dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 6 z 6
  1. #1

    Question Dom w spadku, lata 90te - ocieplony. Zasadność i kolejność działań ocieplanych.

    Witam,

    Zostałem właścicielem piętrowego domu, z dużym poddaszem, piwnicą, garażem i balkonem (wszystko nieogrzewane) w którym chcę dokonać modernizacji - domyślnie z pomocą ulti termomodernizacyjnej i dotacji Czyste Powietrze.
    Dom został zbudowany jako połówka bliźniaka, do którego pierwotnie miał się ktoś dobudować, jednak nie stanie się to ze względu na zmianę planów zagospodarowania terenu. Od strony "doklejanej" w najbliższym czasie dokupię część działki, tak aby mieć podejście z każdej strony.

    Posiadam plany budynku, poglądowo być może pomogą przy dalszych dywagacjach:
    https://i.gyazo.com/aefe512093b88ebb...56a13bd5a2.png - elewacja wschodnia
    https://i.gyazo.com/3a3002da45ba1e06...4d9468b7ca.png - elewacja południowa (od ulicy)

    Od zachodu jest pusta ściana [tam gdzie miał być dobudowany potencjalny bliźniak, przypomnę, że nie będzie] od północy mam po prostu dwa okna.

    Dom posiada instalację centralną z piecem gazowym otwartokomorowym (około 10 lat), wcześniej był opalany węglem.
    Ściany zewnętrzne nie mają żadnej termoizolacji - beton komórkowy, półtora pustaka a w środku pustka powietrzna wypełniona węłną mineralną (grubość od tynku zewnętrznego do węwnętrznego to 43cm).

    Okna poza łazienkami, piwnicą i strychem są nowe, niektóre dwu, niektóre trzyszybowe. Drzwi wejściowe bardzo kiepsko izolują - te idą do wymiany na pewno.

    Piwnica/kotłownia ma ocieplony strop, w jednym pomieszczeniu 8cm, w drugim częściowo 14cm i 10cm tam gdzie trudniej było z dojściem przy rurach.
    Ściany fundamentów mają izolację wilgociową, nie mają izolacji cieplnej.

    Dach nie jest zaizolowany, strop poddasza ma 10cm styropianu i betonową wylewkę. Klatka schodowa na strych jest zaizolowana 10cm styropianu, tak samo garaż.

    Jakiś czas temu założyłem instalację fotowoltaiczną, a także na każdym z pięter zainstalowałem splity którymi grzeję - ogólnie jestem zadowolony, bo wychodzi sumarycznie
    taniej niż gazem [a przynajmniej do teraz gdy nie ma jeszcze dużych mrozów], jednak niestety mam problem z dachem przez który będę musiał wymienić jego połacie, a co za tym idzie
    demontować i montować ponownie fotowoltaikę, wspominałem o tym w tym temacie: https://forum.muratordom.pl/showthre...nwestowa%C4%87

    I teraz do rzeczy, możliwości jest sporo, a niestety nie mam na ten moment możliwości zainwestowania 200 tysięcy w zrobienie wszystkiego, dlatego też zastanawiam się
    w jakiej kolejności podjąć działania, i które najbardziej się opłacą.

    Tutaj wykres tego co pokazał mi kalkulator z ciepła właściwego:
    https://i.gyazo.com/aa072a9f76f49833...61ad81f51e.png
    https://i.gyazo.com/ea822f357b94145f...27b38785ea.png


    Kalkulator "ciepła właściwego" sugeruje, że najwięcej strat ciepła zniweluję instalując rekuperator. Szykuje się również spory remont w domu, więc rozpierducha związana
    z instalacją wydaje mi się, że wchodzi w grę. Chcę również zlikwidować kominek który znajduje się w salonie.
    Rekuperator jednocześnie wyniesie mniej niż 50% kosztów samego ocieplenia elewacji - przy czym znam zaufaną ekipę która się zajmuje takimi instalacjami a jednocześnie będzie robiłą remont w środku domu.

    Rzut parteru: https://i.gyazo.com/b799aa1ab0875042...f9cfd6bbb7.png
    Rzut piętra: https://i.gyazo.com/667d49229daf16ea...52695420fc.png

    Pytania:
    1. Czy dobrze rozumuję, że w moim przypadku najlepszy stosunek zysku do kosztu ma właśnie wymiana sposobu wentylacji na mechaniczną?
    2. Gdzie lepiej umiejscowić rekuperator, na strychu czy w piwnicy? Na chłopski rozum, jako, że na parterze nie ma zamkniętych pomieszczeń oprócz łazienki, będzie trzeba tutaj robić mniej odwierów, w takim wypadku
    chyba lepiej na strychu bo łatwiej będzie wtedy przebić się stropem do pokoi na piętrze?
    3.Jeżeli tak, to z tego co wiem temperatura na strychu musi być dodatnia - czyli, powinienem w takim razie dokonać izolacji dachu po wymianie połacia zamiast polepszać
    izolację stropu? Dodatkowo na potrzeby programu Czyste Powietrze, z tego co wiem aby dostać dotację na ocieplenie dachu poddasze musi być ogrzewane - jak wtedy najlepiej spełnić taki warunek skoro nie będzie to pomieszczenie, przynajmniej narazie zamieszkałe?
    [Temat dotacji na ocieplenie dachu nie jest aż tak istotny bo pewnie maksymalną kosztów dotacji [53 tysiące] i tak wykorzystam na inne przegrody].
    4.Czy powinienem wtedy też rekuperować poddasze? Jakaś wentylacja musi tam na pewno być, domyślnie chciałbym nie zamykać tam opcji zrobienia pomieszczeń użytkowych jak dzieciaki podrosną - w sumie trochę chcę mieć ciastko i zjeść ciastko. Na strychu są stare, bardzo mało szczelne okna - czy powinienem je wymieniać? Jeżeli ma tam nie być wentylacji z rekuperatora to chyba mija się to z celem - tylko znowu,
    czy nie będę ogrzewał dachu po to żeby ciepło uciekało tymi oknami?
    5. Zakładam że piwnica nie musi, a na ten moment nawet nie może być rekuperowana skoro mam tam piec otwartokomorowy (którego udział teraz jest minimalny, a po ogrzaniu domu pewnie się zmniejszy - dodatkowo jest to dosyć stary piec i pewnie prędzej czy później
    Czy dobrze myślę?

    Przejdzmy dalej, a konkretnie niżej, w kierunku piwnic i fundamentów.
    Rzut fundamentów i części podpiwniczonej: https://i.gyazo.com/16af7339b2fd9207...0b384a4409.png - na czerwono zaznaczyłem przegrody wokół których położona jest
    ozdobna kostka która jest wbetonowana. Jest to jedna z ostatnich rzeczy które mój ojciec zrobił przed śmiercią, są wbetonowane poniważ chciał żeby pozostały po nim na długo, dlatego z bólem serca myślę o ewentualnych rozkopach i ocieplaniu w tym miejscu.

    6. Dlatego też kolejne pytanie kieruję w stronę zasadności/potrzeby odkopywania / ocieplania ścian podziemnych gdy piwnica znajduje się na mniej więcej połowie przestrzeni mieszkania, ale jest nieogrzewana i odizolowana stropem od reszty budynku.
    Z drugiej strony na całej powierzchni piwnicy jest wylana opaska betonowa która zdecydowanie ułatwia teoretyczną pracę. Najgorsze miejsce znajduje się z przodu domu, gdzie salon jest położony niżej - a jednocześnie dookoła jest wbetonowana kostka.
    Podłoga salonu zaczyna się jakieś 30cm od poziomu gruntu patrząc od zewnątrz budynku, podczas gdy reszta mieszkania, nad piwnicą zaczyna się około metra nad poziomem gruntu.
    Czy w takim przypadku nieocieplenie ścian fundamentów mocno zmniejszy sensowność inwestycji ocieplania ścian zewnętrznych budynków?
    I czy jest sens ocieplać tylko tę część która jest poza obrębem kostki - jak na zdjęciu powyżej [bez czerwonej części], czy nie ma to żadnego sensu?

    Realnie, jeżeli piwnica jest odgrodzona ociepleniem stropu, i po bokach i z tyłu domu mam około metra miejsca do ocieplenia zanim skończy się podłoga parteru - to czy takie ocieplanie ma sens?

    7. Czy i jak jest sens ocieplać fundament schodów zewnętrznych? Od strony "nadziemnej" są one puste w środku, tam można bez problemu podejść od strony ściany, ale oczywiście do poziomu gruntu.

    8. Czy podczas ocieplania elewacji jest konieczność ocieplania balkonu? Garaż nad którym jest balkon jest wysunięty względem piętra - jest to pomieszczenie nieogrzewane, nie chodzi przecież o zrobienie ze starego budynku domu pasywnego - czy nie będzie to przerost formy nad treścią?

    9. A może zanim w ogóle zacznę coś robić to kamera termowizyjna?

    Uff. Na razie tyle, mam nadzieję, że moje pytania będą zrozumiałe i nie nakombinowałem za mocno. Im więcej wiem, tym bardziej widzę, że nic nie wiem.

    Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi!
    Ostatnio edytowane przez Jogobogos ; 07-12-2019 o 15:50

  2. #2

    Domyślnie

    Powiem Ci tak, uważam, że rekuperacja w Twoim wypadku jeżeli wpłynie, to tylko minimalnie na zmniejszenie kosztów ogrzewania. Może również nie wpłynąć na nie w ogóle. Ten kalkulator, to w mojej ocenie wiesz Pieniążki masz wydać i takie tam. Powiedziałby Ci, że jesteś Eskimosem, gdyby kasa z tego była.

    Zacząłbym od zrobienia termowizji budynku. Bez tego dalsze pytania nie mają sensu, bo może się okazać, że np. najpierw okna powinieneś wymienić.

    Mówisz, że masz dach do remontu, więc od tego powinieneś zacząć. Z PV też zrobiłeś nieprzemyślana decyzję, bo teraz będziesz zmuszony wszystko rozbierać.

    Co do ciągłości izolacji to oczywiście należałoby ją zastosować. Czyli rozkopać wszystko, aż do ław fundamentowych. To co jest pod ziemią oklej XPSem, dodatkowo prześladuje masą KMB. Za dużo pisania, a w internecie masz multum treści.

    Tym niemniej odpowiadając na Twoje pytanie- remont zacząłbym od dachu, potem termowizja i cała reszta.

  3. #3

    Domyślnie

    Niestety PV była błędem - z drugiej strony, udało mi się to zrobić na samym początku przyznawania dotacji i w porównaniu do zmian cen w przeciągu tych kilku miesięcy mam wrażenie, że ugrałem na tym więcej niż będę musiał wydać na ponowną jej zdjęcie i założenie - a ona cały czas pracuje. Przynajmniej tak to sobie tłumaczę, plując sobie w brodę

    Od dachu oczywiście chciałem zacząć, i nawet bym się chwili nie zastanawiał gdyby nie to, że w momencie gdy zacząłem się wszystkim interesować po raz pierwszy zobaczyłem, że są z nim problemy.

    Z rekuperacją boję się tego, że jeżeli ocieplę dom to zrobię termos w którym będę musiał non stop trzymać rozszczelnione okna, w przeciwnym razie będą problemy z wilgocią. Gdy tu się wprowadziliśmy większość kratek była pozasłaniana i wilgotność w domu wynosiłą 70%. Teraz utrzymuje ją na normalnym poziomie, ale wszystkie kratki + nawiewnik w kuchni dmucha.
    Oczywiście doskonale rozumiem, że inwestycja w samą rekuperację nie ma sensu - od razu zakładam, że w przeciągu dwóch lat będzie gotowy dach, ewelacja i ewentualnie reku - najbardziej wacham się przy temacie rozkuwania tej zabetonowanej kostki.

    Przy okazji - mająć teraz trochę odłożonych pieniędzy, a widząc jak bardzo inflacja przyspiesza - czy muszę czekać na remont dachu z ruszeniem na przykład elewacji? O ile ekip od elewacji z wyceną miałem już z pięć, dekarzy ze świecą szukać, a jedyni którzy do tej pory byli u mnie sugerowali lepienie dachu co rok [dokładniej opisałem w temacie], więc chciałbym po prostu nie spieszyć się mocno z wymianą dachu - jednak na potrzeby Czystego Powietrza wstępne wnioski muszę złożyć szybko, tak żeby brały pod uwagę korzystniejszy dla mnie PIT.

    Dzięki za podpowiedź
    Ostatnio edytowane przez Jogobogos ; 07-12-2019 o 16:16

  4. #4

    Domyślnie

    Jak chcesz poważny remont zrobić, to uzyj porządniejszych narzędzi, niż ciepło właściwe. Są darmowe programy OZC, a jak czasu nie masz- to zleć to komuś.
    Na pewno będziesz chciał wymienić resztę okien przed robieniem ocieplenia elewacji.
    Ad 1 na pewno nie. Najbardziej opłacalne będzie poprawienie izolacji stropu poddasza, potem izolacja ścian.
    Ad2 raczej tak, by kanały były jak najkrótsze. Zastanów się porządnie, czy chcesz robić centralną WM. Zasyfisz sobie dom przez kucie sporych dziur w sufitach i murach a potem będziesz musiał te rury obudowywać np karton-gipsem.
    Ad3 nie ma takiej potrzeby
    Ad4 to tak głupie, że aż śmieszne
    Ad5 dobrze myślisz
    Ad6 Nawet częściowe ocieplenie fundamentów ma sens.
    Ad7 nie ma
    Ad 8 trzeba balkon ocieplić porządnie- z każdej strony.
    Ad 9 Dobry pomysł . Jak ją będziesz miał, to sprawdzaj też od srodka pomieszczeń!

    Co do drugiego twojego postu- rekuperacja raczej powoduje zbyt suche powietrze, niż zbyt wilgotne. Zbyt wilgotne zdarza się wtedy, kiedy nie ma wentylacji, albo ona nie działa.

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Napisał Jogobogos Zobacz post
    Niestety PV była błędem - z drugiej strony, udało mi się to zrobić na samym początku przyznawania dotacji i w porównaniu do zmian cen w przeciągu tych kilku miesięcy mam wrażenie, że ugrałem na tym więcej niż będę musiał wydać na ponowną jej zdjęcie i założenie - a ona cały czas pracuje. Przynajmniej tak to sobie tłumaczę, plując sobie w brodę

    Od dachu oczywiście chciałem zacząć, i nawet bym się chwili nie zastanawiał gdyby nie to, że w momencie gdy zacząłem się wszystkim interesować po raz pierwszy zobaczyłem, że są z nim problemy.

    Z rekuperacją boję się tego, że jeżeli ocieplę dom to zrobię termos w którym będę musiał non stop trzymać rozszczelnione okna, w przeciwnym razie będą problemy z wilgocią. Gdy tu się wprowadziliśmy większość kratek była pozasłaniana i wilgotność w domu wynosiłą 70%. Teraz utrzymuje ją na normalnym poziomie, ale wszystkie kratki + nawiewnik w kuchni dmucha.
    Oczywiście doskonale rozumiem, że inwestycja w samą rekuperację nie ma sensu - od razu zakładam, że w przeciągu dwóch lat będzie gotowy dach, ewelacja i ewentualnie reku - najbardziej wacham się przy temacie rozkuwania tej zabetonowanej kostki.

    Przy okazji - mająć teraz trochę odłożonych pieniędzy, a widząc jak bardzo inflacja przyspiesza - czy muszę czekać na remont dachu z ruszeniem na przykład elewacji? O ile ekip od elewacji z wyceną miałem już z pięć, dekarzy ze świecą szukać, a jedyni którzy do tej pory byli u mnie sugerowali lepienie dachu co rok [dokładniej opisałem w temacie], więc chciałbym po prostu nie spieszyć się mocno z wymianą dachu - jednak na potrzeby Czystego Powietrza wstępne wnioski muszę złożyć szybko, tak żeby brały pod uwagę korzystniejszy dla mnie PIT.

    Dzięki za podpowiedź
    Wiesz ja uważam, że jak już coś robić, to od początku do końca i w kolejności jak trzeba.
    Lepiej skupić się na jednym temacie, skończyć go i zacząć następny- są od tego wyjątki, typu miliony na koncie.
    Najpierw skup się na dachu, skończ go na gotowo. Potem elewacja, krok po kroku, od fundamentów aż do samej góry. O wilgoć się nie martw na zapas. W Twoim przypadku (mimo, że fachowcy od wszystkiego zaraz się odezwą) zastanów się czy nie zrobić izolacji styropianowej tylko na placki plus kołkowanie. Do tego kratki wentylacyjne w elewacji. Trochę ciepła stracisz, ale nie będziesz miał problemu z wilgocią. Ewentualnie można byłoby zastosować wełnę, ale to już podnosi znacząco koszta. To stary dom i wymaga innych technologii.
    Wyliczanie OZC sobie daruj. Tyle samo to warte, co Twoje ciepło właściwe. Czyli coś tam warte, ale...
    Wiesz dobrze, że to stary dom i pasywnego z niego nie zrobisz. Ale możesz poprawić komfort życia w nim. Koła na nowo nie ma co wymyślać. Skup się krok po kroku na detalach. Będzie to wymagało czasu, zaangażowania i pieniędzy. Przelicz też to wszystko dobrze. Bo czasami (i ja bym tak zrobił, choć wiem, że nie zawsze są możliwości) lepiej może byłoby go sprzedać i postawić coś pod siebie skrojonego.

  6. #6
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    domino34

    Zarejestrowany
    Jan 2015
    Skąd
    Zalesie Górne
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    372

    Domyślnie

    Trochę nie na temat, bo pytasz o kwestie techniczne. Jednak ja bym proponował Tobie przede wszystkim przemyśleć czy chcesz ładować się w taki ciężki temat jak renowacja starego domu. Ja rozumiem, że spadek, ale już teraz piszesz o robieniu dachu, elewacji, okien i drzwi. Martwisz się o izolacje przeciwwilgociowe. A co jeszcze wyjdzie przy robocie? CO z instalacjami? A wykończeniówka? Spadek możesz sprzedać, albo wynająć jeśli jest w miarę dobrym stanie.
    Znam taki przypadek z życia, 370 tys okazało się mało po remoncie, aby zbliżyć się do standardu nowo budowanego domu. Zrób sobie listę co może być do zrobienia, wyceń to nawet orientacyjnie i "zadaj sobie jedno zajebiśc@!@ie ważne pytanie": Czy za te pieniądze nie kupię nowego domu od dewelopera albo zbuduję sobie nowy dom?? Weź też pod uwagę, że ekipy budowlane przy obecnym zapotrzebowaniu wolą robotę na nowych domach niż walki z remontami i przeróbkami. Weź pod uwagę trwanie szału budowlanego, ceny materiałów i roboty wzięte z kosmosu itp. Przemyśl na prawdę temat i podejmij dobrą decyzję. Jeśli martwisz się o inflację i chcesz ulokować pieniądze w remoncie starego domu to lepiej już teraz rozpal nimi w piecu.

    Mówisz o dotacjach i ulgach PIT. Niestety jak coś jest dotowane to drożeje, zarówno od strony materiałów jak i roboty. Ulgę PIT możesz zrobić pod pewnymi warunkami, dotacje też przyznają na podstawie skomplikowanych zasad. Trzeba też pod uwagę wziąć problemy "biurokratyczne". Masz przykład na podstawie fotowoltaiki. Wziąłeś dotację czy tam ulgę, ale i tak teraz będziesz to rwał i ponownie montował. To oznacza dodatkowe koszty. Przy remoncie i kierowaniu się priorytetem dotacji i wodzeniu za nos przez biurokrację koszty dodatkowe będą nieuniknione.
    Przemyśl wszystko 100 razy, powodzenia i podejmij dobrą decyzję.
    Ostatnio edytowane przez domino34 ; 08-12-2019 o 19:50

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony