKI, K...!!!

  11. #11

    Domyślnie

    "Rozumowanie jest takie: kałuże oznaczają zamarzanie mikro-szczelin pod nimi, jako lód rozprężają się w zamarzaniu, co wieczór gdzie zamarzają setne te milimetra wody to rozdzierają mikro-szczeliny... no to zależy od pogody,"
    I dlatego dajemy papę albo polimery na płaskim, a wtedy słoneczko te domniemane czy rzeczywiste uszkodzenia swoim ciepełkiem naprawia, zalewa.
    Po drugie rozumowanie teoretyczne. W praktyce jak widzisz kałuże poderwij taflę od spodu jest woda dopiero całkowite zamarznięcie jest efektywne. Na dachu, od strony dachu nieuniknione straty ciepła ogrzewają tą potwornie groźną taflę lodu przez papę i likwidują te groźne igiełki lodu. Stąd zsuwanie się z dachu stromego śniegu przy mrozie czy lawiny w wysokich górach - warstwa poślizgowa

  12. #12
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.200

    Domyślnie

    I to są sensone argumenty! Do tego papy modyfikowane SBS posiadają plastyczność (sprężystość) w temperturach poniżej 0*C. Te cechy czynią je odpornymi na zmienne warunki atmosferyczne i stąd ich przydatność na dachy płaskie. Nawet na dchu o większym spdku wszystka woda nie spłynie. Kolejny raz powtórzę nie jest to żadne zagrożenie dla pokrycia dachu. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  13. #13
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Gontowy

    Zarejestrowany
    Sep 2016
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    00-844
    Posty
    305

    Domyślnie

    Cytat Napisał gnago Zobacz post
    "Rozumowanie jest takie: kałuże oznaczają zamarzanie mikro-szczelin pod nimi, jako lód rozprężają się w zamarzaniu, co wieczór gdzie zamarzają setne te milimetra wody to rozdzierają mikro-szczeliny... no to zależy od pogody,"
    I dlatego dajemy papę albo polimery na płaskim, a wtedy słoneczko te domniemane czy rzeczywiste uszkodzenia swoim ciepełkiem naprawia, zalewa.
    Po drugie rozumowanie teoretyczne. W praktyce jak widzisz kałuże poderwij taflę od spodu jest woda dopiero całkowite zamarznięcie jest efektywne. Na dachu, od strony dachu nieuniknione straty ciepła ogrzewają tą potwornie groźną taflę lodu przez papę i likwidują te groźne igiełki lodu. Stąd zsuwanie się z dachu stromego śniegu przy mrozie czy lawiny w wysokich górach - warstwa poślizgowa
    1. Dobra papa oraz polimerowe pokrycia mają temperaturową odporność grubo ponad 100 stopnie (żeby dach nie spływał!!!) Słoneczko jak by się nie starało, nie roztopi niczego, nie naprawi...
    2. Tak, dlatego w praktyce jak gdzie głębokie kałuże na dachu to papa degraduje w kółko na pierścieniu tafli, na którym w niektóre dni zimowe pogodowe ze 5 rzy przez zamarzanie przechodzi. I nie igiełki lodu, tylko cała masa zamarzającej wody w szczelinach.

    No nie do wiary!!! Weź, Panie mikroskop i popatrz na super-gładką powierzchnie czegokolwiek. Zdziwisz się.
    Papy modyfikowane już od 60 lat istnieją, laboratoria producentów ciągle badają, działy techniczne łażą po dachach. Ale Słoneczko naprawi!!!

  14. #14
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Gontowy

    Zarejestrowany
    Sep 2016
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    00-844
    Posty
    305

    Domyślnie

    Cytat Napisał Andrzej Wilhelmi Zobacz post
    I to są sensone argumenty! Do tego papy modyfikowane SBS posiadają plastyczność (sprężystość) w temperturach poniżej 0*C. Te cechy czynią je odpornymi na zmienne warunki atmosferyczne i stąd ich przydatność na dachy płaskie. Nawet na dchu o większym spdku wszystka woda nie spłynie. Kolejny raz powtórzę nie jest to żadne zagrożenie dla pokrycia dachu. Pozdrawiam.
    Panie Andrzeju, Szanuje Pana, ale jest Pan w błędzie.
    W dużym skrócie, odporne są na warunki pod warunkiem właściwej konstrukcji dachu. Jak pojawia się stojąca woda na dachu, to żywotność dobrej papy leci z 30 lat do lat 3-5ciu jak ciepła będzie zima.
    Jak zrobimy? Tu rozpiskę mam zrobić ws mechanizmu degradacji papy w obszarach zastoju wody, Pan samodzielnie do Baudera do Niemiec zadzwoni żeby wytłumaczyli. No Słoneczko to sensowny argument, jak to producenci wcześciej nie wiedzieli!!! Icopal z Sopręmą już podnoszą okresy oraz warunki gwarancji

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.200

    Domyślnie

    Pozwolę sobie zostać przy swojej "błędnej" wypowiedzi. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  16. #16
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Gontowy

    Zarejestrowany
    Sep 2016
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    00-844
    Posty
    305

    Domyślnie

    Cytat Napisał Kamil30cm Zobacz post
    Wytłumacz mi jak przy papie unikniesz zakładów??? Zawsze będą zgrubienia
    Np. zakłady w kierunku spływania wody?..

  17. #17
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    Gontowy

    Zarejestrowany
    Sep 2016
    Skąd
    Warszawa
    Kod pocztowy
    00-844
    Posty
    305

    Domyślnie

    Cytat Napisał Andrzej Wilhelmi Zobacz post
    Pozwolę sobie zostać przy swojej "błędnej" wypowiedzi. Pozdrawiam.
    To publicznie, przecież też bym opierał do ostatniego.
    Nie musi Pan tu na forum potwierdzać, proszę zobaczyć jakie spadki są polecane na płaskich dachach przez dobrych producentów, których materiały Pan stosuje.

    Nawet nie proszę podziękowania, tylko nie róbmy wody z mózgu innych...

  18. #18
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    boorys

    Zarejestrowany
    Oct 2019
    Skąd
    Kety
    Kod pocztowy
    32-650
    Posty
    346

    Domyślnie

    Cytat Napisał Gontowy Zobacz post
    Np. zakłady w kierunku spływania wody?..
    Tak z ciekawości zapytam. Nie ma ryzyka, że robiąc zakłady w ten sposób woda wcześniej zacznie podciekać?

  19. #19
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM Avatar Andrzej Wilhelmi
    Zarejestrowany
    Jan 2006
    Skąd
    Łódź
    Kod pocztowy
    94-313
    Dzielnica
    Polesie
    Posty
    14.200

    Domyślnie

    Cytat Napisał Gontowy Zobacz post
    ...Nawet nie proszę podziękowania, tylko nie róbmy wody z mózgu innych...
    Przyjacielu chyba się trochę zagalopowałeś.
    Po pierwsze mam prawo pozostać przy swoim zdaniu i swojego zdania nie zmienię.
    Nie podałeś do tej pory żadnych wartości wymaganych spadków. Zalecenia producentów o ile w ogóle takie są to tylko zalecenia. Pozdrawiam.
    miłego dnia
    mój nowy adres e-mail: [email protected]

  20. #20

    Domyślnie

    "No nie do wiary!!! Weź, Panie mikroskop i popatrz na super-gładką powierzchnie czegokolwiek. Zdziwisz się.
    Papy modyfikowane już od 60 lat istnieją, laboratoria producentów ciągle badają, działy techniczne łażą po dachach. Ale Słoneczko naprawi!!!" No do tego dążą z całych sił, tylko tresowani/powstrzymywani przez księgowych

    " Dobra papa oraz polimerowe pokrycia mają temperaturową odporność grubo ponad 100 stopnie (żeby dach nie spływał!!!)" Właśnie grubo powyżej 100 stopni a poniżej to mięciutkie i rozpływa się pod grawitacją . A pod wpływem czego powstają te sławetne bąble na papie? Pod wpływem nieoznaczoności Heisenberga nagłego rozpadu izotopu węgla w bitumicie czy innych magicznych sił piekielnych ?

    To może pisujemy z różnych wszechświatów równoległych ? Albo mamy inny aparat poznawczy? Dla ujednolicenia proponuję w sierpniu w słoneczny dzień około 16-tej przy tem. powietrza w cieniu 35 stopni C siąść gołą negacją twarzy na rzeczony dach płaski . Niech będzie z 20-letnią papą . Albo nawet ślepowrona pamiętającą. jeśli po tej dekadzie minut rozkoszowania się ciepłem uniesie ją Waść tak samo czystą jak przed siadem. Przyznam panu Gontowemu rację, oczywiście posypki nie bierzemy pod uwagę. Bo problem rozgryzamy nie tylko przy tych aktualnych papach czy tzw. gontach bitumicznych.
    W dodatku mądrzy ludzie ustalili że wystarczy taką dobrze i prawidłowo kryta papę na dachu płaskim posypać warstwa otoczaków a jest szczelność wzrasta w czasokresie kilkukrotnie.Owszem gonty bitumiczne trudniej jest szczelnie i prawidłowo wykonać, stąd ten ton rezygnacji u szanownego pana Gontowego. Ja co prawda dekarzem byłem tylko prywatnie na własnych ale od tej tekturowej po modyfikowanej z welonem szklanym termo jak i tworzywami polimerowymi miałem do czynienia a i ciągota do słowa pisanego zmuszała do czytania załączonej dokumentacji. A i słuchać umiałem jak na znajomi dekarze szukali na kilku tysiącach metrów miejsca przecieku czy złego zgrzania papy czy membrany . Bo w przemysłówce się specjalizowałem. W rozbiórkach również się zdarzało i widziałem stan zachowania pap i stuletnich pod warstwą mchu i paproci na jednym bunkrze również
    Ostatnio edytowane przez gnago ; 17-01-2020 o 17:15

Strona 1 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony